Strona 1 z 1

Jak wykonać otwory w lufach i rurach wydechowych?

PostNapisane: środa, 24 września 2008, 23:09
przez Speedking
No i podłubałem. Rury wyszły chyba nienajgorzej:
Obrazek

Za to kmy pół na pół... w sumie tak trzy wyszły OK, a trzy... nie bardzo. Zdjęcie poglądowe:
Obrazek
Na koniec zapodam im coś na kształt washa i może coś z tego jeszcze będzie...

Re: RYCZĄCE PECZTERDZIESTKI - WSZELKIEJ MAŚCI !!!

PostNapisane: środa, 24 września 2008, 23:27
przez PrzemoL
Za to kmy pół na pół... w sumie tak trzy wyszły OK, a trzy... nie bardzo.

Ja po czymś takim odciąłbym te kikuty i podoklejał plasterki z plastikowego pręcika, w których przed odcięciem nawierciłbym otworki. Kiedyś tak zrobiłem w jednej z moich P-40-tek i było w porządku.

Re: RYCZĄCE PECZTERDZIESTKI - WSZELKIEJ MAŚCI !!!

PostNapisane: czwartek, 25 września 2008, 00:03
przez piotr dmitruk
A ja bym rozwiercił jeszcze rury wydechowe, bo są stanowczo za małe.
Następnie zalałbym CA lub szpachlówką dziury koło km-ów, zeszlifowałbym krawędź natarcia skrzydła na równo, na to nakleił buły z Distalu, Poxipolu, Miliputa lub czegoś podobnego, środki bym nawiercił, a w te dziurki wkleił lufy z igieł lekarskich

Re: RYCZĄCE PECZTERDZIESTKI - WSZELKIEJ MAŚCI !!!

PostNapisane: czwartek, 25 września 2008, 00:13
przez Speedking
Dzięki za rady, po nich kmów raczej tak nie zostawię ;o)

Re: RYCZĄCE PECZTERDZIESTKI - WSZELKIEJ MAŚCI !!!

PostNapisane: czwartek, 25 września 2008, 09:21
przez zegeye
piotr dmitruk napisał(a): na to nakleił buły z Distalu, Poxipolu, Miliputa lub czegoś podobnego,


Piotrze, a mógłbyś choć w przybliżeniu napisać jak byś zrobił te ''buły'' ?

pzdr
Zbych

Re: RYCZĄCE PECZTERDZIESTKI - WSZELKIEJ MAŚCI !!!

PostNapisane: czwartek, 25 września 2008, 09:47
przez piotr dmitruk
W przypadku Poxipolu lub Miliputa trzebaby trochę ukształtować ("polecieć sobie w kulki" :D ), a potem doszlifować po związaniu, ale w przypadku Distalu, który jest bardziej płynny, to po prostu nakładasz trochę na odpowiednie miejsce, wieszasz skrzydełko tak, żeby kropelki wisiały w dół i powinny same zgodnie z napięciem powierzchniowym ukształtować w takie buły. Po 12 godzinach można już nawiercić.

Re: RYCZĄCE PECZTERDZIESTKI - WSZELKIEJ MAŚCI !!!

PostNapisane: czwartek, 25 września 2008, 12:25
przez greatgonzo
A nie masz problemów z obróbką tych klejów. Distalu nie szlifowałem ale poxipol ściera się dość ciężko. Ja bym użył ramek wlewowych, poszlifował i dokleił. Na serio nie wiem, czy to szybszy pomysł ale mnie okropnie denerwuje nieszlifujący się materiał.
Nawiercanie km-ów to wg mnie w ogóle marny pomysł. Nie ma szans pocelować równo.

Re: RYCZĄCE PECZTERDZIESTKI - WSZELKIEJ MAŚCI !!!

PostNapisane: czwartek, 25 września 2008, 18:36
przez Speedking
No właśnie... Ja na razie odciąłem "kikuty" a "buł" nie ruszam. Przeprowadzam też próby z wyciąganiem patyczków do uszu nad płomieniem - są puste w środku i nie trzeba nic nawiercać. Jak to nie przyniesie rezultatów to będę musiał zaopatrzyć się w Distal oraz sporą ilość igieł (i cierpliwości najpewniej) ;o)

Zgodnie z radą jeszcze trochę powierciłem rury ->
Obrazek

Re: RYCZĄCE PECZTERDZIESTKI - WSZELKIEJ MAŚCI !!!

PostNapisane: czwartek, 25 września 2008, 18:52
przez piotr dmitruk
Już lepiej, zeszlifuj tylko lub obetnij te farfocle i wypełnij dziurki czarną farbą

Re: RYCZĄCE PECZTERDZIESTKI - WSZELKIEJ MAŚCI !!!

PostNapisane: czwartek, 25 września 2008, 18:55
przez Speedking
Tak jest! :)

Re: RYCZĄCE PECZTERDZIESTKI - WSZELKIEJ MAŚCI !!!

PostNapisane: piątek, 26 września 2008, 02:07
przez greatgonzo
Nie mam zaufania do plastikowych rurek, szczególnie wyciąganych na ciepło. Może to tylko ja jestem ciapa, ale nie wiem jak nd ogniem wyciągnąć rurkę. Zawsze wychodzi wycinek stożka, choćby minimalnie tylko skośny. I trudno jest uzyskac sześć rurek otej samej średnicy. Wydaje mi się, że grubość scianek też nie powala (?). Następne co trudno, to zachować konsekwencję w rozmiarze broni w kolejnych modelach. Igła zapewnia stały kaliber i idealny kształt. Jedno w co warto zaopatrzyć się w celu jej obróbki to mikrotarcze tnące. Takie jak do szlifierki kątowej, tylko dziesięć razy mniejsze. Diabelnie kruche cholerstwo - ostrożność wskazana.
Chociaż kiedyś i iglakiem ciąłem igły. Rzaz był zawsze większy niż odcinany element :) .
A, otwory w wydechach proponuję jeszcze pogłębić. Można użyć cieńszego wiertła (igły do strzykawki ?). Przy tej głębokości nawet po czarnej farbie może być widać, że to miseczki takie. Warto pogłębić tunel, a zminiejszająca się średnica zniknie w czerni farby.

Re: RYCZĄCE PECZTERDZIESTKI - WSZELKIEJ MAŚCI !!!

PostNapisane: piątek, 26 września 2008, 02:24
przez gzt
u nas w sklepach modelarskich mozna kupic metalowe rurki (lub inne ksztaltowniki) o przeroznych wymiarach. Ja ostatnio wykorzystywalem je do mojego Hellcata bo Hasegawa dla jakies bloby z plastiku do niczego ... a moze do czegos :)
Jestem pewien ze w Polsce rowniez mozna cos takiego dostac.

Re: RYCZĄCE PECZTERDZIESTKI - WSZELKIEJ MAŚCI !!!

PostNapisane: piątek, 26 września 2008, 09:26
przez Daniel iceman Gronowski
Mój patent na obrabianie igieł lekarskich to poprostu spalenie nad płomieniem plastikowej końcówki, którą się nakłada na strzykawkę. W ten sposób uzyskujemy równą końcówkę igły bez bawienie się w piłowanie i szlifowanie.

Na zdjęciu mój staruszek Kittyhawk z km-ami z igieł. Cieniutką igłą zrobiłem też otwory w wydechach.
Obrazek

Re: Jak wykonać otwory w lufach i rurach wydechowych?

PostNapisane: poniedziałek, 29 września 2008, 16:53
przez Speedking
Eksperymenty z wacikami wypadły negatywnie.
Obrazek
Po wyciągnięciu niby wszystko fajnie, ale: giętkie to okropnie i przy ucinaniu lubi sie spłaszczyć a potem bardzo trudno uzyskać z powrotem okrągły kształt. No i wycięcie 6 jednakowych kawałeczków długości mniej więcej 1mm jest dosyć męczące. A potem jeszcze to równo przykleić... Nie. Odpada.

Wybrałem wariant z igłami.
Obrazek

Najpierw wywierciłem dziurę w "bułce". Trzeba być ostrożnym i utrafić w środek! Wiercić aż do momentu przebicia się do wewnątrz skrzydła.
Obrazek

Następnie wypalić plastikową końcówkę igły, odpowiednio przyciąć byle obcęgami, wepchnąć w dziurę i wułala.
Obrazek

Jeszcze pyknąć mu surfacerem z pędzla, wytrzeć wacikiem i powinno być git.