Strona 1 z 2

Nitowadło... ale jakie?

PostNapisane: środa, 7 października 2015, 13:19
przez Darek Trzeciak
Przymierzam się do zakupu nitowadła ale nie bardzo wiem co wybrać :roll: Znalazłem takie:

1. PETR DOUSEK
Obrazek

2.RB PRODUCTIONS
Obrazek

3.EXCEL
Obrazek

Które byście polecili? Ocena wg schematu: jakość wykonania/ergonomia/trwałość.
Z góry dziękuję :)

Re: Nitowadło... ale jakie?

PostNapisane: środa, 7 października 2015, 13:26
przez Timi
Ja mam RB.
Plus nad plusami jest taki że masz za niewielka kasę kilka rozmiarów kółek z rożnym rozstawem nitów.
Dodatkowo montujesz to w normalny uchwyt do ostrzy więc możesz robić na uchwycie takim do jakiego jesteś przyzwyczajony.
Reszty nie znam, chyba że Trumpeter ale to z daleka widać że odpada.

Re: Nitowadło... ale jakie?

PostNapisane: środa, 7 października 2015, 13:37
przez potez
Excel to nieporozumienie tam jest rozstaw nitów do modeli w 1:16 chyba 8-)
Kiedyś dousek miał najlepsze ale to było tak z 10 lat temu jak miał jeszce własne kółka robione i szlifowane.
Dzisiaj w jego nitowadłach są normalne kółka RB
Jedyną zaletą jaka pozostała to na gotowo oferowane przez niego dwu i trzyrzędowe nitownice co przy samolotach się przydaje ale niestety maja szeroki rozstaw zębów i trzeba składać ze zwykłych kółek jeśli chce sie zrobić bardziej zaawansowane wzorki :?
Na dzisiaj chyba jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest nabycie zestawu RB. Dobierz sobie kółka małe, duże i ćwiartki od niego i będziesz mógł nitowac w zakamarkach normalnie niedostepnych. Za zestaw wszystkich potrzebnych mutacji nie wydasz więcej niż 100PLN

Re: Nitowadło... ale jakie?

PostNapisane: środa, 7 października 2015, 13:59
przez Flacha
Stanowczo RB. Zestaw podstawowy jest całkiem niezły a jak Ci mało to możesz dokupować sobie kółeczka do wyboru do koloru.

Re: Nitowadło... ale jakie?

PostNapisane: środa, 7 października 2015, 14:18
przez iras67
Trampeter do kosza.Ten system zabezpieczenia nie wiem przed czym ;o) jest zupełnie do kitu. Same koła duże i nadają się do dużych elementów bez trudnych miejsc. Sam uchwyt niestabilny i jakiś nieporęczny. Nie widać miejsca przyłożenia bo zasłania je plastik.
Nie wiem jak Wy, ale ja próbowałem wszystkie kółka od RB i jedynie te małe średnice mi podchodzą tzn najlepiej wychodzą mi nity dziobane z tych małych . Większe średnice niby powodują że nacisk jest mniejszy bo rozchodzi się na więcej zębów opartych o tworzywo i linie proste lepiej przez to wychodzą ale ja tego jakoś nie odczuwam. Taki zestaw małych to razem z uchwytem 60zł chyba.
potez napisał(a):Excel to nieporozumienie tam jest rozstaw nitów do modeli w 1:16 chyba 8-)

Same zęby dają jakiś kwadratowy krater .Trzeba szlifować kombinować. Poza tym strasznie to nitowadło hamuje czasami i puszcza nagle obrót przez ten szeroki rozstaw. Przykład narzędzia zupełnie nie przetestowanego przez modelarza przed wypuszczeniem na rynek.

Re: Nitowadło... ale jakie?

PostNapisane: środa, 7 października 2015, 14:20
przez karambolis8
Excel jest do dupy. Ta zębatka ma chyba z 2mm grubości. Trzeba by wymienić na jakąś inną jak chce się z tego korzystać. Mam Trumpetera i da się cośtam ponitować, ale to bardzo niewygodne narzędzie, plastik zasłania widoczność.

Re: Nitowadło... ale jakie?

PostNapisane: środa, 7 października 2015, 14:29
przez potez
Excel to jest narzędzie krawieckie do trasowania wykrojów na materiałach w trzech rozmiarach zreszta , poważnie :mrgreen:
Mi sie najlepiej nituje oryginalnym douskiem, bo miał szlifowane kółka ale teraz to już biały kruk jest a szkoda bo daje daje eleganckie kóleczkodziureczki:
Obrazek
Rb niestety jest tylko trawiony więc efekt jest trochę gorszy ale wyboru specjalnie nie ma...

Re: Nitowadło... ale jakie?

PostNapisane: środa, 7 października 2015, 14:45
przez iras67
Rb jest dobre jak nity mają być delikatne, nie rzuca się w oczy kształt krateru . Dousek którego używałem jakiś czas ma uchwyt który mi nie poodchodzi drewniany prostokątny w przekroju .Nie wiem czy wszystkie były takie prostokątne i masywne... Wolę mniejszą okrągła excelową średnicę chwytu. Małe rączki mam :mrgreen: . Ale jakościowo to bez wątpienia najlepiej wykonane nitowadło jakie jest/było na rynku. Ma najlepsze sztywne mocowanie kółka.

Re: Nitowadło... ale jakie?

PostNapisane: środa, 7 października 2015, 15:04
przez karambolis8
Miałem kiedyś w rękach taki krawiecki dziurkacz, bo moja mama kiedyś się w to bawiła. Po wiem tak. W takim zastosowaniu Excel też jest do dupy :lol:

Re: Nitowadło... ale jakie?

PostNapisane: środa, 7 października 2015, 15:06
przez macias13_84
Obrazek

Re: Nitowadło... ale jakie?

PostNapisane: środa, 7 października 2015, 15:16
przez iras67
macias 13_84 pytanie tylko który Dousek jest tym z numerkiem 3 i które RB bo oni mają w ofercie kilka rozstawów i średnic. A rozstaw i średnica mają niebagatelny wpływ na kształt i jakość. Nie mam czasu teraz ale mogę zrobić test wszystkich jakie mam w weekend.

Re: Nitowadło... ale jakie?

PostNapisane: środa, 7 października 2015, 18:39
przez macias13_84
zdjątko stąd:
http://www.modelplac.cz/pages/tipy_triky/nytovadla.htm

Ja mam osobiście tą mniejszą wersję z RB Rivet-R i jest ok
Obrazek

Plus dodatkowo te
Obrazek

Re: Nitowadło... ale jakie?

PostNapisane: środa, 7 października 2015, 18:49
przez potez
a do jakiej skali to stosujesz? BO w 1:48 to nitowanie wychodzi pomiędzy 0,45 a 0,7 mm 8-)

Re: Nitowadło... ale jakie?

PostNapisane: środa, 7 października 2015, 18:59
przez Flacha
Są i inne tarcze, np:
Obrazek

Re: Nitowadło... ale jakie?

PostNapisane: środa, 7 października 2015, 19:12
przez tomek_chacewicz
Z dostępnych rzeczywiście chyba najlepsze są RB, od razu kupiłem te mniejsze bo wydawały mi się stabilniejsze, najczęściej używam zębatki z zegarka (doszlifowane, żeby nie zostawiały kreseczek tylko kropki no i prawie zawsze trzeba rozwiercić otwór na oś bo są kwadratowe).

Obrazek

Obrazek