Modelarstwo z pasją

Macie Panowie jakieś doświadczenia w tej kwestii? Chodzi mi o to, czy taki specyfik nie zareaguje czasem z plastikiem i czegoś nie rozpuści.

Nie rozpuści.
Oprócz kleju CA nada się do normalnych modelarskich klejów.

I pędzel też spoko wyczyści
Używałem debondera CMK. Polski rozklei części, ale elementów nie oczyści. Jest jeszcze Czeskiej firmy, ale drogi.

Generalnie zależy mi na tym, by taki specyfik był w stanie zmyć z powierzchni modelu ślady po kleju CA. Ślady czyli po prostu zaschnięty klej, który ciężko zeskrobać z powierzchni modelu bez jej uszkadzania.

Zasadniczo przy normalnym użytkowaniu nie rozpusci. Może jednak minimalnie ( powtarzam minimalnie ) zmienić fakturę plastiku, a w przypadku cienkich elementów ( pręciki plastikowe |) spowodowac , że plastik stanie się bardziej kruchy i bardziej wrażliwy na złamanie.

A ja bym sprawdfził przed użyciem...
Z mojego doświadczenia wynika, że bezpieczny jest tylko ten z CMK. Kupiłem kilka różnych w sklepach modelarskich RC i w kilku wypadkach rozpuszczał tworzywo, zwłaszza wszystkjo co było przezroczyste
Moim zdaniem lepiej uważać...

http://plastmodel.pl/p/15/10102/debonde ... rskie.html

Używał ktoś tego?

Ja, daje radę, superglue robi się gęsty i trzeba go zetrzeć, trzeba go też dawać dość dużo bo przy małej ilości wacik potrafi się przykleić lub zostawiać włoski. Nie zauważyłem by ruszał plastik.

Robert P. napisał(a):http://plastmodel.pl/p/15/10102/debonder-zmywacz-do-kleju-cyjanoakrylowego--kleje-narzedzia-modelarskie.html

Używał ktoś tego?

Legato, to samo co CMK

Mnie czeski debonder (CKM), rozpuścił plastik. Potrzebowałem oczyścić osłony lamp do M24 Chaffee (Bronco), wrzuciłem do pojemniczka i zakropliłem debonderem, po jakimś czasie gdy otwarłem pojemnik, osłony były miękkie i straciły swój pierwotny kształt - nadawały się tylko do śmietnika.
To jednak były cienkie elementy a debonder działał na nie ponad godzinę.