Żeby nie zakładać nowego tematu podłącze się do Tomka.
Otóż próbuje reanimować mojego lodówkowca. Mam manometr kontaktowy, podobno trochę przesilony (stary, zanim się nie zrąbał totalnie też taki był i działał mniej więcej), ale mam problem z jego podłączeniem (chyba tutaj właśnie tkwi problem...).
Udało mi się go podłączyć tak, że wyłączał się przy odpowiednim, nastawionym ciśnieniu, ale jakby dolna "strzałeczka" nie chodzi i włącza pompowanie dopiero jak ciśnienie zejdzie prawie do zera...
Na manometrze jest taki mini schemacik
Ale nijak wiem jak podłączyć kabelki...
Całe monstrum wygląda tak:
Czy są gdzieś dostępne jakies schematy, porady w które dziurki wepchnąc odpowiednie kabelki, żeby chodziły oba "znaczniki" zamiast tylko tego zaznaczającego górną granicę?
Wiem, że słabo to wszystko wytlumaczyłem, ale kurde elektryk ze mnie żaden, a na chłopski rozum staram się coś wykombinować... wcześniej montował to specjalista, ale się wyspecjalistował i jest kryzys
Jakbym podał za mało informacji to dajcie znać, postaram się dodać co jest potrzebne, ewentualnie dostrzelić foty miejsc, które dadzą jakieś info.