Strona 1 z 1

Japońskie kolory

PostNapisane: środa, 20 maja 2009, 06:43
przez Jurek
Witam.

Ostatnio krucho u mnie było z kasą i nie miałem co kleić, ale rodzina przyszła z pomocą. Dostałem w podarku model Ki-43i z Fujimi i A6M5C z Academy i teraz mam problem z farbkami.

Chcę przetestować ile się firm da (na razie wygrywa Pactra, mimo, że mało ekonomiczna) i pomyślałem, że dla modelu Fujimi wezmę te farbki, które są wymienione w instrukcji.

Ale japoński zielony armijny Gunze znalazłem tylko celulozowy, a te są wykluczone (aromat ;) ), więc pomyślałem, że na jednym przetestuję Tamiyę, a na drugim Lifecolory. Chciałbym jeden i drugi model pomalować (z zewnątrz) tylko jednym rodzajem farbek, dlatego prosiłbym speców od japońskich latadeł o korektę kolorów (bo nie jestem pewien, czy dobrze dobrałem) i o pomoc w doborze tych mniej typowych:

Ki-43i (Tamiya):
IJA Green: XF-13
IJA Gray: XF-14
Orange-yellow: ?? (X-6)

A6M5 (Lifecolor)
IJN Green: UA111
IJN Grey: UA141
Yellow: LC53


I jeszcze co: czy warto kupować farbki clear do malowania świateł pozycyjnych (na razie nie tnę i nie wstawiam szkiełek)? Czy zostać przy normalnym, błyszczącym czerwonym i niebieskim/zielonym?

Re: Japońskie kolory

PostNapisane: środa, 20 maja 2009, 08:02
przez RAV
Jurek napisał(a):Gunze znalazłem tylko celulozowy, a te są wykluczone (aromat ;) )

A wąchałeś je osobiście, czy znasz tylko z opowiadań? Ja kiedyś używałem Humbroli, z których przeszedłem na Gunze C i uważam, że i tak po malowaniu najbardziej wali zmywaczem Wamodu, którego używam do mycia aerografu.

Jurek napisał(a):czy warto kupować farbki clear do malowania świateł pozycyjnych (na razie nie tnę i nie wstawiam szkiełek)? Czy zostać przy normalnym, błyszczącym czerwonym i niebieskim/zielonym?

Jeśli światła masz nieprzezroczyste, to nie widzę sensu stosowania przezroczystych farb. Ja światełka w 1/72 maluję farbami metalicznymi.

Re: Japońskie kolory

PostNapisane: środa, 20 maja 2009, 08:57
przez Jurek
Emalie i celulozowe odpadają nie ze względu na to, że mocno śmierdzą, tylko dlatego, że w ogóle śmierdzą. Inaczej pewnie malowałbym emaliami (albo spróbował celulozowych).

Do mycia aero używam filtra ze słoika, waty, węgla aktywnego i paru kawałków rurek - więc mi opary Wamodu i Cleanluxu nie śmierdzą.

Re: Japońskie kolory

PostNapisane: środa, 20 maja 2009, 21:06
przez Dominik
Rafał, jakby na to nie patrzeć, farby Gunze C śmierdzą. I o ile nam może nie przeszkadza ich zapach, to domownikom tak, i to bardzo.

Re: Japońskie kolory

PostNapisane: czwartek, 21 maja 2009, 10:45
przez RAV
Dominik napisał(a):Rafał, jakby na to nie patrzeć, farby Gunze C śmierdzą. I o ile nam może nie przeszkadza ich zapach, to domownikom tak, i to bardzo.

Być może to kwestia gustu, ewentualnie odporności lub przyzwyczajenia. U mnie domownicy się nie skarżą (a zresztą, co by im to dało... ;o) ). A ze specyfików, których używam, najprzykrzejszy (moim zdaniem) zapach ma Maskol Humbrola - ale jego nie rozpylam aerografem, więc się tak nie rozprzestrzenia. Natomiast farb Gunze C wcale nie uważam za szczególnie śmierdzące i dziwi mnie opinia, jaka na ten temat krąży. Może mam jakieś wybrakowane? ;o)