Metalizery a wash i ślady eksploatacji

Inkubator, tutaj rodzą się tematy godne przesunięcia do FAQ - prawd objawionych. Dyskutujemy na temat technik, narzędzi i chemii modelarskiej.

Metalizery a wash i ślady eksploatacji

Postprzez MadYarpen » środa, 23 grudnia 2015, 23:06

Żona sprawiła mi P-47, na horyzoncie też jest mustang i mig 21. Wszystkie wymagają częściowego albo pełnego wykończenia metalizerami. Często widzę takie malowania które się dobrze prezentują. Zastanawiam się, jak sensownie to wykończyć. Standardowe farby pozwalają na lakier akrylowy pod kalki, na kalki, na to wash olejny, inne oleje itd.

Zakładam, że zaopatrzę się w alclady, bo jest duży wybór kolorów. I w związku z tym parę pytań.

1. Czy pokrywać alclad lakierem? Jak kłaść kalkomanie? bezpośrednio na alclad, zabezpieczać potem lakierem?
2. Jak dogaduje się alclad z olejnymi washami i white spiritem? Próby na metalizerach model mastera nie były zbyt udane bo chyba razem z nadmiarem washa zbierałem metalizer.
3. Jak olejny wash nie działa, to może szukać jakiegoś innego? Na britmodellerze ktoś polecał wash wodny. Nie widziałem takiego w sklepie u nas, chociaż może po prostu nie wiem czego szukać. Albo może po prostu zrobić washa z wody, plakatówki i odrobiny ludwika?
4. Takie samo pytanie odnośnie śladów eksploatacji.

W zasadzie zmierzam do ustalenia czy jest jakiś sposób na zrobienie metalicznej powierzchni bez utraty owej "metaliczności" po tych wszystkich zabiegach. Może jest jakiś lakier który dobrze działa z alcladem? Albo może warto spróbować innych metalizerów.

Mam sealer for metalizer model mastera i wprawdzie źle to nie wygląda po polakierowaniu, ale powierzchnia jednak sporo traci. Jest to wystarczające do robienia dysz itd ale nie na cały samolot.
Avatar użytkownika
MadYarpen
 
Posty: 379
Dołączył(a): poniedziałek, 11 sierpnia 2014, 16:53

Reklama

Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości