Modelarstwo z pasją

Z metalowym zbiorniczkiem, ma dwie dysze, dwie igły, trzy wymiene końcówki, o których wspomniałeś.
Spust trochę ciężko chodzi, pomimo poluzowania sprężyny. Można tam wlać trochę jakiegoś smarowidła, oliwy?
Cała konstrukcja wygląda na bardzo prostą i solidną. Da się tym malować? Np. cieńsze linie (pre-shading)?

Znam takich co "jelitka" kładli na Junkersach Luftwaffe ( i to nie w 1/32). Dojście do malowania cieńszych linii raczej będzie wymagało trochę czasu, żeby odpowiednio go skalibrować. Gdzieś obiło mi się o uszy, że można (było?) dostać jeszcze cieńszą dyszę polskiej produkcji.

Andrzej Ziober napisał kiedyś: 'Da się tym pięknie pomalować model, męcząc się straszliwie...'. Moim zdaniem słusznie. Nie sądzę, by jakość tego aero poprawiła się szczególnie od czasów mojego ustrojstwa otrzymanego w latach 80-ych ubiegłego wieku. Sprzęt jest niewygodny i kłopotliwy w myciu. To taka trochę inna kultura techniczna.
Inwestycja w dwufunkcyjnego Paashe, Badgera, H&S itp sprawi, że życie będzie przyjemniejsze.

greatgonzo napisał(a): Nie sądzę, by jakość tego aero poprawiła się szczególnie od czasów mojego ustrojstwa otrzymanego w latach 80-ych ubiegłego wieku.

On właśnie pochodzi z tamtych czasów

Ja się trochę podłączę pod temat bo mam aero EW-770, i mam z nim problem tego typu, że też pluje farbą plus gdy cofnę spust aby zaczął zasysać farbę, w zbiorniczku "bulgota" powietrze. Wie ktoś czym może to być spowodowane ?

Pozdrawiam,
Paweł.

Nieszczelność na gwincie dyszy, dysza nie jest równo z osłoną, lub problemy z iglicą.

Pomyliło mi się. Bulgocze gdy tylko wcisnę spust, gdy cofnę aby zasysało farbę już nie bulgocze.

Diagnoza ta sama

Powietrze które powinno w całości wydostawać się między dyszą a osłoną, pada gdzieś w dysze i wędruje wprost do zbiornika z farbą.

Sprawdź czy dysza jest dobrze dokręcona i czy iglica dotyka do ścianek dyszy w pozycji zamkniętej.

A najlepiej to rozkręć całe aero, przeczyść i złóż z użyciem smaru grafitowego nakładając go na gwintowane połączenia w aerografie

mart72 napisał(a):Z metalowym zbiorniczkiem, ma dwie dysze, dwie igły, trzy wymiene końcówki...

...a na imie ma Herman.

Odloz tego Hermana w kat i spraw sobie aerograf z prawdziwego zdarzenia. Moim zdaniem dobry sprzet ulatwia opanowanie wlasciwej regulacji - szczegolnie na poczatku kariery modelarskiej.

Dokręciłem wszystko na smar grafitowy plus wszystkie łączenia potraktowałem maskolem i wychodzi mi, że powietrze ucieka przy śrubce od regulacji ciśnienia, wie ktoś jak temu zaradzić ?

mr.jaro napisał(a):
Odloz tego Hermana w kat i spraw sobie aerograf z prawdziwego zdarzenia.

No, chciałbym. Tytułowego EW6000 nabyłem w komplecie z kompresorem,
myślałem, że będzie w miarę działał. Ruska pożyczyłem.
Na razie to musi wystarczyć. Mam jeszcze wspomnianego Lefranc&Bourgeois.
W obu potrzebna jest przejściówka do wężyka od kompresora.
Moja ma skopany gwint, nie można jej dokręcić dokońca
i puszcza odrobinę powietrze. Muszę gdzieś kupić nową

kwax napisał(a):Dokręciłem wszystko na smar grafitowy plus wszystkie łączenia potraktowałem maskolem i wychodzi mi, że powietrze ucieka przy śrubce od regulacji ciśnienia, wie ktoś jak temu zaradzić ?

Jesli wszystko prawidlowo zlozone i nic nie jest uszkodzone, pozostaje jeszcze tylko wymienic uszczelke. Szczegolnie, jesli uszczelki w tym aerografie wykonane sa z gumy (*napisalem "jesli", gdyz akurat tego modelu nie znam), a Tobie zdarzylo sie go porzadnie wykapac w jakims agresywnym rozpuszczalniku...

*Z informacji na tej stronie (zdjecie czwarte od gory) wynikaloby, ze aerograf posiada uszczelki gumowe.

A ktoś wie gdzie mogę nabyć uszczelki ? A to, że potraktowałem wszystkie łączenia maskolem nie pomogłoby na zniszczone uszczelki ? Fakt spędził ostatnio trochę czasu w nitro.

Aerografów MAR i podobnych do nitro wstawiać nie można. A uszczelki są w serwisie, czyli zwróć się do MARa. Adres masz na gwarancji/instrukcji lub w sieci.
pozdrawiam

OK. Dziękuję za pomoc.


Pozdrawiam,
Paweł.