Modelarstwo z pasją

Hejka,

Macie jakiś patent na cięcie tych cieniutkich rureczek aluminowych?
Bo mi to „średnio” wychodzi...
1. Cięcie cążkami modelarskimi odpada w przedbiegach: tworzy się drobniutkie zgniecenie, które uniemożliwia wsunięcie takiej obcietej rurki jedna w drugą (np. przy tworzeniu rurki pitota)
2. Cięcie czeską żyletką, którą posiadam też daje taki efekt jak w pkt 1. ale już mniejszy - być może mam za grubą tę żyletkę (są różne rozmiary?)
3. Cięcie nożykiem modelarskim Olfa (ostrze długie, jeżeli to ma znaczenie) daje efekt jak w pkt 2.

Nie mam więcej pomysłów

Robię sobie skrzydłowe kaemy i ni chuchu nie mogę uniknąć jakiegokolwiek, nawet minimalnego, zgniecenia...

To powinno pomóc plus więcej cierpliwości i mniej nacisku

Można spróbować taką rurkę ciąć osadzoną w mini wiertarce, wtedy nie powinna się zasklepić, chyba

A najlepiej zapytaj się Poteza.

Tarczą korundową.Ten przymiar też super sprawa. Można pomyśleć, pokombinować i samemu zrobić.

cooper69 napisał(a):To powinno pomóc plus więcej cierpliwości i mniej nacisku

Chwileczka, za momencik, jak mawiała hrabina Ponimirska - to jednak - pomiojając ten cały przymiar - jest czeska żyletka...
Nosz... Ambicją się unisę i idę piłować dalej

Thalgonis napisał(a):Hejka,

Hejka!

Thalgonis napisał(a):1. Cięcie cążkami modelarskimi

Bez sensu. Tzn. narzędzie, bez sensu, do tego celu.

2. Cięcie czeską żyletką, którą posiadam też daje taki efekt jak w pkt 1. ale już mniejszy - być może mam za grubą tę żyletkę (są różne rozmiary?)

W tym przypadku ważne jest stabilne unieruchomienie rurki przy cięciu. Praktycznie trudno osiągalne. Żyletka z najdrobniejszymi ząbkami, bo będzie szarpać.
Tak, są różne rozmiary czeskich żyletek. Różnią się ilością i wielkością ząbków.

3. Cięcie nożykiem modelarskim Olfa (ostrze długie, jeżeli to ma znaczenie) daje efekt jak w pkt 2.

Najlepsze rozwiązanie. A ciurlałeś rurkę tym nożykiem tam i nazad po macie? Trzeba ostry nożyk, ostrze nie może być wyszczerbione, i spokojnie, równiutko ciurlać rurkę tym nożykiem, bez dużego nacisku. Długość ostrza bez znaczenia, a nawet takie ok 2 cm jest wygodniejsze.
Ja rureczkę po przecięciu i tak jeszcze delikatnie obrabiam drobnym pilniczkiem i poleruję płócienną polerką do paznokci.

cooper69 napisał(a):To powinno pomóc

Jak bym miał kupić za 6 dych taki specjalny przyrząd do cięcia rurek, to... bym kupił. Każdy by chciał taki mieć!
A później i tak bym ciął rurki ciurlając nożykiem na macie.

arhtus napisał(a):Można spróbować taką rurkę ciąć osadzoną w mini wiertarce, wtedy nie powinna się zasklepić, chyba

Nie da rady. Zgniecie ją w uchwycie, i do tego mocno bije.

Imho, wgniecenie w niczym nie przeszkadza. Ja co prawda, tnę rurki mini tarczką, ale wtedy powstaje zadzior. Więc problem podobny i rozwiązanie takie same. Trzeba ten zbędny kawałek rurki zeszlifować. Ja to robię na tej samej tarczce, przykładając rurkę prostopadle do płaszczyzny tarczy. Jeśli rurka drobna i krótka, osadzam ją w uchwycie do mini wierteł. Tyle.
Dodam, że tą metodą wykonywałem odcinki rurki o śr 0.3 mm i długości poniżej milimetra.

Szkoda, że jeszcze obrabiarki CNC nikt nie wymienił
Tarczki korundowe - po co? Za dużo Fine Scale Modellera się naoglądaliście Koledzy w młodości ;)
Do takiej zabawy jak jest potrzebne jakieś narzędzie mechaniczne to tylko Proxxon i w zaciskach bez problemu takie rurki od 0,5 do 3,2 mm średnicy można ciąć . Ale to jak strzelanie z armaty do słonia, jeśli to ma być lufa działka czy karabinu.
Thalgonis, nie wiem jak ty to robisz i co kombinujesz ale tak się to robi (transmisja live z mojej zasyfionej maty, specjalnie dla pwm.org.pl:
http://youtube.com/watch?v=7XwLTIZEbOY
Nowe ostrze Olfy, rurka z zestawu Albiona 1mm, przykładasz prostopadle od góry i BARDZO LEKKO naciskając rolujesz, ucina się samo. Potem jeśli potrzeba to czubkiem noża od środka pocieniasz ścianki na czubku, jeśli nie to ewentualnie delikatnie papierem 800 przecierasz, żeby ładnie ścianka z przodu grubość lufy udawała i gotowe. Film jest zrobiony w czasie rzeczywistym, kwadrans sekund, drugi nie potrzebny.

Bardzo ładna transmisja Master. Jedyne czego jeszcze nie sprawdzałem to rolowanie podczas cięcia, tak jak zresztą wcżeśniej pisał o tym fragles. Ale to sprąwdzę jutro, bo dzisiaj za dużo środków wyskokowych :-)
Ja potrzebuję „obrobić” rurkę 0,6 mm więc Twój jeden mm to armata ;-). Tak czy inacżej dziękuję koledzy za podsunięcie metody - jutro odpiszę jak poszło.

0,6 jeszcze łatwiej pójdzie, tylko na filmie to by nic nie było widać

Melduję posłusznie, że rolowanie zdało egzamin. Of dzisiaj rollowanie jest cool