Zakup aerografu, wiem, znowu to samo... ;-)
Napisane: środa, 21 czerwca 2017, 22:30
Witam
Od jakiegoś czasu staram się wrócić do czynnego modelarstwa (z różnym skutkiem ) ale cały czas walczę..
Postanowiłem wydać trochę zielonych na jakiś lepszy aerograf, wiadomo, nowe zakupy mobilizują
Wiem że na podobne tematy napisano już encyklopedie, a ja otwieram kolejny podobny wątek, więc jeśli kogoś to gryzie, niech nie czyta i omija wątek z daleka Oczywiście przepatrzyłem oferty, prześledziłem sporo podobnych wątków, ale problem jest w tym że sam nie wiem czego tak naprawdę potrzebuję, jakby nie kasa to bym sobie sprawił kilka psikawek, a co
Teraz do rzeczy, interesuje mnie lotnictwo 1/48, współczesne rury, sporo polskich Migów, a więc metalizery, ale też drugowojenne klasyki, a także skala 1/72 ale w tym przypadku tylko polskie przedwojenne konstrukcje.
Posiadam kompresor ze zbiornikiem wyrównawczym, a jeśli chodzi o aero to dotychczas używałem jakiegoś starego azteka i TG-180 z dyszą 0,2mm, ten drugi to całkiem niezła psikawka, ale pod warunkiem, że wszystko ustawi się odpowiednio.
Po każdym wykręceniu dyszy jest problem z jej wycentrowaniem i odpowiednim wystawaniem jej względem otworu w korpusie przez które podawane jest powietrze, ale jak się toto już ustawi to naprawdę da się tym sprawnie malować, należy wspomnieć też, że przy każdym wykręceniu dyszy jej uszczelka nadaje się do wyrzucenia...
Jeśli chodzi o farby to mam sporo olejnych Humbroli i Model Masterów z "poprzedniej" epoki, które czasem się przydają, choć jeśli kupuję coś nowego to Gunze C albo Tamiya, mam też kilka Alcladów, ale efekty póki co mnie nie cieszą
Czego oczekuję od nowego sprzętu? Możliwości regulacji maksymalnej plamki, łatwość obsługi (mycie), trwałości i dostęp do ewentualnie potrzebnych z czasem części zamiennych, fajnym dodatkiem wydaje się regulacja ciśnienia w korpusie, choć mając ją w TG-180 jakoś nie działało to zbyt dobrze, ale może to wina chińczyka (ma ją tylko PS-270 z wymienionych niżej)
Budżet to tak do tysiaka, choć wolałbym wydać mniej, ale jak się tak patrzy na te droższe cacuszka to trochę mniej szkoda tych pieniędzy, wiem że czasem nie warto dopłacać do tych droższych modeli, ale ręka w górę kto patrząc na np Infinity nie chce jej mieć, tak po prostu żeby ją mieć
No i moi kandydaci:
-H&S Evolution
-H&S Infinity
-Mr.Hobby PS-270 Mr. Procon Boy FWA ewentualnie tańszy PS-267
Raczej wybór padnie na któryś z tych trzech wyżej, ale spoglądałem jeszcze w kierunku:
-Iwata HP-C Plus
-Paasche RG-3S RG-3S Raptor
-Paasche TG3F-SET Talon
-Badger Velocity Krome
No i weź się teraz zdecyduj, jakoś tak podświadomie w myślach mam w rękach któregoś H&S i ich największym konkurentem jest Procon, choć nie wiem jak z częściami zamiennymi i nie wiem też jaka tam jest dysza, wkręcana czy samocentrująca się?
Może ktoś coś napisze co mnie jednoznacznie upewni co do tego kierunku, albo skieruje w inny.. ?
Choć po ograniczeniu wyboru do jakiś dwóch, trzech modeli powstanie jeszcze kolejna lawina pytań co do konkretnej wersji, wielkości dyszy/dysz i innego wyposażenia
Od jakiegoś czasu staram się wrócić do czynnego modelarstwa (z różnym skutkiem ) ale cały czas walczę..
Postanowiłem wydać trochę zielonych na jakiś lepszy aerograf, wiadomo, nowe zakupy mobilizują
Wiem że na podobne tematy napisano już encyklopedie, a ja otwieram kolejny podobny wątek, więc jeśli kogoś to gryzie, niech nie czyta i omija wątek z daleka Oczywiście przepatrzyłem oferty, prześledziłem sporo podobnych wątków, ale problem jest w tym że sam nie wiem czego tak naprawdę potrzebuję, jakby nie kasa to bym sobie sprawił kilka psikawek, a co
Teraz do rzeczy, interesuje mnie lotnictwo 1/48, współczesne rury, sporo polskich Migów, a więc metalizery, ale też drugowojenne klasyki, a także skala 1/72 ale w tym przypadku tylko polskie przedwojenne konstrukcje.
Posiadam kompresor ze zbiornikiem wyrównawczym, a jeśli chodzi o aero to dotychczas używałem jakiegoś starego azteka i TG-180 z dyszą 0,2mm, ten drugi to całkiem niezła psikawka, ale pod warunkiem, że wszystko ustawi się odpowiednio.
Po każdym wykręceniu dyszy jest problem z jej wycentrowaniem i odpowiednim wystawaniem jej względem otworu w korpusie przez które podawane jest powietrze, ale jak się toto już ustawi to naprawdę da się tym sprawnie malować, należy wspomnieć też, że przy każdym wykręceniu dyszy jej uszczelka nadaje się do wyrzucenia...
Jeśli chodzi o farby to mam sporo olejnych Humbroli i Model Masterów z "poprzedniej" epoki, które czasem się przydają, choć jeśli kupuję coś nowego to Gunze C albo Tamiya, mam też kilka Alcladów, ale efekty póki co mnie nie cieszą
Czego oczekuję od nowego sprzętu? Możliwości regulacji maksymalnej plamki, łatwość obsługi (mycie), trwałości i dostęp do ewentualnie potrzebnych z czasem części zamiennych, fajnym dodatkiem wydaje się regulacja ciśnienia w korpusie, choć mając ją w TG-180 jakoś nie działało to zbyt dobrze, ale może to wina chińczyka (ma ją tylko PS-270 z wymienionych niżej)
Budżet to tak do tysiaka, choć wolałbym wydać mniej, ale jak się tak patrzy na te droższe cacuszka to trochę mniej szkoda tych pieniędzy, wiem że czasem nie warto dopłacać do tych droższych modeli, ale ręka w górę kto patrząc na np Infinity nie chce jej mieć, tak po prostu żeby ją mieć
No i moi kandydaci:
-H&S Evolution
-H&S Infinity
-Mr.Hobby PS-270 Mr. Procon Boy FWA ewentualnie tańszy PS-267
Raczej wybór padnie na któryś z tych trzech wyżej, ale spoglądałem jeszcze w kierunku:
-Iwata HP-C Plus
-Paasche RG-3S RG-3S Raptor
-Paasche TG3F-SET Talon
-Badger Velocity Krome
No i weź się teraz zdecyduj, jakoś tak podświadomie w myślach mam w rękach któregoś H&S i ich największym konkurentem jest Procon, choć nie wiem jak z częściami zamiennymi i nie wiem też jaka tam jest dysza, wkręcana czy samocentrująca się?
Może ktoś coś napisze co mnie jednoznacznie upewni co do tego kierunku, albo skieruje w inny.. ?
Choć po ograniczeniu wyboru do jakiś dwóch, trzech modeli powstanie jeszcze kolejna lawina pytań co do konkretnej wersji, wielkości dyszy/dysz i innego wyposażenia