Modelarstwo z pasją

No właśnie czy ktoś posiadający te farby sprawdzał jak reagują z "żółtkiem" gunziaka? Czy jest sens ich mieszania z tym specyfikiem?

Poszukuję farb pod polski wrzesień a Hataka ma gotową paletę do tego sensowne buteleczki z zakraplaczem. Tylko jak to z nowym produktem bywa, praktycznie zero informacji. Jest coś w HydeParku, ale nic sensownego jeżeli chodzi o jakość i komfort uzytkowania.

Producent zaleca co prawda rozcieńczalnik Vallejo, ja osobiście mam średnie wspomnienia z produktami tej firmy (ModelColor/ModelAir + H&S 0,15mm)

Firma zapowiedziała się na festiwal w Bytomiu, miejmy nadzieję że pozytywnie nas zaskoczy swoimi produktami.

Farby te (Polski wrzesien) są dostępne w Jadar model.

Podobnie jak i w Martoli, gdzie kupić to ja wiem tylko czy warto
Niejako odpowiedź daje ten filmik:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=j9cbLXFSkJc[/youtube]
wychodzi że się chyba skuszę

Na półce czeka na mnie pzl p.11c więc też by mi się przydały jakieś informacje.

macias13_84 napisał(a):Niejako odpowiedź daje ten filmik

Filmik nie daje odpowiedzi na pytania:

• Jak Hataka zachowuje się z Levelling Thinnerem? (facet coś tam dolewa, ale co?)
• Czy odcienie barw są prawidłowe?
• Jak farba znosi odrywanie taśmy maskującej?

Z filmiku wiemy tylko tyle, że farby dobrze kryją, szybko schną i po dolaniu rozpuszczalnika nie zatykają aerografu.

Buteleczki są wygodne przy nalewaniu do aerografu, ale jak mi farba zgęstnieje w buteleczce, to co mam zrobić? Do Gunze dolewam LT albo nawet zmywacza Wamodu z gwinta i farba jest jak nowa. Tutaj mogę dolać strzykawką z igłą, ale czym to potem rozmieszać, jak samo trzepanie nie wystarczy?

Do pytań można jeszcze dołączyć oczywiście to o maskole w płynie - które są zalecane przez producenta, które nie. Ja używam Talensa.

Świetnie by było, gdyby producent farb spróbował się uaktywnić na tym forum. Będzie go można podobno spotkać w Bytomiu, ale kto chce czekać półtora miesiąca? Jego przyszli klienci pewnie nie...

@RAV
Dlatego też napisałem że niejako odpowiada.

Do tej pory używałem jedynie Aluminium z "Wrześniowego" zestawu. Farbę rozcieńczyłem poza buteleczką zwykłą wodą destylowaną. Malowanie przebiegało bez problemu. Trzymanie podłoża póki co bez zarzutu - maskowałem taśmą Tamiyi. Nawet delikatne drapanie wykałaczką w zagłębieniu nie zrywało farby. Podatna jest jednak na działanie papierów ściernych co jest jej niezaprzeczalną wadą. Dzisiaj będę malował więcej elementów to się podzielę wrażeniami wieczorem.

P.S. Facet używa "Ultimate airbrush thinner" - 5.40 min

Z tego co pisze to jest to jakaś mutacja vallejo, AK, Andrea i tego typu "hiszpańskich wynalazków" jak rozumiem?
Możesz ją po prostu spróbowac rozcieńczyć thinnerem z gunze ale nie 110? Tylko zrób to poza aero, jak się zważy to znaczy że to vallejowate jest po prostu.

Mecenas napisał(a):Podatna jest jednak na działanie papierów ściernych

A co masz na myśli? Bo w sumie to każda farba jest podatna na papaier ścierny
Jeśli się zrywa do podkładu to znaczy, że to jakieś takie vinylowate jest czyli coś ala Lifecolor?

potez napisał(a):

Mecenas napisał(a):Podatna jest jednak na działanie papierów ściernych

A co masz na myśli? Bo w sumie to każda farba jest podatna na papaier ścierny
Jeśli się zrywa do podkładu to znaczy, że to jakieś takie vinylowate jest czyli coś ala Lifecolor?

Wygłupiam się. Niemniej jednak też to przerabiałem - nie schodziła płatami tylko razem z podkładem i plastikiem.

Jaki podkład? Jaki plastik?

Raport na gorąco - po dodaniu Levelling Thinnera z farby zrobiło się błoto i gluty więc to raczej ślepa droga warsztatowej ewolucji.

Dziękuję, wszystko jasne. Stajnia vallejo/AK/ i inne wcielenia się kłania.

Zatem wóda + retarder Talens powinien dać najlepsze efekty