Modelarstwo z pasją

Wiadomo, druciki wszelkiej maści.
Niektórzy wolą miedziane, niektórzy ołowiane, inni jeszcze używają gumki. Różnie słyszałem.
Mnie zainteresował Mike z Brittmodellera, który kapitalnie wykonał golenie do samolotu, używając coś, co nazwał "fly-tying wire", co chyba po polsku nazywa się "nić wiodąca" i służy wędkarzom do robienia "much" do łapania ryb.
Ktoś może wie z czego to jest robione i jakie to ma średnice? Czy warto?
W sklepach modelarskich jest tego zatrzęsienie, więc może lepiej to stosować do imitacji okablowania miast drutu (który trudno jest ułożyć żeby wyglądał jak kabel, a nie pogięty drut), bo na zdjęciu wygląda niezwykle realistycznie.

Zerknij na strony z klamotami do wykonywania różnorakiej biżuterii. Wiele z tych produktów można przystosować do potrzeb modelarskich.

Swego casu to zrobiłem, ale to są głównie gumeczki albo druciki wszelkiej maści (drut jubilerski na przykład).
Tutaj jednak jest mowa o czymś innym i zaciekawiło mnie to, co to za materiał.
Przy okazji wpadnę do sklepu wędkarskiego i podpytam, ale może ktoś coś wie.
Pytam, bo zarówno drut miedziany jak i cynowy, jakie do tej pory stosowałem, niezbyt mnie zadowalają.

Beadalon. Wildfire. Termaly bonded weaving thread. Wszelakie kolory i średnice. Genialna rzecz!!!

Z czego to jest robione?

EDIT: jeśli masz na myśli drut jubilerski, to mam kilka takich.
Nie jest to nic lepszego niż zwykły drut miedziany.

Być może chodzi tu o plecionki wędkarskie lub linki wędkarskie. Sprzedawane są w różnych grubościach i kolorach.

można z rozciągniętej ramki, ja tak robię

pozdr.

rotpol13 napisał(a):Beadalon. Wildfire. Termaly bonded weaving thread. Wszelakie kolory i średnice. Genialna rzecz!!!

Gdzie to kupić?
W Polsce chyba nigdzie nie ma...

Solo napisał(a):

rotpol13 napisał(a):Beadalon. Wildfire. Termaly bonded weaving thread. Wszelakie kolory i średnice. Genialna rzecz!!!

Gdzie to kupić?
W Polsce chyba nigdzie nie ma...

Jutro wyślę Ci próbkę. Przetestujesz sobie. Nie mam pojęcia czy jest to dostępne w kraju.

Tak czy siak, trzeba się będzie wybrać do rybnego i sprawdzić te różne cuda organoleptycznie, bo coś z tego może się przydać.
https://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/materialy-muchowe-g6-a213.html
http://www.bogdangawlik.pl/index.php/cPath/322

A nie wygodniej z rozwałkowanego magic sculpa/miliputa? Szkło (albo coś równego i twardego), odrobina wody i coś do rolowania z uchwytem. Kilka razy tak zrobiłem, później już mi się nie chciało z lenistwa - ugniatanie itp. Fajne też są druciki cynowe do precyzyjnego lutowania.
Pozdrawiam, G.

Soris000 napisał(a):Tak czy siak, trzeba się będzie wybrać do rybnego i sprawdzić te różne cuda organoleptycznie, bo coś z tego może się przydać.
https://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/materialy-muchowe-g6-a213.html
http://www.bogdangawlik.pl/index.php/cPath/322

Też się wybieram. To o czym pisałem to nici wiodące.
Nie mam bladego pojęcia jak elastyczne to i gnące jest.

Solo napisał(a):używając coś, co nazwał "fly-tying wire", co chyba po polsku nazywa się "nić wiodąca" i służy wędkarzom do robienia "much" do łapania ryb.

Czasem do wiązania much używa się drutu ołowianego, to może być to, widać że kable ładnie przylegają i są ukształtowane czego ze sztucznymi linkami raczej zrobić się nie da. Żyłki wędkarskie mogły by ewentualnie się nadać, choć nie do wszystkiego z racji swojej sprężystości. Plecionki odpadają względu na fakturę.

EDIT : Miałem rację ołowiane druciki dociążające do much :
http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl ... k7597.html
(ale cyna też powinna być ok, i łatwiej dostępna choć droższa, ale może przydać się do lutowania )

The wires are just lead fly-tying wire from a fishing tackle shop

To jest co innego trochę.
To o czym pisze Mike to drut nazywany nicią wiodąca. Nie jest to to samo, choć może też być ołowiana.
Dowiem się jak pójdę do sklepu i wypytam.
Drut cynowy jest fajny, ale niepraktyczny bo gnie się straszliwie.
W przypadku okablowania goleni takie minimalne nawet zagięcia bardzo psują efekt, a próba zrobienia z niego prostych odcinków to praktycznie rzecz niewykonalna.
Drut ołowiany to pewnie coś pomiędzy cynowym a miedzianym (jeśli chodzi o giętkość), więc też dużo to mi nie daje.
Jedyna nadzieją to w tej nici wiodącej albo tym wynalazku o którym pisze Rotpol.
Sprawdzimy-zobaczymy.

Solo napisał(a):To jest co innego trochę.
To o czym pisze Mike to drut nazywany nicią wiodąca. Nie jest to to samo, choć może też być ołowiana.
.

lead fly-tying wire

Drut ołowiany - lead wire
Drut wiodący -leading wire
Mała różnica ale zawsze.
Nici wiodące do wiązania much są podobne do żyłki wędkarskiej z tym że są cieniutkie i zwykle w formie plecionki z wielu włókien.