arhtus napisał(a):Atlis napisał(a):dide napisał(a):gdzieś wyczytałem że dysza 0,3 w Proconie to to samo co 0,2 e H&S.
Bez przesady :-)
Trochę w tym prawdy jednak jest, bo po pierwszym użyciu z dyszy 0,2mm H&S robi się jakieś 0,25mm
Infinity ja bym nie kupił, wolałbym już Evolutiona jakby to miał być jednak jakiś H&S, no i w cenie takiej Infinity 2w1 mamy np dwa procony 0,2mm i 0,3mm, ja tam wolałbym mieć dwa dobre aerki niż jeden "uniwersalny"
Ja mogę tylko powiedzieć, że moją Hansą 0.2 (made by H&S) nie namaluję cieńszych linii niż PS-289 z dyszą 0.3. Hansa w dodatku jest bardziej skomplikowana w regulacji, z uwagi na "fixed double action". Za to Hansą trochę łatwiej operować przy detalach, bo jest znacząco lżejsza od Procon-a (92 gramy kontra 120 gram) i ma krótszą przednią część.
Też polecam PS-289 jeśli ma być jedynym aerografem. Jeśli dwa aerografy, to raczej dokupiłym PS-290 do łatwiejszego malowania powierzchni. Jeśli więcej aerografów to CM-B, Olympos z mniejszym zbiornikiem albo PS-770 czy nawet Infinity do detali.
A jak ktoś ma fioła na punkcie aerografów, to śmiało niech bierze więcej. Zastosowanie zawsze się znajdzie. A to zapasowy, a to do metalizerów, a to do białej farby itp.