Modelarstwo z pasją

Chciałbym poznać opinie doświadczonych modelarzy na metode przedstawioną w filmiku . Mi się wydaje , że pozwala uzyskać naturalny , "grawitacyjny" efekt ułożenia brudu , zanieczyszeń na modelu . Jest szybka w wykonaniu co też ma znaczenie .

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=eQYo5rJLr3E[/youtube]

Jeśli obejrzysz dalej, zobaczysz, że można to łątwo zmyć.
Ale mam wrażenie, że będzie to realistyczne tylko w dużej skali. W małej każda kropla i "ściek" będzie zbyt duży.

Jak każda technika polegająca na usuwaniu z powierzchni nadmiaru nałożonego specyfiku (washe, proszki, biedronki i co tam jeszcze) nadaje się w ograniczonym zakresie, o ile interesuje Cię odwzorowanie rzeczywistości. Znikoma kontrola nad efektem sprawia, że można to wykorzystywać jako etap szerszego planu wykonywania śladów eksploatacji, jeśli w ten plan się wpasuje. Jej wykorzystanie, o ile dobrze widzę, ogranicza też konieczność budowy modelu, który można traktować jak klocek drewna. Ewentualne wykorzystanie powstałych zacieków będzie mało przekonujące w każdej z popularnych skali, a ich lokalizacja nie będzie mogła być efektem świadomego wyboru.

piotr dmitruk napisał(a):tylko w dużej skali

A wiesz , pierwsza moja myśl po dotarciu do tego filmu była - czy wszystkie pokazowe filmy są zawsze z wielgachnymi modelami ?
Skala 1/72 jest w wyraźnym odwrocie . Robi się działem dla wytrwałych w sensie modelarskim .

greatgonzo napisał(a):o ile interesuje Cię odwzorowanie rzeczywistości.

No pewnie , że interesuje . Z etapu radosnego malowania na "czysto" jednak chce przejść świadomie , stopniowo na etap odwzorowania rzeczywistości . Czyli bliżej celu a nie efektownie i na odwrót .
Nie bez przyczyny teoria nie współgra czasem z praktyką .
No i bez stresu , tego jest i tak zawsze za dużo w codziennym życiu .

Miałem nadzieję, że akcent w mojej wypowiedzi położył się na brak kontroli, a nie na to 'Cię'... . ;)

Roumiemy się doskonale Greatgonzo . Nie chciałem kopiować całych wypowiedzi . Cytat jest wyrwany ale w odniesieniu do całej Twojej opinii . Także nie ma co się skupiać na pojedyńczych słowach , w całości zgadzam się z Tobą .

Ja się nie skupiam, ja się na żart odważam .

GUDMUNDUR napisał(a): Skala 1/72 jest w wyraźnym odwrocie . Robi się działem dla wytrwałych w sensie modelarskim

I są po temu obiektywne powody: modelarzom z wiekiem przybywa kasy i miejsca w pokoju na większe skale ale wzroku ubywa. Sam wiem po sobie że jako młodziak 1/72 wydawała mi się całkiem normalna a teraz 1/48 wcale nie jest za duze. No i dochodzi kwestia oczekiwań - ekstra dużą wierność oryginałowi i super efekty przeciętny modelarz uzyska dopiero w 1/32 , mniejsze skale i hiperrealizm to chyba domena mistrzów.

Co do techniki to są washe na bazie glinki Phila Flory http://www.florymodels.co.uk/washes/ który kiedyś miał w UK markę Promodeller dopóki go goście z Revell USA nie ścigneli za nazwę :-)) Sam nie używałem on na wszystkich swoich filmach używa https://www.youtube.com/user/florymodels

Chyba spróbuję , jest na wodzie . Powinno pasować do każdej farby i nie jest agresywna . Takie odniosłem wrażenie .

GUDMUNDUR napisał(a):Chyba spróbuję , jest na wodzie . Powinno pasować do każdej farby i nie jest agresywna . Takie odniosłem wrażenie .

On pryska tym wszystko z aero - wchodzi w linie a potem się ściera, jak powierzchnia jest gładka zetrzesz prawie wszystko, im bardziej chropowata tym więcej zostaje ale tez przy użyciu wody da sie zetrzeć.