Modelarstwo z pasją

Witam,
Po przeczytaniu jednego z wątków rozpocząłem lepienie MiG'a-21 wykorzystując oklejanie folią Al.
Kładę klej Micro Metal Foil Adhesive firmy Microscale na model, a na to zwykłą folię Al.
Na początku osobno wyklejałem każdy arkusz - zgodnie z liniami podziałowymi - ale później stwierdziłem że lepiej wygląda gdy się klei kilka sąsiednich arkuszy jednocześnie.
Idzie nawet, nawet - chociaż bardzo chętnie posłuchałbym rad doświadczonych modelarzy na temat tej techniki. Wszelkiego rodzaju grzebienie aerodynamiczne i inne nierówności będę malował akrylem, chociaż zastanawiam się czy nie lepiej w tym wypadku jednak pokryć olejną.
Może ktoś ma jakieś rady? Chętnie posłucham.

No co tam Panowie - nikt się w to nigdy nie bawił? Już powoli kończę MiG'a a rad żadnych nie otrzymałem

Przejrzyj ten wątek z budowy MiG-21 Bis - Zvezda - 1/72 oklejanego folią aluminiową.

http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=311&p=521211

Spróbuj podpytać wojtek_fajga on robił Thunderbolta w foli alu

Już go widziałem - ten wątek mnie natchnął.
Miałem nadzieję że budowa będzie kontynuowana (stąd mój wpis na końcu tematu) ale chyba sprawa stanęła w miejscu.
Ja na razie walczę. Efekty nie będą raczej powalające, ale chciałem sprawdzić tą technikę, tak więc buduję dalej MiG'a.
Na razie się nauczyłem, że nie najlepiej wygląda łączenie foli farbą - jest bardzo duża różnica.
Zastanawiam się też czy będzie można go czymś polakierować.

Kapitan napisał(a):Już go widziałem - ten wątek mnie natchnął.
Miałem nadzieję że budowa będzie kontynuowana (stąd mój wpis na końcu tematu) ale chyba sprawa stanęła w miejscu.

Przecież skończył:
http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=303
Nie wiem czy odpowie np.na pw bo Wojtek zrobił sobie urlop od modelarstwa...

Wcale nie ma urlopu- ostatnio skonczyl He 219- https://www.facebook.com/wojciech.fajga ... 131&type=1

Chodziło mi o wątek MiG'a 21.
Dzięki za namiary na P-47.

Moim zdaniem lepiej oklejać każdy panel osobno. łatwiej można naciągać folię do właściwego kształtu ( niejednokrotnie trzeba okleić krzywizny powyginane we wszystkie strony świata) Bawiłem się tą techniką przy budowie Mustanga ze starej Hasegawy http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=23807 Uważam, że warto poświęcić czas na takie pokrycie samolotu

Ja robię w 1:72. Mustang był większy.
Na początku próbowałem oklejać każdy panel. Kojarzyło mi się to z rzeczywistym nakładaniem poszycia po jednym arkuszu. Jest to też trochę prostsze. Niestety zniechęcił mnie efekt. Każdy panel inaczej odbijał światło. Podejrzewam że to po prostu było spowodowane tym, że nie zwracałem uwagi na kierunek ziarn nakładanej folii (tak to sobie przynajmniej tłumaczę). Natomiast jak robię kilka paneli jednocześnie, to wygląda to lepiej. Poza tym mam mniej cięcia - a każde cięcie to z kolei problem z możliwością usunięcia zbyt dużej ilości folii i wystawaniem plastiku.

MiG już ukończony. Dziękuję za porady - szczególne Jackowi K.