Modelarstwo z pasją

Od pewnego czasu mój kompresor AS-186 nawet gdy nie używam aerografu, a sam zbiornik jest napompowany do maksimum, nagle potrafi się włączyć i zacząć pompować powietrze.
Oznacza to, że gdzie to powietrze ze zbiornik musi powolutku uciekać (kompresor włącza się w takich sytuacjach dość rzadko).
Czy macie jakiś pomysł gdzie szukać tej nieszczelności?
Może to być jakaś usterka sprzętu, ale może to jest coś co sam byłbym w stanie naprawić.

Zakręcasz zawór reduktora czy nie? Może przez odstojnik - skraplacz tam na dole jest taki zaworek upustowy

Spryskaj płynem do mycia szyb/lub płynem do mycia naczyń posmarować wszystkie złącza (od kompresora - zbiornika -reduktora - aerografu), tam gdzie będzie się płyn pienić, tam ucieka powietrze. Sposób sprawdzony:)

Jak nie pomoże to pokaż mu gest Kozakiewicza i wywal za okno

A tak na poważnie to wszystko masz dobrze dokręcone ?

No jeśli nie da się go naprawić, to tam właśnie wyląduje i kupię nowy.

Dzięki panowie, popatrzę czy coś jest na rzeczy w temacie.

Ten typ tak ma. Mam te same objawy . Tym prawdopodobnie najmniej szczelnym elementem jest sam aerograf. Nie ma co rozpaczać, filozofować , da się z tym żyć i malować. Na jakość malowania to nie wpływa.

merlin_PL napisał(a):Ten typ tak ma. Mam te same objawy . Tym prawdopodobnie najmniej szczelnym elementem jest sam aerograf. Nie ma co rozpaczać, filozofować , da się z tym żyć i malować. Na jakość malowania to nie wpływa.

Dlatego właśnie pytałam czy zakręca zawór reduktora przy butli jak nie to najpewniej aero, jak zakręca to zawór w odstojniku, u mnie tak czy siak po kilku dniach jak stoi to jest pusty

Dzięki panowie, tak coś czułem, że starzeć się zaczyna ten sprzęt.
Kiedyś to i tydzień potrafił trzymać powietrze w zbiorniku na wysokim cisnieniu, a teraz "popuszcza".
Ale faktycznie, to w niczym nie przeszkadza w pracy.

Po co trzymać w nim powietrze? Korozja go zeżre, ja zawsze po malowaniu odwadniacz odkręcam, zawsze, kropla czy dwie wody zleci.

A można wiedzieć jak?

Przeciwnie do ruchu wskazówek zegara.

To szklane?
Obawiam się, że prędzej to urwę niż odkręcę.
Wolę nie ryzykować.

Solo, ja nie mam tego kompresora, ale znalezienie w internecie instrukcji zajęło 5 (słownie pięć) sekund i tam wszystko jest opisane. Odwadniacz nie zapobiega gromadzeniu się wody w zbiorniku.

No więc, ekhm... ta instrukcja coś ją znalazł, jest nie za bardzo przydatna.
W sieci jest niestety wiele śmieci, że się tak poetycko wyrażę.

To jeszcze raz napiszę- spuszczanie wody z odwadniacza to nie wszystko, zbiornik jest w tym wypadku istotniejszy.