Modelarstwo z pasją

Np. Hobby Decal, reklamują się, że ich kalkomanie (czyli naklejane bez użycia wody) dają lepszy efekt niż tradycyjne (nie srebrzą się).
Czy ktoś używał tego typu kalkomanii i może powiedzieć jaki efekt dają na modelach?
Warto je używać czy wodne są lepsze?

To zależy.
Stosowałem takie z Verlindena, trzeba przyznać, że jak dobrze się położą, to efekt wygląda jak namalowany, nie ma filmu, więc nie ma srebrzenia. Kłopot jest tylko z nakładaniem, bo lubią się kruszyć, a nałożenie na nierównej powierzchni to najwyższa szkoła jazdy. Widziałem też takie (nie używałem), które już na arkuszu wyglądały na bardzo grube i nie miałbym śmiałości zepsuć nimi modelu.
Trzeba pytać tych, co kładli te konkretne kalki, lub spróbować samemu.

piotr dmitruk napisał(a):Stosowałem takie z Verlindena, trzeba przyznać, że jak dobrze się położą, to efekt wygląda jak namalowany, nie ma filmu.

Czy to znaczy, że efekt jest jak po SOLu albo podobnych preparatach?

Generalnie pytam o te kalki nie dlatego, że chcę się na nie przesiąść, tylko dlatego że np. są kalki Hobby Decal z napisami eksploatacyjnymi do samolotów, ale tylko suche właśnie.

Solo napisał(a):Czy to znaczy, że efekt jest jak po SOLu albo podobnych preparatach?

Lepszy, bo tam w ogóle nie ma błonki, tylko nadruk.

Suche kalkomanie przypominaja takie alfabety co mozna kiedys bylo kupic
dla architektow / ze literki byly na kalce na lewo
kladlo sie do papieru przyciskalo czyms i nadruk przechodzil ..

na archer transfers masz sporo suchych
oni tez robia dla takich kalek specjalny papier
i mozna wtedy kozystac z nich jak z tradycyjnych
poszukaj u nich na stronie ..

P

Takie coś można było za komuny kupić w dobrych sklepach papierniczych i nazywało "kalgrafy". Były to nie tylko czcionki, ale także paski.
Zawsze w kolorze czarnym, czasami chyba bywały białe. Nałożenie tego bez porwania literki to zawsze była loteria.
Jeśli te suche kalki są takie same, to raczej będę trzymać się od tego z daleka.

Czyżbyś nie zauważył, że pisałem o czym innym?

Jeśli te suche kalki są takie same, to raczej będę trzymać się od tego z daleka.

Ja sie trzymam tematu, Ty sie trzymasz ramy.
Piotr Ci napisal, ja dalem wskazowke gdzie wiecej szukac
by rozwazyc co i jak i z czym to sie je....

ale genaralnie masz racje
jesien zeszlego roku nie byla tak przyjemna jak obecna,
i kasztany tez jakos lepiej mi dzis smakuja ...

Te kalki podobne są do kalgrafu, choć nieco lepsze. Kalgrafu nigdy nie udało mi się położyć w całości, u Verlindena wyszło, choć też musiałem sztukować. Na tych modelach wszystkie napisy są z suchej kalki, także paski na zderzakach.

A z czego zrobiłeś te węże?

Z...gumki od majtek!

Co do suchych kalek.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=slZeHq-xREs[/youtube]


Od 7 : 13