Modelarstwo z pasją

Hej, może macie jakieś sprawdzone sposoby jak zmniejszyć uciążliwy dla mnie problem taki: maluję sobie ładnie kolorkami bazowymi, kamo etc, jestem super happy.
Wiadomo że to początek roboty a niestety potem w trakcie manipulowania modelem - cieniowanie, kalki, poprawki łedering etc - jakoś trzeba go trzymać i obracać więc zwykle conajmniej w kilku miejscach farba mi odłazi. Próbowałem to zabezpieczać bezbarwnym ale na brzegach i rogach nie za bardzo pomaga, i tak się dodrapię. Co robić jak żyć?

Rękawice.

Jakich farb używasz i jaki lakier bezbarwny do zabezpieczenia?

pawel700 napisał(a):Jakich farb używasz i jaki lakier bezbarwny do zabezpieczenia?

różnych, najbardziej mi się dało we znaki Vallejo i Italeri kładzione na primer np AK

jako werniks zabezpieczający polecam gunze mr. metal primer. Wiem że nie takie jego przeznaczenie, ale ja testowałem go jako zwykły lakier bezbarwny kładziony na inne farby. Bo wyschnięciu i utwardzeniu jest bardzo mocny i odporny. Oczywiście nie tak jak lakiery 2k, ale za to bardzo łatwo się nakłada. Z lakierami 2k trzeba mieć trochę doświadczenia żeby dobrze wyszło, bo nawet ewntualne zmywanie jest trudne.

Może spróbuj nie chwytać za wystające krawędzie?

posejdon napisał(a):Może spróbuj nie chwytać za wystające krawędzie?

się wie, ale jakoś w procesie dalszej obróbki modelu po malowaniu nie bardzo mi to wychodzi, chciałbym mieć chemię , przepis na coś możliwie wytrzymałego na ścieranie i szukam sposobów.

Gunze C są dużo bardziej odporne. Jak nie chcesz zmieniać farb to sam lakier GX100 np pod kalki da ci wystarczającą trwałość ale do niego i tak będziesz musiał kupić rozcieńczalnik do gunze - Leveling Thinner.