Farby MR. Paint Test.
Napisane: sobota, 7 maja 2016, 15:22
Witajcie.
Rozpocząłem test nowych farb czeskiej produkcji MR.Pain i mam parę uwag i spostrzeżeń :
POZYTYWY
1. Farby to akryl choć o dziwnym zapachu ( dla mnie smrodzie ), gotowe do użycia w aerografie, nie potrzeba rozcieńczalnika.
2. Farba schnie szybko i praktycznie po 20 min. jest całkowicie sucha.
3. Farba dobrze się zmywa np. Wamodem czy Nitrem. Acetonu nie próbowałem
3. W/g mnie farba ( taka próba była drugim celem mojego testu ) Mr.Paint MRP-1, do kokpitów bolszewickich odrzutowców ery wczesnej ( kolor Turkusowy ) jest bardziej odpowiedniego odcienia, niż mieszanka Gunze H25/H46 50/50.
Od lewej łyżki pokryte : mieszanką Gunze H25/H46; turkusem Mr.Paint MRP-1 i ostatnia łyżka pokryta zielenią do wnęk uzbrojenia i podwozia bolszewickich odrzutowców MRP-32 ( tu i MiG-29 i Su-27 ).
teraz dość ważne NEGATYWY :
1. Bardzo złe buteleczki : wąskie i wysokie, co u mnie poskutkowało, przy nabieraniu do aerografu, wylaniem na gazetę połowy zawartości MRP-1. Oczywiście po części było to moje gapiostwo, ale.... nie pamiętam kiedy zdarzyło mi się to z farbami Tamiya czy Gunze. Trzeba robić podstawkę z kartoniku czy polistyrenu do wkładania w nią buteleczek, żeby się nie wywracały.
2. Farba jest mało wydajna. Na pomalowanie jednej strony, trzeba pokrywać trzykrotnie, takiej plastikowej, stołowej łyżki potrzeba ok 6ml farby Mr.Paint. W porównaniu do Gunze, gdzie wystarczyły 3ml farby + 2ml rozpuszczalnika, pokryte dwukrotnie. Łyżki pokryłem wcześniej Surfacerem Gunze 1200.
3. Koszt ok.24 zł za buteleczkę tu trochę na + 30ml, Gunze 10ml
To tyle z moich pierwszych wrażeń. Jeśli coś istotnego pominąłem, to pytajcie, sprawdzę.
Rozpocząłem test nowych farb czeskiej produkcji MR.Pain i mam parę uwag i spostrzeżeń :
POZYTYWY
1. Farby to akryl choć o dziwnym zapachu ( dla mnie smrodzie ), gotowe do użycia w aerografie, nie potrzeba rozcieńczalnika.
2. Farba schnie szybko i praktycznie po 20 min. jest całkowicie sucha.
3. Farba dobrze się zmywa np. Wamodem czy Nitrem. Acetonu nie próbowałem
3. W/g mnie farba ( taka próba była drugim celem mojego testu ) Mr.Paint MRP-1, do kokpitów bolszewickich odrzutowców ery wczesnej ( kolor Turkusowy ) jest bardziej odpowiedniego odcienia, niż mieszanka Gunze H25/H46 50/50.
Od lewej łyżki pokryte : mieszanką Gunze H25/H46; turkusem Mr.Paint MRP-1 i ostatnia łyżka pokryta zielenią do wnęk uzbrojenia i podwozia bolszewickich odrzutowców MRP-32 ( tu i MiG-29 i Su-27 ).
teraz dość ważne NEGATYWY :
1. Bardzo złe buteleczki : wąskie i wysokie, co u mnie poskutkowało, przy nabieraniu do aerografu, wylaniem na gazetę połowy zawartości MRP-1. Oczywiście po części było to moje gapiostwo, ale.... nie pamiętam kiedy zdarzyło mi się to z farbami Tamiya czy Gunze. Trzeba robić podstawkę z kartoniku czy polistyrenu do wkładania w nią buteleczek, żeby się nie wywracały.
2. Farba jest mało wydajna. Na pomalowanie jednej strony, trzeba pokrywać trzykrotnie, takiej plastikowej, stołowej łyżki potrzeba ok 6ml farby Mr.Paint. W porównaniu do Gunze, gdzie wystarczyły 3ml farby + 2ml rozpuszczalnika, pokryte dwukrotnie. Łyżki pokryłem wcześniej Surfacerem Gunze 1200.
3. Koszt ok.24 zł za buteleczkę tu trochę na + 30ml, Gunze 10ml
To tyle z moich pierwszych wrażeń. Jeśli coś istotnego pominąłem, to pytajcie, sprawdzę.