Czy ktoś posiada kompresor Revell Omega?

Inkubator, tutaj rodzą się tematy godne przesunięcia do FAQ - prawd objawionych. Dyskutujemy na temat technik, narzędzi i chemii modelarskiej.

Czy ktoś posiada kompresor Revell Omega?

Postprzez gracjan » piątek, 9 października 2015, 11:49

Taki jak tutaj:

http://www.legovlegov.de/airbrush/omega.jpg

Mam kilka pytań tehnicznych:

- mój największy problem to olej w zbiorniku wyrównawczym oraz w separatorze wody - kiedyś gdy wg instrukcji spuszaczałem skondensowaną wodę leciała tylko woda, a ostanio za wodą wyleciała taka żółta maź, jakby olej z wodą - czy to normalne? jak się pobyć oleju ze zbiornika wyrównawczego?

- spotykam też olej przy wyjściu powietrza - jak wetknę chusteczkę to zawsze trochę go tam jest...

- wkład do filtru powietrza - jakiego produktu/zamiennika używacie?

- zastępstwo oleju - mam jeszcze butelkę oryginału SINCOM 32E, ale czy używacie jakiś zamienników?

- przerwy w pracy - czy stosujecie przerwy i wyłączacie kompresor np. 15 min pracy/15 min stop czy włączony jest no limit?

- przegląd - robicie jakiś przegląd okresowy?

- wibracja przy wyłączeniu - po wyłączeniu kompresora przed samym zatrzymaniem wpada on w lekką wibrację - czy to normalne?
gracjan
 
Posty: 61
Dołączył(a): piątek, 23 listopada 2007, 16:34

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Czy ktoś posiada kompresor Revell Omega?

Postprzez artur_koszewski » piątek, 9 października 2015, 19:22

Jeśli chodzi o punkt 1 to ten typ kompresora pompując powietrze wypluwa również niewielkie ilości oleju. Tak więc naturalne jest że w zbiorniku wyrównawczym (czyli tej szarej rurze w kształcie litery C, która jednocześnie jest rączką transportową) zbiera się olej plus woda - woda z tego tytułu, że powietrze pompowane przez kompresor po dostaniu się do zbiornika wyrównawczego ulega rozprężeniu, przez to się oziębia i wytrąca się z niego woda.

Piszesz, że spuszczasz skondensowaną wodę, tylko napisz proszę, którym zaworem - czy tym który masz przy filtrze powietrza na dole, czy za pomocą tego mosiężnego, który jest wkręcony w "kostkę" na dole szarej rury - pisząc "kostka" chodzi mi o tę część gdzie dochodzi wężyk wychodzący ze sprężarki, jest wkręcony zawór bezpieczeństwa i właśnie ten wspomniany, mosiężny zaworek do spuszczania kondensatu (woda + olej) ze zbiornika wyrównawczego.


Co do punktu dotyczącego oleju - raczej zalecam stosowanie dedykowanego SINCOM 32E. Ja zrobiłem sobie samodzielnie klon tej sprężarki Revella, w oparciu o lodówkowy kompresor i wymieniłem olej, który był w nim oryginalnie na olej SINCOM.
Dlaczego tak zrobiłem? Otóż od speców od urządzeń chłodniczych usłyszałem, że oleje, które są w sprężarkach nie zbyt dobrze reagują z powietrzem atmosferycznym. To się rzeczywiście może zgadzać - układy chłodnicze są hermetyczne i napełniane czynnikami chłodniczymi innymi niż powietrze. Od tychże speców usłyszałem też, że jedyne oleje, które nie miały problemów z powietrzem atmosferycznym to oleje do sprężarek na czynniki chłodnicze R12, R22, przy czym są to czynniki, które ze względu na to, że są oparte na freonie, czyli nieekologiczne, zostały wycofane z użycia i ze sprzedaży. Ta właściwość odporności tychże olei na powietrze atmosferyczne (problemem tu jest głównie wilgoć zawarta w powietrzu) wiązała się z tym, że były to oleje mineralne, ale to z kolei powoduje pewne skutki uboczne dla samej sprężarki. Mianowicie użycie olei mineralnych powoduje bardziej intensywne odkładanie się nagaru na elementach sprężarki. Poruszający się tłok powoduje silne nagrzewanie elementów w środku sprężarki, elementy te są smarowane olejem (tworzy się na nich tzw film olejowy) i tenże olej w połączeniu z wysoką temperaturą powoduje powstawanie nagaru - czarnego twardego osadu. Ten nagar odkłada się na tzw płycie zaworowej i kiedy nazbiera się go naprawdę dużo powoduje zablokowanie tejże płyty. Mówiąc bardziej obrazowo - zaworek nie otwiera się kiedy tłok kompresora jest w fazie tłoczenia powietrza i nie zamyka kiedy tłok jest w fazie zasysania powietrza. Rezultat obserwowany przez użytkownika sprężarki jest taki, że sprężarka nie pompuje bądź pompuje słabo - mała ilość wydmuchiwanego powietrza i niewielkie ciśnienie.

Z kolei olej SINCOM tak jak wcześniej wspomniałem jest dedykowany do sprężarek modelarskich, czyli dobrze współpracuje z powietrzem atmosferycznym i dodatkowo jest olejem syntetycznym przez co nagar odkłada się w mniejszym stopniu niż przy oleju mineralnym. Co więcej podobno zawiera substancje zapobiegające korozji, co jest w przypadku używania sprężarek do celów modelarskich bardzo ważne. Chodzi mi o to, że elementy sprężarki wykonane są z żeliwa oraz stali i pracując trą o siebie (tłok - komora tłoka, wał silnika - łożyska ślizgowe) więc mamy je pięknie wyszlifowane i momentalnie korodujące w kontakcie z wilgocią zawartą w powietrzu (bo przecież kompresor zasysa powietrze atmosferyczne). Olej w sprężarce stanowi tu jedyne zabezpieczenia antykorozyjne tych elementów. I teraz jeśli sprężarka jest zalana olejem dedykowanym do urządzeń chłodniczych to olej ten nie musi posiadać żadnych właściwości antykorozyjnych bo w naturalnych dla niego warunkach pracy (tj np w lodówce) układ jest hermetyczny, napełniony czynnikiem chłodniczym, a nie powietrzem i nie zawiera ani odrobiny wilgoci.

Część z tych informacji, tak jak napisałem wcześniej, usłyszałem od speców od chłodnictwa, a część dotyczącą SINCOM'a wyczytałem w Internecie oraz usłyszałem od ludzi sprzedających i serwisujących sprężarki medyczne, ale właśnie takie oparte o kompresor lodówkowy np firma JUN-AIR takie robi.
Ale co dla mnie najważniejsze część z nich udało mi się samodzielnie potwierdzić. Otóż kiedyś zaparłem się i rozciąłem ze dwa agregaty ze starych lodówek i rzeczywiście na elementach w środku było widać ten wspomniany nagar. Nie rozebrałem co prawda nigdy kompresora pracującego na dedykowanym modelarskim oleju syntetycznym, ale swojego czasu kupiłem używaną sprężarkę chłodniczą, która była zalana olejem chłodniczym (nie SINCOM-em). Przez jakiś czas używałem jej na tym oleju, a potem wymieniłem go na SINCOM - tj wylałem stary olej, wypłukałem środek benzyną ekstrakcyjną i nalałem SINCOM-a. Po pewnym czasie pracy na SINCOM-ie, sprężarka zaczęła wypluwać takie drobinki czarnego syfu, wyglądającego jak ten nagar, który widziałem w rozebranych kompresorach. Po dalszym upływie czasu przestała je wypluwać. Ja to interpretuję tak, że rzeczywiście SINCOM ma w sobie jakieś substancje czyszczące dzięki, którym nagar odkłada się w mniejszym stopniu. To samo mamy w silnikach samochodowych - jeżeli pierwotnie używany był olej mineralny (tańszy) to nie można potem przejść na olej syntetyczny bo rozpuści on nagary powstałe z oleju mineralnego i silnik ulegnie rozszczelnieniu.

Żeby podsumować, pewnie jest szansa znaleźć jakiś tańszy zamiennik, ale będzie to loteria, a jak widać olej jest dość ważnym elementem sprężarki, który naprawdę istotnie wpływa na jej żywotność.
Tak więc nie wiem czy warto ryzykować bo oszczędność będzie niewielka albo i żadna jeśli niewłaściwie dobrany olej skróci żywotność kompresora.
Taka pół litrowa butelka SINCOM'u za 80 pln starczy na naprawdę długo.


I jeszcze na koniec a propos wibracji przy wyłączaniu kompresora - tak to normalne, mój też tak ma.
Jeśli chcesz mieć 100% pewności, czy wszystko jest OK to możesz rozebrać tę sprężarkę. Elementy pompy są zawieszone w wewnątrz obudowy na sprężynach (zazwyczaj czterech). Jeśli któraś ze sprężyn byłaby pęknięta albo spadła, to wtedy mogą być większe wibracje przy pracy tudzież włączaniu bądź wyłączaniu kompresora. Jednak takie uszkodzenie zdarza się bardzo rzadko.


Pozdrawiam,
Artur
artur_koszewski
 
Posty: 7
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2012, 12:38

Re: Czy ktoś posiada kompresor Revell Omega?

Postprzez Lampi » piątek, 9 października 2015, 23:15

Mam do kolegów pytanie czy posiadacie może instrukcję obsługi tego kompresora, a konkretnie chodzi mi którędy spuszcza i napelnia się olejem ten kompresor.
Z góry dziękuję za odpowiedź
Pozdrawiam
maciej
Avatar użytkownika
Lampi
 
Posty: 322
Dołączył(a): czwartek, 17 września 2009, 20:56
Lokalizacja: Łódź

Re: Czy ktoś posiada kompresor Revell Omega?

Postprzez gracjan » sobota, 10 października 2015, 20:32

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Używam SIncoma i jestem zadowolny. To chyba rzeczywiście specjalistyczny produkt i świetnie się sprawuje.

W ogóle ten kompresor to kawał dobrej roboty. Używam go już z 10 lat i działa jak za pierwszym razem.

Wrócę jeszcze z pytaniem o wypełnienie filtru powietrza. Co można tam wsadzić albo gdzie to kupić?

Wodę spuszczam tym mosiężnym spustem po przechyleniu kompresora do przodu tak aby woda zleciała pierwsza. Olej wypływa pewnie na górę, ale potem olej z rury w kształcie "C" też spuszczam.

Pytanie jeszcze czy stosować jakiś filtr oleju przed wężem do aerografu bo olej w powietrzu do aerografu to pewnie nie jest dobra rzecz.

Co do pytania to olej wlewa się do jednej z cienkiej rurek wystający z komresora, a dokładnie do tej z tyłu czyli po przeciwnej stronie gdzie jest wyjście powietrza, rurka wejścia powietrza, i zawór bezpieczeństwa. Wylewam tą samą rurką przychylając kompresor na ten róg w kierunku którym jest rurka.
gracjan
 
Posty: 61
Dołączył(a): piątek, 23 listopada 2007, 16:34

Re: Czy ktoś posiada kompresor Revell Omega?

Postprzez Lampi » sobota, 10 października 2015, 23:01

Gracjan Dziękuję za odpowiedź, stałem się posiadaczem takiego kompresora i po pierwszych próbach jestem mega zadowolony. Szkoda, że nieprodukowany, a zamienniki drogie jak diabli.

Pozdrawiam
maciej
Avatar użytkownika
Lampi
 
Posty: 322
Dołączył(a): czwartek, 17 września 2009, 20:56
Lokalizacja: Łódź

Re: Czy ktoś posiada kompresor Revell Omega?

Postprzez artur_koszewski » poniedziałek, 12 października 2015, 00:18

Co do wkładu filtrującego to niestety nie wiem gdzie można go nabyć.
Obstawiam, że ten zespół filtr-reduktor robił dla Revell-a jakiś producent osprzętu pneumatycznego. Obejrzyj go dokładnie może jest tam nazwa producenta.

Druga opcja, która przychodzi mi do głowy to taka, że filtry w kompresorach SIL-AIR i Aero Pro, wyglądają tak samo - przynajmniej na zdjęciach.
Link do SIL-AIR - http://www.werthercompressors.com/categoria.asp?id=7# i przedstawiciela firmy w Polsce - http://www.werther.pl/index.php.
Aero Pro sprzedaje znany sklep z aerografami - http://www.fine-art.com.pl/kompresor-ht ... 16-kg.html
Może warto spróbować skontaktować się z tymi dwoma firmami i zapytać o ten wkład w filtrze.

Trzecia opcja to może spróbować wypłukać wkład filtrujący z oleju np w alkoholu izopropylowym lub benzynie ekstrakcyjnej. Tylko kąpiel powinna być krótka - wkładamy do alkoholu, warto trochę filtrem poruszać i wyciągamy. Dłuższe moczenie może nie być zdrowe.


Teraz jeszcze pozostając w kwestii wkładu filtrującego, ale też nawiązując do pytania o dodatkowy filtr oleju przed wężem do aerografu oraz o oleju w separatorze wody.
Otóż zbiornik wyrównawczy pełni też rolę filtru tzn część wody i oleju zbiera się właśnie w nim. Zasadniczo do separatora wody ze zbiornika wyrównawczego powinna przedostawać się tylko woda, a olej powinien pozostać w zbiorniku. W pierwszej kolejności skupiłbym się nad tym żeby doprowadzić do takiego stanu, dlatego, że typ filtru, który masz w tym kompresorze nie zatrzymuje oleju ( do zatrzymania drobin oleju potrzebny jest tzw filtr koalescencyjny). Tak więc jeśli nawet wymienisz wkład filtru, a olej ze zbiornika nadal będzie do filtru się dostawał to za chwilę ten nowy wkład też będzie nasiąknięty olejem i co gorsza będzie przepuszczał ten olej dalej do węża aerografu. Zresztą teraz masz właśnie ten efekt - "spotykam też olej przy wyjściu powietrza ..."
Dlaczego olej przedostaje się ze zbiornika do filtru - to co mi przychodzi do głowy to to, że po latach pracy zebrało się go w zbiorniku dość sporo, chociaż ta teoria ma słaby punkt, a mianowicie czemu spuszczanie kondensatu ze zbiornika tym mosiężnym zaworem go nie usuwa. Nie wiem jak zaleca spuszczać kondensat instrukcja i jak ty to robisz, ale może warto spróbować spuścić kondensat pod ciśnieniem tzn. zakręcić regulator ciśnienia na filtrze tak jak byś planował malować przy dużym ciśnieniu, napompować kompresor do 1-2 barów, wyłączyć go i wtedy odkręcić ten mosiężny zawór. Uwaga - powietrze wylatujące przy takim ciśnieniu narobi dużego hałasu, a to co zalega w zbiorniku wyleci ze sporym impetem, a więc uwaga bo może nabrudzić wokoło.
Drugi pomysł, ale gwarantujący, że pozbędziemy się wszystkiego ze zbiornika to wypłukanie zbiornika benzyną ekstrakcyjną, albo jeszcze lepiej (ale też drożej) alkoholem izopropylowym. Tyle, że żeby to zrealizować trzeba by rozebrać kompresor tak żeby mieć sam zbiornik wyrównawczy. Nie wiem jak się czujesz na siłach na taką operację.

Poniżej masz fotkę mojego kompresora, który zbudowałem samodzielnie wzorując się na Revell-u.
Jak widzisz zastosowałem dodatkowy filtr tuż na wyjściu z kompresora i przed zbiornikiem wyrównawczym, ale nie spełnia on do końca swojej roli tzn. olej przedostaje się do zbiornika - jak odłączę ten wężyk, który wychodzi z filtru to widać, że w powietrzu jest olej. Z braku wiedzy popełniłem taki błąd, a kiedy się w tym połapałem i zacząłem drążyć temat okazało się, że ten typ filtru nie jest w stanie zatrzymać oleju. Do tego, tak jak napisałem wyżej, musi być filtr koalescencyjny o zdolności usuwaniu zanieczyszczeń z powietrza na poziomie 99,9%.

Obrazek

I jeszcze na koniec odpowiedź na pytanie dotyczące długości cyklów pracy i odpoczynku kompresora.
Otóż ten typ kompresora powinien pracować właśnie w takich równych cyklach pracy i odpoczynku tj. np 5 minut pracy, 5 przerwy. Dodatkowo cykl pracy nie powinien być dłuższy niż 15 minut i po nim powinna być przerwa przez co najmniej 15 minut. Ten kompresorek dość mocno się nagrzewa podczas pracy więc zbyt długa praca nie jest wskazana.

Tutaj dwie dodatkowe fotki mojego kompresora - przepraszam za jakość, ale były robione telefonem przy sztucznym świetle.

Obrazek

Obrazek
artur_koszewski
 
Posty: 7
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2012, 12:38

Re: Czy ktoś posiada kompresor Revell Omega?

Postprzez gracjan » poniedziałek, 12 października 2015, 13:08

Bardzo ładna konstrukcja.
Jednak chyba trochę sie nie zrozumieliśmy.
Mi chodzi o filtr filtrujący powietrze wchodzące do kompresora - na twoim drugim zdjęciu to czarny plastik w kształcie literki T po lewej stronie - gdzie można kupić coś takiego?

Dzięki jednak za odpowiedź bo nie wiedziałem, że reduktor (ta część gdzie sobie kręcę ciśnieniem) ma jakieś funkcje filtrujące i że tam też jest filtr.

Wodę zawsze spuszaczam przy "nabitym" kompresorze bo tak mam w instrukcji ;).

Kompresora nie będe rozbierał, bo nie znam się na tym aż tak, żeby potem czuć się bezpiecznie go używając.
Cykli wł./wył. staram się przestrzegać.

pzdr
g.
gracjan
 
Posty: 61
Dołączył(a): piątek, 23 listopada 2007, 16:34

Re: Czy ktoś posiada kompresor Revell Omega?

Postprzez artur_koszewski » poniedziałek, 12 października 2015, 15:32

Z filtrem zasysanego powietrza możesz spróbować tutaj - http://www.fine-art.com.pl/filtr-powietrza-do-kompresorow-olejowych.html , tyle że prze zakupem dobrze byłoby sprawdzić czy średnica otworu jest taka sama jak w filtrze, który masz teraz, tak żeby dało się go wcisnąć na rurkę ssącą powietrze, ale też żeby nie był za luźno.

A propos, jaka jest przyczyna że chcesz ten filtr wymienić?
artur_koszewski
 
Posty: 7
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2012, 12:38

Re: Czy ktoś posiada kompresor Revell Omega?

Postprzez gracjan » poniedziałek, 12 października 2015, 15:37

Jak każdy filtr, wydaje mi się, że warto go wymienić ;)
Poza tym kiedyś czyściłem wkład i trochę mi się podarł.
gracjan
 
Posty: 61
Dołączył(a): piątek, 23 listopada 2007, 16:34

Re: Czy ktoś posiada kompresor Revell Omega?

Postprzez artur_koszewski » poniedziałek, 12 października 2015, 15:42

No właśnie miałem zaproponować oczyszczenie wkładu, ale w takim wypadku nie wchodzi w grę :)
artur_koszewski
 
Posty: 7
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2012, 12:38

Re: Czy ktoś posiada kompresor Revell Omega?

Postprzez wojtek michalik » piątek, 28 sierpnia 2020, 11:33

Witam,

Przepraszam, że odgrzewam stare kotlety i nie do końca na temat, ale właśnie mi uszkodzono regulator ciśnienia w moim kompresorze Omega Revell'a. Revell odpowiedział mi, że już nie serwisuje tego kompresora.
Czy istnieją na rynku jakieś zamienniki tegoż ?
Jeśli tak to jakie ?

Pozdrawiam
Wojciech Michalik
wojtek michalik
 
Posty: 51
Dołączył(a): piątek, 12 kwietnia 2013, 08:06


Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości