Strona 1 z 3

Plucie farbą-EW 6000R

PostNapisane: piątek, 3 kwietnia 2009, 06:42
przez mart72
Pluje, skubany, praktycznie od poczatku. Wczoraj z nim walczyłem, kombinowałem. Rozcieńczałem wodą, wódką, bez rozcieńczania, zmieniałem ciśnienie w kompresorze. I nic. Pół biedy, kiedy maluję jednolitą powierzchnię np. podkładem surfacera. Schody się zaczynają, gdy chcę, jak wczoraj, zrobić pre-shading. I wtedy kicha. Rozpyla farbę i przy okazji puszcza kilka kleksów. Może aero do niczego? Zwie się EW 6000R (dysza 0,3), zbiorniczek ma od dołu. Rozkręcałem, czyściłem. Na noc znowu powędrował do kąpieli.

Re: Plucie farbą-EW 6000R

PostNapisane: piątek, 3 kwietnia 2009, 12:26
przez michal.s
Pluje zaraz na początku jak wciskasz spust ?
Czy też w trakcje malowania, dłuższa chwilę po wciśnięciu spustu ?

Re: Plucie farbą-EW 6000R

PostNapisane: piątek, 3 kwietnia 2009, 14:31
przez mart72
Hm, trudne pytanie. Zasysa też farbę po pewnym czasie, więc trudno mi powiedzieć.
Nie przyjrzałem się niestety wczoraj.
A jaka może być diagnoza w obu przypadkach?
Tak sobie myślę, że może jakiś zaschnięty, ukryty glut (chociaż czyściłem)
może powodować zbieranie się farby w dyszy i nagłe jej uwalnianie
dające w efekcie kleksy.
Nie wiem też, czy dobrze robię z ciśnieniem kompresora.
Ma ciśnieniomierz z regulacją. Żeby po naciśnięciu spustu ciśnienie
osiągnęło zalecane +/- 1,8 bar rozkręcam go do 3,5-4 bar, czyli
daję 4, wciskam spust i spada wtedy do 1,8. Z takim ciśnieniem
maluję. Teraz już mam wątpliwości.

Re: Plucie farbą-EW 6000R

PostNapisane: piątek, 3 kwietnia 2009, 15:00
przez michal.s
Diagnoza w pierwszym przypadku, czyli kiedy, pluje zaraz na początku jak wciskasz spust, może być spowodowane złym nawykiem używania aerografu.
Czyli, wtedy gdy kończysz trzymać spust, najpierw odcinasz powietrze a później farbę, przy ponownym naciśnięciu spustu, powietrze które uwalnia się pierwsze zdmuchuje farbę z iglicy która pozostała po wcześniejszym złym zakończeniu malowania.

Na drugi przypadek diagnoz może być kilka, krzywa iglica, gdzieś nierówna, problemy z dyszą itp.

mart72 napisał(a):Zasysa też farbę po pewnym czasie

Co masz na myśli ?
Czy powietrze wraca do zbiorniczka tworząc bąbelki powietrza w farbie ?

Pomyśl jeszcze czy nie za mało rozcieńczasz farbę ? Powinna być mniej więcej konsystencja mleka, czyli powinna swobodnie spływać po ścianach zbiornika z farbą.

Mam małe doświadczenie w aerografach zasilanych w farbę od dołu, ale zasada działania jest w obu przypadkach podobna.

Re: Plucie farbą-EW 6000R

PostNapisane: piątek, 3 kwietnia 2009, 17:49
przez mart72
michal.s napisał(a):
mart72 napisał(a):Zasysa też farbę po pewnym czasie

Co masz na myśli ?
Czy powietrze wraca do zbiorniczka tworząc bąbelki powietrza w farbie ?


Nie, tylko najpierw leci samo powietrze, dopiero po chwili załapuje farbę.
Z konsystencją farby już kombinowałem; z wodą, z wódką. Różne stopnie gęstości.
Samo Vallejo Air bez dodatków też.
Wieczorem wyciągnę to ustrojstwo ze słoika, wyczyszczę i zobaczę.

Re: Plucie farbą-EW 6000R

PostNapisane: piątek, 3 kwietnia 2009, 17:56
przez michal.s
Sprawdź szczelność układu doprowadzającego farbę oraz czy dusza jest równo z osłoną.

Wszystkie gwintowane połączenia możesz poskładać na smar grafitowy lub ewentualnie maskol dla lepszego uszczelnienia.

Re: Plucie farbą-EW 6000R

PostNapisane: piątek, 3 kwietnia 2009, 19:48
przez mart72
Nie bardzo czaję, o co chodzi z tym odcinaniem powietrza i farby. Nie chciałem wyjść na głąba
więc chodziłem 3 godziny i myślałem. Dalej nie wim :-/

Re: Plucie farbą-EW 6000R

PostNapisane: piątek, 3 kwietnia 2009, 20:15
przez michal.s
Aerograf dwu funkcyjny dlatego się tak nazywa, że jego spust ma dwie funkcje.
Wciśnięcie spustu w dół powoduje otworzenie zaworu powietrza, odchylenie spustu do tyłu powoduje odsunięcie iglicy od dyszy i umożliwia wydostanie się farby.

Gdy kończysz malować, najpierw odchyl spust do przodu, czyli zamknij dopływ farby, a dopiero później odetnij powietrze, czyli puść spust by odskoczył do góry.

Gdy zrobisz odwrotnie, czyli powietrze przestanie już lecieć obok dyszy, a iglica jej nie zamknie farba cały czas wypływa tworząc kroplę, gdy otworzysz powietrze ta kropla zostanie zdmuchnięta i aerograf plunie farbą.
____
Efekt takiego plunięcia jest często wykorzystywany przez malarzy do robienia gwiazd na niebie czy też innym tego typu rzeczy :)

Re: Plucie farbą-EW 6000R

PostNapisane: piątek, 3 kwietnia 2009, 20:23
przez mart72
michal.s napisał(a):
Gdy zrobisz odwrotnie, czyli powietrze przestanie już lecieć obok dyszy, a iglica jej nie zamknie farba cały czas wypływa tworząc kroplę, gdy otworzysz powietrze ta kropla zostanie zdmuchnięta i aerograf plunie farbą.
____

Hm, w tym moim, ładowanym od dołu, też tak to działa?

Re: Plucie farbą-EW 6000R

PostNapisane: piątek, 3 kwietnia 2009, 20:28
przez michal.s
Według mnie jeśli układ doprowadzenia farby jest szczelny powinno to tak działać, choć na pewno w mniejszym stopniu niż w aerografach grawitacyjnych.

Re: Plucie farbą-EW 6000R

PostNapisane: piątek, 3 kwietnia 2009, 22:26
przez mart72
Wyjąłem aero z kąpieli i uzbrojony w waciki, wykałaczkę i okular powiększający
wyciągnąłem niezłą kozę z kanaliku doprowadzającego farbę. Wrzuciłem go znowu na trochę do zmywacza,
może jeszcze coś się wypłucze.
Nie mogłem natomiast odkręcić dyszy, kluczyka żadnego nie ma tego rozmiaru w zestawie,
a kombinerkami nie zruszyło, zostawiłem.
Mam jeszcze pytanie dotyczące igły. Ile powinna wystawać z dyszy w pozycji wyjściowej?
Na maksa? Tak, żeby przylegała do ścianki dyszy? Czy trochę cofnięta?

Re: Plucie farbą-EW 6000R

PostNapisane: piątek, 3 kwietnia 2009, 23:13
przez Piotrek.S.
Obstawiałbym nieszczelność dysza-korpus.

Re: Plucie farbą-EW 6000R

PostNapisane: sobota, 4 kwietnia 2009, 18:18
przez bartek piękoś
mart72 napisał(a):pytanie dotyczące igły. Ile powinna wystawać z dyszy w pozycji wyjściowej?

Na oko tego nie ocenisz. Kiedy dysza będzie już wkręcona dopchnij do końca iglicę tak,
aby wyczuć moment kiedy oprze się ona o ścianki dyszy. Tyle.
Ciekawe, że o to zapytałeś, bo pierwszy powód Twoich kłopotów jaki mi przyszedł do głowy
to było właśnie niedomykanie dyszy przez iglicę :P
Walcz! :)

Re: Plucie farbą-EW 6000R

PostNapisane: sobota, 4 kwietnia 2009, 21:22
przez mart72
Dziś już dziada nie odpalę niestety, bo się nosem podpieram.
Natomiast pożyczyłem 2 aero. Jeden niejaki Lefranc&Bourgeois Atrium, też z zasysaniem od dołu, niestety.
Sprawdzałem na sucho, chyba działa. I drugi, z grawitacyjnym zbiornikiem, made in ZSRR, który wyglądał zachęcająco, lecz mnie rozczarował.
Po włączeniu kompresora puszcza powietrze bez zwalniania spustu, nie wiem co z tym zrobić. Szkoda :cry:

Re: Plucie farbą-EW 6000R

PostNapisane: sobota, 4 kwietnia 2009, 22:02
przez Piotrek.S.
mart72 napisał(a):I drugi, z grawitacyjnym zbiornikiem, made in ZSRR, który wyglądał zachęcająco, lecz mnie rozczarował.
Po włączeniu kompresora puszcza powietrze bez zwalniania spustu, nie wiem co z tym zrobić. Szkoda :cry:

Nic nie zrobisz bo rusek jest jednofunkcyjny czyli operujesz tylko iglicą, przepływ powietrza jest stały i cały czas otwarty aczkolwiek zewnętrzną osłonę dyszy można regulować za pomocą dwóch pierścieni (regulujesz kąt stożka dyszy - bynajmniej ja się tak bawiłem). Do butli z gazem raczej się nie nadaje :twisted: . Z ciekawości zapytam wersja z metalowym zbiorniczkiem chromowanym czy plastikowym?