Modelarstwo z pasją

Witam.

Panowie, takie pytanie - bardziej z ciekawości, jak to wygląda u innych. Co robicie ze "zużytą" chemią modelarską? Mam tu na myśli zlewki farb po malowaniu/ czyszczeniu aerografu, chemię po zmywaniu farb itp. W kanał? Do słoiczka, a gdy się zapełni to w kosz? A może utylizujecie w jakiś inny sposób? Może i głupie pytanie, ale tak się nad tym ostatnio po prostu zastanawiałem.

Ja to wylewam do ubikacji... po każdym malowaniu zostaje mi tego tylko trochę, znaczy kilkanaście ml acetonu i zmywacza do farb. Podejrzewam, że wielokrotnie zdarza się że ludzie wylewają w ten sposób gorsze rzeczy;)

Ja do płukania aerografu używam czegoś takiego:



Tam lądują resztki niewykorzystanych farb, zmywacze, aceton, tool cleaner czy czym tam czyszczę aerograf.
Większość z tych rzeczy odparowuje.
Raz na kilka miesięcy zawartość tego pojemnika wylewam do toalety, jest tego pewnie kilkanaście mililitrów.
Gęstą maź, jaka pozostaje w środku czyszczę chusteczkami.
Ot i całą tajemnica.

Wszystko w szmatę albo papier, i do kosza

Solo napisał(a):Ja do płukania aerografu używam czegoś takiego:

Wsyp sobie do środka węgiel aktywny, można go kupić np. w sklepach dla akwarystów. Cena śmieszna, a bardzo ładnie wyłapuje wszelki syf w tym rozcieńczalniki.

Dziękuję za odpowiedzi. Też mam taki słoiczek, całkiem wygodny dodatek. Pomysł z węglem też całkiem niezły, może wypróbuję.