Jak wykonać otwory w lufach i rurach wydechowych?

Inkubator, tutaj rodzą się tematy godne przesunięcia do FAQ - prawd objawionych. Dyskutujemy na temat technik, narzędzi i chemii modelarskiej.

Jak wykonać otwory w lufach i rurach wydechowych?

Postprzez Speedking » czwartek, 25 września 2008, 00:09

No i podłubałem. Rury wyszły chyba nienajgorzej:
Obrazek

Za to kmy pół na pół... w sumie tak trzy wyszły OK, a trzy... nie bardzo. Zdjęcie poglądowe:
Obrazek
Na koniec zapodam im coś na kształt washa i może coś z tego jeszcze będzie...
Pozdrawiam, Krzysztof
"Student to już jest absolutne dno piramidy społecznej"
Avatar użytkownika
Speedking
 
Posty: 487
Dołączył(a): poniedziałek, 7 stycznia 2008, 01:38
Lokalizacja: Warszawa

Reklama

Re: RYCZĄCE PECZTERDZIESTKI - WSZELKIEJ MAŚCI !!!

Postprzez PrzemoL » czwartek, 25 września 2008, 00:27

Za to kmy pół na pół... w sumie tak trzy wyszły OK, a trzy... nie bardzo.

Ja po czymś takim odciąłbym te kikuty i podoklejał plasterki z plastikowego pręcika, w których przed odcięciem nawierciłbym otworki. Kiedyś tak zrobiłem w jednej z moich P-40-tek i było w porządku.
Namarie...
Avatar użytkownika
PrzemoL
 
Posty: 734
Dołączył(a): piątek, 21 września 2007, 14:26
Lokalizacja: Poznań

Re: RYCZĄCE PECZTERDZIESTKI - WSZELKIEJ MAŚCI !!!

Postprzez piotr dmitruk » czwartek, 25 września 2008, 01:03

A ja bym rozwiercił jeszcze rury wydechowe, bo są stanowczo za małe.
Następnie zalałbym CA lub szpachlówką dziury koło km-ów, zeszlifowałbym krawędź natarcia skrzydła na równo, na to nakleił buły z Distalu, Poxipolu, Miliputa lub czegoś podobnego, środki bym nawiercił, a w te dziurki wkleił lufy z igieł lekarskich
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 9955
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 19:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: RYCZĄCE PECZTERDZIESTKI - WSZELKIEJ MAŚCI !!!

Postprzez Speedking » czwartek, 25 września 2008, 01:13

Dzięki za rady, po nich kmów raczej tak nie zostawię ;o)
Pozdrawiam, Krzysztof
"Student to już jest absolutne dno piramidy społecznej"
Avatar użytkownika
Speedking
 
Posty: 487
Dołączył(a): poniedziałek, 7 stycznia 2008, 01:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: RYCZĄCE PECZTERDZIESTKI - WSZELKIEJ MAŚCI !!!

Postprzez zegeye » czwartek, 25 września 2008, 10:21

piotr dmitruk napisał(a): na to nakleił buły z Distalu, Poxipolu, Miliputa lub czegoś podobnego,


Piotrze, a mógłbyś choć w przybliżeniu napisać jak byś zrobił te ''buły'' ?

pzdr
Zbych
pozdrawiam
Zbych

Obrazek
zegeye

Animal Planet
 
Posty: 1703
Dołączył(a): wtorek, 12 lutego 2008, 16:03
Lokalizacja: warszawa

Re: RYCZĄCE PECZTERDZIESTKI - WSZELKIEJ MAŚCI !!!

Postprzez piotr dmitruk » czwartek, 25 września 2008, 10:47

W przypadku Poxipolu lub Miliputa trzebaby trochę ukształtować ("polecieć sobie w kulki" :D ), a potem doszlifować po związaniu, ale w przypadku Distalu, który jest bardziej płynny, to po prostu nakładasz trochę na odpowiednie miejsce, wieszasz skrzydełko tak, żeby kropelki wisiały w dół i powinny same zgodnie z napięciem powierzchniowym ukształtować w takie buły. Po 12 godzinach można już nawiercić.
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 9955
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 19:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: RYCZĄCE PECZTERDZIESTKI - WSZELKIEJ MAŚCI !!!

Postprzez greatgonzo » czwartek, 25 września 2008, 13:25

A nie masz problemów z obróbką tych klejów. Distalu nie szlifowałem ale poxipol ściera się dość ciężko. Ja bym użył ramek wlewowych, poszlifował i dokleił. Na serio nie wiem, czy to szybszy pomysł ale mnie okropnie denerwuje nieszlifujący się materiał.
Nawiercanie km-ów to wg mnie w ogóle marny pomysł. Nie ma szans pocelować równo.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4056
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 16:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: RYCZĄCE PECZTERDZIESTKI - WSZELKIEJ MAŚCI !!!

Postprzez Speedking » czwartek, 25 września 2008, 19:36

No właśnie... Ja na razie odciąłem "kikuty" a "buł" nie ruszam. Przeprowadzam też próby z wyciąganiem patyczków do uszu nad płomieniem - są puste w środku i nie trzeba nic nawiercać. Jak to nie przyniesie rezultatów to będę musiał zaopatrzyć się w Distal oraz sporą ilość igieł (i cierpliwości najpewniej) ;o)

Zgodnie z radą jeszcze trochę powierciłem rury ->
Obrazek
Pozdrawiam, Krzysztof
"Student to już jest absolutne dno piramidy społecznej"
Avatar użytkownika
Speedking
 
Posty: 487
Dołączył(a): poniedziałek, 7 stycznia 2008, 01:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: RYCZĄCE PECZTERDZIESTKI - WSZELKIEJ MAŚCI !!!

Postprzez piotr dmitruk » czwartek, 25 września 2008, 19:52

Już lepiej, zeszlifuj tylko lub obetnij te farfocle i wypełnij dziurki czarną farbą
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 9955
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 19:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: RYCZĄCE PECZTERDZIESTKI - WSZELKIEJ MAŚCI !!!

Postprzez Speedking » czwartek, 25 września 2008, 19:55

Tak jest! :)
Pozdrawiam, Krzysztof
"Student to już jest absolutne dno piramidy społecznej"
Avatar użytkownika
Speedking
 
Posty: 487
Dołączył(a): poniedziałek, 7 stycznia 2008, 01:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: RYCZĄCE PECZTERDZIESTKI - WSZELKIEJ MAŚCI !!!

Postprzez greatgonzo » piątek, 26 września 2008, 03:07

Nie mam zaufania do plastikowych rurek, szczególnie wyciąganych na ciepło. Może to tylko ja jestem ciapa, ale nie wiem jak nd ogniem wyciągnąć rurkę. Zawsze wychodzi wycinek stożka, choćby minimalnie tylko skośny. I trudno jest uzyskac sześć rurek otej samej średnicy. Wydaje mi się, że grubość scianek też nie powala (?). Następne co trudno, to zachować konsekwencję w rozmiarze broni w kolejnych modelach. Igła zapewnia stały kaliber i idealny kształt. Jedno w co warto zaopatrzyć się w celu jej obróbki to mikrotarcze tnące. Takie jak do szlifierki kątowej, tylko dziesięć razy mniejsze. Diabelnie kruche cholerstwo - ostrożność wskazana.
Chociaż kiedyś i iglakiem ciąłem igły. Rzaz był zawsze większy niż odcinany element :) .
A, otwory w wydechach proponuję jeszcze pogłębić. Można użyć cieńszego wiertła (igły do strzykawki ?). Przy tej głębokości nawet po czarnej farbie może być widać, że to miseczki takie. Warto pogłębić tunel, a zminiejszająca się średnica zniknie w czerni farby.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4056
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 16:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: RYCZĄCE PECZTERDZIESTKI - WSZELKIEJ MAŚCI !!!

Postprzez gzt » piątek, 26 września 2008, 03:24

u nas w sklepach modelarskich mozna kupic metalowe rurki (lub inne ksztaltowniki) o przeroznych wymiarach. Ja ostatnio wykorzystywalem je do mojego Hellcata bo Hasegawa dla jakies bloby z plastiku do niczego ... a moze do czegos :)
Jestem pewien ze w Polsce rowniez mozna cos takiego dostac.
Grzegorz
Avatar użytkownika
gzt
 
Posty: 992
Dołączył(a): niedziela, 25 listopada 2007, 16:57
Lokalizacja: Massachusetts

Re: RYCZĄCE PECZTERDZIESTKI - WSZELKIEJ MAŚCI !!!

Postprzez Daniel iceman Gronowski » piątek, 26 września 2008, 10:26

Mój patent na obrabianie igieł lekarskich to poprostu spalenie nad płomieniem plastikowej końcówki, którą się nakłada na strzykawkę. W ten sposób uzyskujemy równą końcówkę igły bez bawienie się w piłowanie i szlifowanie.

Na zdjęciu mój staruszek Kittyhawk z km-ami z igieł. Cieniutką igłą zrobiłem też otwory w wydechach.
Obrazek
Avatar użytkownika
Daniel iceman Gronowski

BoB 1 miejsce
 
Posty: 1347
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 10:23
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Jak wykonać otwory w lufach i rurach wydechowych?

Postprzez Speedking » poniedziałek, 29 września 2008, 17:53

Eksperymenty z wacikami wypadły negatywnie.
Obrazek
Po wyciągnięciu niby wszystko fajnie, ale: giętkie to okropnie i przy ucinaniu lubi sie spłaszczyć a potem bardzo trudno uzyskać z powrotem okrągły kształt. No i wycięcie 6 jednakowych kawałeczków długości mniej więcej 1mm jest dosyć męczące. A potem jeszcze to równo przykleić... Nie. Odpada.

Wybrałem wariant z igłami.
Obrazek

Najpierw wywierciłem dziurę w "bułce". Trzeba być ostrożnym i utrafić w środek! Wiercić aż do momentu przebicia się do wewnątrz skrzydła.
Obrazek

Następnie wypalić plastikową końcówkę igły, odpowiednio przyciąć byle obcęgami, wepchnąć w dziurę i wułala.
Obrazek

Jeszcze pyknąć mu surfacerem z pędzla, wytrzeć wacikiem i powinno być git.
Pozdrawiam, Krzysztof
"Student to już jest absolutne dno piramidy społecznej"
Avatar użytkownika
Speedking
 
Posty: 487
Dołączył(a): poniedziałek, 7 stycznia 2008, 01:38
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości