przez Aleksander011 » poniedziałek, 17 listopada 2008, 08:35
Mam ten model ,z tego co piszesz to na pewno aerograf jest uszkodzony:
1-końcówka dyszy ma uszkodzone pierwsze zwoje gwintu, dlatego nie trzyma,natomiast chyba "przegiąłeś" z dokręcaniem bo do końca nigdy się nie da go dokręcić,
natomiast w sprawnym aero tego typu wystarczy kluczykiem firmowym tylko lekko skontrować aby ładnie wszystko pasowało i trzymało na gwincie,którego jest w sam raz...
natomiast igła się podnosi bo jest również uszkodzona-ugięta (może nawet tego nie widać organoleptycznie )...
o ile iglicę łatwo kupić to z korpusem będzie problem, ale dla pewności kup nową końcówkę i jeśli gwint nie będzie nadal trzymać to znaczy ,że walnięty jest także gwint
na korpusie.Do tego wszystkie Paasche mają stożek dyszy jako część oddzielną z mosiądzu-sprawdź czy nie jest również uszkodzony..prawdopodobnie przez tę część -reszta nie do końca gra.
Nie jestem oczywiście na 100% pewien ,że to co napisałem jest zepsute, ale czy przypadkiem nie kupiłeś używanego Pascha?Bo może ktoś pomylił stożki i sprzedał Ci z innym?
Miałem wiele aero, w tym Paasche ,a ten modelik VSR90#1 jest naprawdę udany, tylko zasada: nic na siłę i dokładnie ,po każdym malowaniu sprzęcik wyczyścić,
obchodząc się naprawdę delikatnie z dyszami...
Modelarza poznać po tym jak kończy ,a nie zaczyna
