Modelarstwo z pasją

Witam wszystkich.
Niedawno nabyłem na pchlim targu za parę groszy taki oto aerograf. Niestety w ogóle nie znam się na aerografach i wszystkie swoje pracę wykonuję pędzlem:). Ale nie trzeba być geniuszem, żeby zorientować się, że aerograf nie działa, coś jest nie tak ze spustem, po pierwsze nie da się go wcisnąć. Po drugie nie cofa iglicy po odciągnięciu. Podejrzewam, że brakuje jakichś części. Wrzucam zdjęcie aerografu i wszystkich jego części po rozebraniu w drobny mak. I mam pytanie czy taki aerograf a to jest devilbiss sprite major nadaje się do modelarstwa?? jak go zmontować, żeby działał? Czy w w ogóle opłaca się inwestować w jego naprawę? Czego mu brakuję? Najchętniej zaniósłbym go do jakiegoś serwisu, ale po przejrzeniu google nie znalazłem żadnej naprawy aerografów w Krakowie. Dziękuję za odpowiedzi.

Skąd jesteś? Mogę go spróbować doprowadzić do użytku bo wygląda na kompletny. O tym czy zadziała zdecyduje szczelność elementów.Zobacz czy sama dysza nie ma micropęknięcia wzdłużnego-trudne do zauważenia bez lupy. w takim aerografie wystarczy nieszczelność na styku jednej części w okolicy dyszy i nie zassie farby. W obecnych czasach kupowanie takiego "antyka" to ryzyko. Już za 50zł można kupić nowy- tzw.Pseudowiwatę.która do modeli zupełnie wystarczy.
ps. Dlaczego pisze od dyszy , bo sprawa z zaworem może być łatwa do zrobienia a okaże się że i tak nic z tego nie będzie z powodu tego częstego uszkodzenia w aerografach używanych. Możesz używać ten aerograf z powietrzem załączonym cały czas.

Co to z marka aerografów "Pomocy" ? A tak bardziej na serio - jeśli jeszcze możesz zmieć tytuł wątku na inny - coś w stylu "Kupiłem popsuty aerograf - jak naprawić?"

Nie widzę takiej blaszki z otworem na iglicę, która jest za spustem i wkłada się ją przed włożeniem spustu. Bynajmiej tak jest w pIwatach i oryginałach raczej też.

Ten Devilbiss ma rozwiązanie stosowane dawniej. Spust farby jest osadzony na małej osi . I ruch iglicy jest trochę mniejszy jak w nowszych rozwiązaniach podobnych do np.Piwaty. Bardziej martwi mnie bo nie widzę na zdjęciu takiego "drążka" "pręcika" (nie wiem jak to nazwać )który powinien otwierać zawór powietrza

Patrzymy tutaj: http://s212.photobucket.com/user/jumpfo ... 2.jpg.html i sprawdzamy czego brakuje.

Różnica jest chyba tylko jedna - na zdjęciu jest grawitacyjny a ty masz zasilany farbą od dołu.

Chyba brakuje części przesuwającej śrut w dół w zaworze powietrza- tego "drążka" "pręcika" (na zdjęciu Rafala cz.17).

Dziękuję bardzo
Ten schemat jest bardzo pomocny. Brakuje mi części nr 10 i nr 17. Może wiecie jakie te części mają nazwy i gdzie je dokupić? czy to w ogóle ma sens?? czy może lepiej kupić p iwate? W sumie ten aerograf kosztował mnie 5 zł także żadna strata:D:D Tylko zastanawiam się czy jest sens się z nim męczyć:)