Strona 1 z 2

Emalie Model Master

PostNapisane: poniedziałek, 9 listopada 2015, 12:18
przez cris
Witam
Chciałbym zasięgnąć opinii i porady w sprawie emalii Model Master ,od osób które tymi farbami malowały/malują .
Chcę od czasu do czasu wrócić do emalii (chyba stare nawyki z czasów Humbrola )bo jakoś przy ,,pryskaniu "czuję się w nich pewniej i mam mniej niespodzianek niż w przypadku akryli (nawet świetnych Gunze C).
-Wyczytałem że to najlepsze emalie dostępne na rynku,prawda -czy są jakieś inne które je przebijają ?
-Czy Model Master Enamel to to samo co Testor Enamel i czy ich nr. katalogowe są takie same ?
-Jak się mają odcienie barw w Model Master Autentic , dedykowane konkretnym nacją (np RAF,Luftwaffe itp.)? Bo jeśli sugerować się barwami podanymi w katalogach to jakoś dziwnie to wychodzi ( w szczególności do RAF-u ; Luftwaffe chyba o wiele lepiej)
-Może lepsza seria MM Federal standard i tam szukać odpowiedników.
Wiem że odcienie fab i opinie która lepsza to ,,temat morze'' ale nie chciałbym zakupić jakiejś partii kolorów by później zalegały mi w szafie bo okażą się ,,kichą", dlatego chcę zapytać o zdanie bardziej obeznanych
Wiem ze kiedyś Kuba P rekomendował w ,,Super Modelu "odcienie Testora do samolotów Luftwaffe, ale nie wiem czy są one tożsame z MM i czy odcienie dedykowane dla np. samolotów włoskich , francuskich ,angielskich też są Ok.
pozdrawiam cris

Re: Emalie Model Master

PostNapisane: wtorek, 10 listopada 2015, 09:11
przez karambolis8
Hej.

Odpowiem częściowo. Zaczynałem swoje modelarstwo od Humbroli. Potem przesiadłem się na Model Mastery. Spory skok jakościowy. Jednak pełną wygodę i satysfakcję z malowania osiągnąłem dopiero z Gunze C. Wg mnie Gunze C są lepsze od nich w większości aspektów, nawet opakowania ;) Na pewno wygoda malowania, tolerancja na różne rozcieńczenie i jakość powłoki przemawia na korzyść Gunziaków. W Model Masterach przy dużym rozcieńczeniu wytrąca się pigment, który jest grubszy niż w Gunze. Matowymi maluje się najgorzej. Potem są glossy, ale one na prawdę bardzo wolno schną i to jest spora wada. Najlepsze są satynowe, ale tych kolorów jest chyba najmniej.

Najlepsze efekty z tymi farbami uzyskałem stosując dedykowany rozcieńczalnik Model Master do aerografu.

Jeśli bardzo chcesz te Model Mastery to mogę Ci moje odsprzedać za pół ceny ;)

Pozdrawiam,
Adam

Re: Emalie Model Master

PostNapisane: wtorek, 10 listopada 2015, 14:26
przez RAV
karambolis8 napisał(a):Wg mnie Gunze C są lepsze od nich w większości aspektów, nawet opakowania ;)

Akurat opakowanie bym zmienił na jakieś bardziej kanciaste, np. sześciokątne, żeby można było wsadzać je w imadło i odkręcać kluczem płaskim. Czasami od odkręcania łapy mnie bolą. Wiem, że Gunze proponuje specjalny klucz do tego, ale jakoś mnie on nie przekonuje.

Re: Emalie Model Master

PostNapisane: wtorek, 10 listopada 2015, 15:15
przez Mariusz Jarzyna ze Szczec
RAV napisał(a):
karambolis8 napisał(a):Wg mnie Gunze C są lepsze od nich w większości aspektów, nawet opakowania ;)

Akurat opakowanie bym zmienił na jakieś bardziej kanciaste, np. sześciokątne, żeby można było wsadzać je w imadło i odkręcać kluczem płaskim. Czasami od odkręcania łapy mnie bolą. Wiem, że Gunze proponuje specjalny klucz do tego, ale jakoś mnie on nie przekonuje.

Ale nowe farby Gunze C posiadają już od dawna nakretki takiego samego typu jak akrylowe Gunze H. Poza tym jak masz problem z otwieraniem to proponuję odwrócic słoiczek i poniedzy brzeg nakretki a szkło wlać odrobinę rozcieńczalnika Nitro i odstawić na 5 minut. Otworzysz nawet dłonią dziecka.

Re: Emalie Model Master

PostNapisane: wtorek, 10 listopada 2015, 16:17
przez subgrafik
Akurat opakowanie bym zmienił na jakieś bardziej kanciaste, np. sześciokątne, żeby można było wsadzać je w imadło i odkręcać kluczem płaskim. Czasami od odkręcania łapy mnie bolą. Wiem, że Gunze proponuje specjalny klucz do tego, ale jakoś mnie on nie przekonuje.


Kontynujac zarcik... to mi proponowali jesc zupe łyzkom ale jem kluczem, bo lyzka mnie nie przekonala jakoś.
Tylko zona musi pamietac zeby kanciasto kroic warzywa zeby sie latwo nabieralay... wsadza ziemniaki, marchw itd w imadlo i siekierkom kroi - swietnia dziala.

Re: Emalie Model Master

PostNapisane: wtorek, 10 listopada 2015, 19:02
przez raptorf22
Nie wiem czego Tobie brakuje w akrylach?
Malowałem krótko Humrolami, potem zdecydowanie Model Mastery / Testors następnie Pactra i teraz głównie Gunze H.
Jakość powłoki, drobno mielony pigment , lepsze przejścia tonalne wg mnie Testors chyba najlepiej wypada pod tym względem jeżeli patrzeć na typowe emalie .
Bałem się akryli bo dla mnie straszny odkurz zostawiały , ale po dopracowaniu techniki zdecydowanie zostaję na akrylach. Mogę malować na ostro bez plastelinki, mniej śmierdzi, można uzyskać delikatne przejścia tonalne.
W akrylach brakuje dobrych "metalizerów" , choć Gunze H8 rozcieńczam ichniejszym śmierdzącym rozpuszczalnikiem i ziarenko jest całkiem małe.
Kolorystyka Testors/ Authentic do współczesnych samolotów zdecydowanie dobra, jest kilka kolorów, które dostaniesz tylko w Testors.

Re: Emalie Model Master

PostNapisane: wtorek, 10 listopada 2015, 20:01
przez HK1885
Zwykły MM jakoś na kolana nie rzuca, natomiast MM Authentic to chyba najlepsze emalie, porównywalne ze starym Humbrolem.
Pigment mają całkiem drobny, dobrze współpracują z rozcieńczalnikiem dedykowanym, jeszcze lepiej z gunze levelingiem, albo tamijowym z żółta nakrętką.

Z tymi dwoma ostatnimi - farba całkiem szybko schnie (jak na emalię oczywiście), daje się malować na niskim ciśnieniu cienką kreską bez zapychania dyszy i farfocli na iglicy, przy malowaniu na goły plastik trzyma się bardzo dobrze.
Przy mocnym rozcieńczeniu faktycznie ma tendencję do szybkiego rozwarstwiania, ale ponieważ ja bełtam farbki w strzykawkach więc to nie problem wstrząsnąć (nie rozmieszać) przed dolaniem do aerka.

Generalnie jeśli miałbym uszeregować to MM Authentic zaraz za gunziakami i tamiją. :mrgreen:

RAV napisał(a):Akurat opakowanie bym zmienił na jakieś bardziej kanciaste, np. sześciokątne, żeby można było wsadzać je w imadło i odkręcać kluczem płaskim. Czasami od odkręcania łapy mnie bolą. Wiem, że Gunze proponuje specjalny klucz do tego, ale jakoś mnie on nie przekonuje.


Mariusz Jarzyna ze Szczec napisał(a):Poza tym jak masz problem z otwieraniem to proponuję odwrócic słoiczek i poniedzy brzeg nakretki a szkło wlać odrobinę rozcieńczalnika Nitro i odstawić na 5 minut.


Jeszcze trochę i koło wynajdziecie. ;o)
Proponuję wam mały eksperyment - załóżcie zwykłe lateksowe rękawiczki i wtedy się bierzcie za odkręcanie.

Obejdzie się bez kluczy, prasy czy odczyniania...

Re: Emalie Model Master

PostNapisane: wtorek, 10 listopada 2015, 21:29
przez Aleksander
HK1886 napisał(a): MM Authentic to chyba najlepsze emalie, porównywalne ze starym Humbrolem.
Pigment mają całkiem drobny, dobrze współpracują z rozcieńczalnikiem dedykowanym, jeszcze lepiej z gunze levelingiem, albo tamijowym z żółta nakrętką.

Z tymi dwoma ostatnimi - farba całkiem szybko schnie (jak na emalię oczywiście), daje się malować na niskim ciśnieniu cienką kreską bez zapychania dyszy i farfocli na iglicy, przy malowaniu na goły plastik trzyma się bardzo dobrze.
Przy mocnym rozcieńczeniu faktycznie ma tendencję do szybkiego rozwarstwiania, ale ponieważ ja bełtam farbki w strzykawkach więc to nie problem wstrząsnąć (nie rozmieszać) przed dolaniem do aerka.

Generalnie jeśli miałbym uszeregować to MM Authentic zaraz za gunziakami i tamiją. :mrgreen:

Ja cały czas maluję głównie MM z serii Authentic i mogę potwierdzić to, co HK1886 napisał. Próbowałem różne inne gunziaki, ale akryle mają swoje wymagania, a MM kładziesz nawet na goły plastik i się trzyma bez problemów. Kolory obejrzyj w moim portfolio.

Re: Emalie Model Master

PostNapisane: środa, 11 listopada 2015, 00:19
przez cris
Dzięki Panowie za odpowiedzi choć większość to tak trochę nie na temat , bo ja się o właściwości i poprawność kolorów MM pytam , a mi tu co niektórzy Koledzy o Gunze opowiadają i zachwalają ,ale to też dobrze.
Jedynie HK 1886i Aleksander konkrety na temat tych farb przedstawili za co dzięki szczególne
Jeszcze tylko dręczy mnie ,czy numeru kat. dawnych Tesotr to to samo co dzisiejsze MM-bo firma ta sama
HK 1886 i Aleksander rozumiem że MM autentic dedykowane konkretnym państwom mają odcienie kolorów ok do przyjęcia.

Re: Emalie Model Master

PostNapisane: środa, 11 listopada 2015, 07:25
przez Aleksander
cris napisał(a):HK 1886 i Aleksander rozumiem że MM autentic dedykowane konkretnym państwom mają odcienie kolorów ok do przyjęcia.

Co do numerów Testorsa i MM, to trudno mi powiedzieć - słyszałem (ale głowy nie dam), że mieli inną numerację na USA i inną na Europę.
Ja z kolorystyki jestem zadowolony - fakt, że nie wszystkie kolory są uwzględnione, ale podstawowe tak.

Re: Emalie Model Master

PostNapisane: środa, 11 listopada 2015, 08:57
przez HK1885
cris napisał(a):rozumiem że MM autentic dedykowane konkretnym państwom mają odcienie kolorów ok do przyjęcia.

Ja używałem kolorów RAFowskich.
Jak wyglądają w porównaniu z innymi farbami możesz zobaczyć nawet tutaj - mały Tajfun malowany MM Authetic, duży tamiją:

Obrazek
Góra imho średnio trafiona, MSG jest z wyraźnym odcieniem błękitu więc set Day Fighter dla mnie średnio taki sobie.
Dla odmiany afrykańskie kolory - MS/DE/AB - podobno dużo lepsze z odcieniem.

Re: Emalie Model Master

PostNapisane: środa, 11 listopada 2015, 12:06
przez Bercik
Potwierdzam słowa Kwinto, maluję Authenticami dość często - zostało mi sporo tych farb z czasów, gdy nie znałem jeszcze Gunze. Leję do nich Levelling Thinner - pięknie się kładą i schną momentalnie. Później kładę na nie bezpośrednio lakiery C - nic się nie ścina etc. Bardzo fajne farby.

Re: Emalie Model Master

PostNapisane: czwartek, 12 listopada 2015, 13:19
przez cris
HK1886 napisał(a):Góra imho średnio trafiona, MSG jest z wyraźnym odcieniem błękitu więc set Day Fighter dla mnie średnio taki sobie.

Jakoś tak od początku podejrzewałem ze kolory RAF'oskie jakoś nie trafione ,widać to chyba nawet po kolorze Dark Earth zamieszczonym we wzorniku.
O wiele lepiej odwzorowane są podobno te dla Luftwaffe.
No ale widać że Ganze i tak najlepsze i zaczynam się zastanawiać czy nie ,,męczyć" :P się z nimi dalej, bo tak po prawdzie mam z nimi jakie doświadczenie ,ale coś mi się ubzdurało że z normalnymi emaliami będzie mniej zachodu (mniej wrażliwe na dobór ciśnienia ,brak odkurzu ,nie trzeba opóźniaczy -to chyba najważniejsze ,by dysza nie zasychała itp) i większa kontrola przy malowaniu ,bo choć Gunze wychodzi nieźle, to czasem potrafi mnie wkurzyć -pewnie się muszę jaszcze dużo pouczyć, jak maluje się aero ;o)

Re: Emalie Model Master

PostNapisane: czwartek, 12 listopada 2015, 13:49
przez potez
cris napisał(a):mniej wrażliwe na dobór ciśnienia ,brak odkurzu ,nie trzeba opóźniaczy -to chyba najważniejsze ,by dysza nie zasychała itp)

Cris, Ty na pewno piszesz o gunze?
Różne rzeczy juz ludzie pisali ale odkurz w gunze? :shock: Opóźniacz? :shock: Toż nawet wydali teraz specjalny SZYBKOSCHNĄCY rozcieńczalnik 8-)
Czym Ty to rozcieńczasz w jakim stosunku i na jakim cisnieniu malujesz?

Re: Emalie Model Master

PostNapisane: czwartek, 12 listopada 2015, 14:14
przez karambolis8
cris napisał(a):(mniej wrażliwe na dobór ciśnienia ,brak odkurzu ,nie trzeba opóźniaczy -to chyba najważniejsze ,by dysza nie zasychała itp) i większa kontrola przy malowaniu


Tak można opisać moje doświadczenia z Gunze i dokładnie odwrotnie z emaliami :)