Modelarstwo z pasją

Witajcie.
Czy ktoś z Was już używał tej szpachli :



Zacząłem używać, ale światło ją nie utwardza. Czy trzeba używać jakiegoś specjalnego rodzaju światła np. UV ?

Może chodzi o "światło atomowe"

Albo o "światło duchowe"?

A na serio - trzeba z tubki wydłubać gęstą "frakcję", bo tuż pod nakrętką lubi się zbierać takie półpłynne i półprzeźroczyste pomarańczowe "medium".
Szpachlówka powinna mieć konsystencję kaszki dla maluchów i kolor żółto-pomarańczowy.
U mnie wystarcza jakieś max. 20s pod świetlówką o mocy kilkunastu W (warstwa szpachli o grubości 1-2mm).
A tu filmik poglądowy:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=aXloAx9j-hk[/youtube]

Coś kojarzę, że Sergiusz na swojej facebookowej stronie pisał, że trzeba to chyba fleszem z aparatu potraktować.
O, znalazłem:
https://www.facebook.com/59281592408112 ... =3&theater

Kupcie to:
http://www.martola.com.pl/pl144/produkt ... tarter_set

Ad Bondic... Nie warto pojemnik jest mini, żywicy jest jakieś 4-5 ml, taniej wychodzi nabyć dowolną żywice do drukarek 3D i wystarczy na lata a latarkę UV można kupić od skośnookich też za grosze...
Pozdro

levee napisał(a):Albo o "światło duchowe"?

A na serio - trzeba z tubki wydłubać gęstą "frakcję", bo tuż pod nakrętką lubi się zbierać takie półpłynne i półprzeźroczyste pomarańczowe "medium".
Szpachlówka powinna mieć konsystencję kaszki dla maluchów i kolor żółto-pomarańczowy.
U mnie wystarcza jakieś max. 20s pod świetlówką o mocy kilkunastu W (warstwa szpachli o grubości 1-2mm).

Witajcie.
Dziękuję Wam za odzew.
leeve czyli jak wynika z filmiku : nakładam tą żółta kaszkę i po naświetleniu trzeba zmyć wierzchnią warstwę, bo to ona pozostaje delikatnie miękka. Teraz rozumiem. Sadziłem, że ten specyfik twardnieje jak normalna szpachlówka.

Greif napisał(a):Ad Bondic... Nie warto pojemnik jest mini, żywicy jest jakieś 4-5 ml, taniej wychodzi nabyć dowolną żywice do drukarek 3D i wystarczy na lata a latarkę UV można kupić od skośnookich też za grosze...
Pozdro

Taniej będzie na warsztatach pod Poznaniem (i ta kawa z automatu...)

Komandor napisał(a):czyli jak wynika z filmiku : nakładam tą żółta kaszkę i po naświetleniu trzeba zmyć wierzchnią warstwę, bo to ona pozostaje delikatnie miękka. Teraz rozumiem. Sadziłem, że ten specyfik twardnieje jak normalna szpachlówka.

Jak się nabierze odpowiednio gęstej "kaszki", to i nie trzeba niczego zmywać po utwardzeniu. Tylko naprawdę trzeba uważać na natężenie oświetlenia w czasie nakładania - tak jak na filmiku

Najprostsze rozwiązanie, to, o ile mamy ładną pogodę, wystawić szpachlowany element na światło słoneczne - kilkadziesiąt sekund załatwia temat o ile warstwa jest cienka. Szpachlówka jest naprawdę przyjemna we współpracy. Twardością zbliżona do plastiku, z którego Tamiya wykonuje swoje wypraski, łatwo się szlifuje i nie zapada po czasie. Jedyną wadą jest fakt, że kiedy zeszlifujemy ją do bardzo cienkiej wartswy łatwo się wykrusza przez co tak sobie nadaje się do rycia w niej linii podziału. Ale do zapadnięć tworzywa czy szpachlowania śladów po wypychaczach jest najlepsza