Syf na blachach eduarda

[Kamil Feliks Sztarbała]

podobno tego wymaga

gadanie.. jaki procent blach w ofercie eduarda ma kolorki? a jaki procent jest galwanizowany?

[mr.jaro]

Niestety nam modelarzom ten nikiel utrudnia życie, mało co na nim trzyma (kleje, farby modelarskie w większości nie dają rady...). Czescy koledzy modelarze również, jak tu padło wcześniej, oczyszczają mechanicznie, przynajmniej powierzchnie klejenia.

Ta warstewka jest cieniutka i daje sie wyczyscic wyzej wspomnianym pedzelkiem prawie tak szybko, jak wspomniany przez Kamila "syf". Wielkiego problemu to nie stanowi.

[Rumcajs]

podobno tego wymaga

gadanie.. jaki procent blach w ofercie eduarda ma kolorki? a jaki procent jest galwanizowany?

no właśnie, także jestem zdania, że bez galwanizacji byłoby lepiej, zresztą wielu Czechów również wypowiadało się za blaszkami bez niklu.
Co ciekawe, wiadomo, że Edek początkowo używał innej metody barwienia - tamponowania czy jekoś tak, jednak ze względów kosztowo-wydajnościowych (napewno nie jakościowych!!), przeszedł na coś podobnego do sitodruku. Po negatywnych odezwach na temat jakości, część elementów miała być tamponowana... Jak jest dzisiaj, nie wiem, a czy nikiel jest wymagany dla obu technik, także nie mam pojęcia. Podejrzewam, że przynajmniej częściowo chodzi o względy estetyczno-marketingowe (taki znak rozpoznawczy Eduarda).