Strona 1 z 4

Areograf- wybór.

PostNapisane: wtorek, 18 lutego 2020, 15:48
przez homer13
Witam.
Wracam do hobby po kilku latach. Chcę kupić nowy aerograf. jest bardzo dużo opinii, które wzajemnie się wykluczają.
Co byście doradzili kupić. Szukam sprzętu sprawdzonego.
-koszt około 400 zł +/-
-możliwość malowania cienkich linii
-łatwy dostęp do części zamiennych itp.
Dziękuje za pomoc.

Re: Areograf- wybór.

PostNapisane: wtorek, 18 lutego 2020, 17:55
przez MIRO
https://spraygunner.com/gsi-creos-mr-airbrush-procon-boy-ps-289-0-3mm-platinum/ Trochę powyżej Twojego budżetu, no chyba, że go ovatują, to jeszcze 100 z hakiem do góry. A sprzęt mniód malyna.

Re: Areograf- wybór.

PostNapisane: wtorek, 18 lutego 2020, 23:07
przez Thalgonis
MIRO napisał(a):https://spraygunner.com/gsi-creos-mr-airbrush-procon-boy-ps-289-0-3mm-platinum/ Trochę powyżej Twojego budżetu, no chyba, że go ovatują, to jeszcze 100 z hakiem do góry. A sprzęt mniód malyna.


Potwierdzam. Koledzy tutaj mnie na PS-a namówili swego czasu i nie żałuję - sprzęt i do nauki do pracy :)

Re: Areograf- wybór.

PostNapisane: środa, 19 lutego 2020, 01:02
przez Rafal
Może zacząć od lupki?

viewtopic.php?f=76&t=84098&hilit=jaki+aerograf - wątek na 13 stron.

A Ty zadajesz identyczne pytanie...

Re: Areograf- wybór.

PostNapisane: środa, 19 lutego 2020, 08:31
przez homer13
Panie Rafał. A może grzeczniej jest odpowiedz na zdane przez kogoś pytanie - jeśli chce się pomóc. Te posty o których piszesz to rok 2014-2016. więc troszkę czasu minęło i pewnie zmieniło się to i owo.
Jednak dziękuje. Przeczytam je ponownie.

Re: Areograf- wybór.

PostNapisane: środa, 19 lutego 2020, 16:56
przez iras67
Sparmax DH-103 ( dysza 0,3mm), SP-20x ( dysza 0,2mm), Badger Patriot G105 (około 0,4mm możliwość wymiany na 0,3mm) , Neoiwata (0,35mm), Ultra H&S (0,2mm, z możliwością wymiany na 0,15mm 0,4 itd ). Cienkie linie pomalujesz każdym z nich . Jak to ma byc jeden uniwersalny to z dyszą 0,3mm (0,4 mm Badger ) jak do małych modeli np 1/72 i detali to 0,2mm. Wszystkie malują dobrze i wszystkie nadają się na pierwszy markowy aerograf za takie pieniądze.

Re: Areograf- wybór.

PostNapisane: niedziela, 23 lutego 2020, 18:17
przez homer13
Witam. Dziękuję za informację.
Mam jeszcze pytanie: Waszym zdaniem - warto dołożyć i przeznaczyć 700zl by kupić droższy sprzęt? Czy taki wydatek ma sens? Czy jest tak duża różnica w pracy areografu? Czy wydając 700 zł nabędę areograf którym śmiało można malować większe powierzchnie jak i drobne detale, cienkie linie?
Dziękuję za pomoc.

Re: Areograf- wybór.

PostNapisane: niedziela, 23 lutego 2020, 19:22
przez Łukasz_K
Weź ten PS 289. Za 7 stówek kupisz w polsce, albo kup na spraygunner lub amiami i zaoszczędzisz przynajmniej 2, moze 3 stówy jak watu nie doliczą na granicy. Procon to chyba najlepszy wybór w tym przedziale cenowym, potem to już chyba tylko iwata. Czy warto? Tym tanim i tym drogim sprzętem uda Ci się pomalować model, ale wraz z ceną dostajesz również inną jakość i powtarzalność, zależy co Ci odpowiada i do czego jesteś wstanie przywyknąć. Pamiętaj tylko że sam aerograf nie będzie malował za ciebie.

Re: Areograf- wybór.

PostNapisane: poniedziałek, 24 lutego 2020, 02:16
przez iras67
Różnicy w efektach uzyskiwanych na modelach nie ma żadnej a jeśli są to subtelne i bez większego znaczenia. Kupujesz wydając więcej trwalszy i z dodatkowymi usprawnieniami sprzęt i tyle.

Re: Areograf- wybór.

PostNapisane: poniedziałek, 24 lutego 2020, 11:13
przez Łukasz_K
o popatrz korzystaj puki jest wybór:

viewtopic.php?f=8&t=89041

Re: Areograf- wybór.

PostNapisane: środa, 4 marca 2020, 13:08
przez Tzimiskes
Zwróć głównie uwagę na sposób czyszczenia, bo to jest najważniejsza aktywność przy obsłudze aero... Wszystkie malują tak samo. Ja mam ultrę h&s i jest to chyba najłatwiejszy w utrzymaniu sprzęt, nie musisz rozkręcać głowicy kluczem, nie martwisz się o uszczelki (a te pękają). Ja osobiście testowałem 4 i zostałem przy ultrze, bo czyści się najszybciej. No i cena 300 oraz dostępność gra rolę.

Re: Areograf- wybór.

PostNapisane: środa, 4 marca 2020, 16:56
przez cooper69
Tzimiskes napisał(a):Zwróć głównie uwagę na sposób czyszczenia, bo to jest najważniejsza aktywność przy obsłudze aero... Wszystkie malują tak samo. Ja mam ultrę h&s i jest to chyba najłatwiejszy w utrzymaniu sprzęt, nie musisz rozkręcać głowicy kluczem, nie martwisz się o uszczelki (a te pękają). Ja osobiście testowałem 4 i zostałem przy ultrze, bo czyści się najszybciej. No i cena 300 oraz dostępność gra rolę.


Jak malujesz tzw. "błotem" czyli winylami to musisz wykręcać dyszę czy tam rozbierać na części pierwsze aerograf.
Nie pisz tzw. komunałów bo gdzieś przeczyłeś.
Porządny aerograf w systemie Iwata nie trzeba rozbierać co chwila do czyszczenia. Przepłukanie + wyjęcie, przetarcie i naoliwienie igły - TO WSZYSTKO.

Miałem Ultrę i Infinity (chyba najładniejszy aerograf) i są to całkiem fajne urządzenia ale trzeba zdawać sobie sprawę z ich ograniczeń czyli dość miękkie dysze, które (szczególnie początkującemu bo "strzela spustem") bardzo łatwo uszkodzić (miękki materiał - pękają, zwiększają średnicę) i/lub zakitować resztkami farby na wewnętrznych ściankach (H&S nawet specjalny skrobak do tego sprzedaje czyli zna problem).
Zdecydowanie po porównaniu (wszystkie posiadałem dłużej lub krócej) kilku aerografów wybrałem tzw. system Iwata czyli wkręcane dysze. Oczywiście sprzęt markowy, a nie "oficjalne podróby" z Chin.
Najlepiej w ręku leżała mi Tamiya Spray Work 0.3 i żeby tylko miała zaworek regulacji powietrza w korpusie nawet nie myślałbym o zakupie Iwaty HP-CH (mam ją obecnie, kupioną dość okazyjnie i jest to mój aerograf docelowy)
Najbardziej uniwersalnym rozmiarem dyszy jest 0.3. Wybaczy więcej błędów w proporcjach rozcieńczenia farby, można zapodkładować spory model bez zmęczenia nadgarstka, narysuje tak samo cienką kreskę jak fetyszyzowana (przez sporą liczbę cyferkolubnych teoretyków) dysza 0.2. Warunek to sprzęt powtarzalny czyli markowy bo tylko taki gwarantuje jakość i jednakowość każdego egzemplarza. Z chińczykami niestety tak nie ma bo mają być tanie i się je robi byle ja, byle tanio i z tego co pod ręką. Oczywiście można trafić na dobry sprzęt ale jest to podobne do wygranej na loterii.

PS. Dyszy ani ja ani poprzedni właściciele (miałem np. używanego Olymposa, dwie Tamiya) jakoś nie ukręcili za to może się zdarzyć uszkodzenie końcówki igły. I znów te 0.2 są dużo delikatniejsze.

Re: Areograf- wybór.

PostNapisane: środa, 4 marca 2020, 18:05
przez Tzimiskes
Potrzebował człowiek rady, to ją dostał; prędzej skorzysta z moich komunałów, niż Twoich opinii "Iwata (ale wiesz tylko ta oryginalna za kupę szmalu) jest najlepsza"
Przecież napisał, że +/- 400. Chłop pisze, że chce auto za 50 tyś, a Ty mu elaborat, że najlepsze to nowe Audi...

Re: Areograf- wybór.

PostNapisane: środa, 4 marca 2020, 19:20
przez cooper69
Tzimiskes napisał(a):Potrzebował człowiek rady, to ją dostał; prędzej skorzysta z moich komunałów, niż Twoich opinii "Iwata (ale wiesz tylko ta oryginalna za kupę szmalu) jest najlepsza"
Przecież napisał, że +/- 400. Chłop pisze, że chce auto za 50 tyś, a Ty mu elaborat, że najlepsze to nowe Audi...


Napisałem o systemie Iwata czyli wkręcana dysza - czytaj ze zrozumieniem a nie od razu reaguj alergicznie
To już wcześniej Iras napisał o aerografach mieszczących się w budżecie czyli np. Sparmax
Akurat do nauki ze względu na opisane przeze mnie wady Ultra to najsłabszy pomysł - zużyje się przynajmniej jedna dysza.

PS. H&S od jakiegoś czasu należy do... Iwaty.

Re: Areograf- wybór.

PostNapisane: środa, 4 marca 2020, 19:28
przez jarek1983
Tzimiskes napisał(a):Potrzebował człowiek rady, to ją dostał; prędzej skorzysta z moich komunałów, niż Twoich opinii "Iwata (ale wiesz tylko ta oryginalna za kupę szmalu) jest najlepsza"
Przecież napisał, że +/- 400. Chłop pisze, że chce auto za 50 tyś, a Ty mu elaborat, że najlepsze to nowe Audi...


Niestety muszę się zgodzić, że rozpowszechnianie opinii, że rozkręcanie aerografu na części pierwsze po każdym malowaniu jest dobre (i niby dlatego H&S są najlepsze bo najłatwiej rozkręcić) to dość szkodliwa opinia. Wierzyłem w to będąc początkującym użytkownikiem i miałem z tego powodu sporo problemów i wydatków. Po krótkiej przygodzie z Adlerem (którego mam do dzisiaj - używam do lakierowania) kupiłem H&S i na dłuższą metę to nie jest moim zdaniem dobry aerograf. Zgadzam się w pełni z kolega, że Iwata to jest bardzo dobry sprzęt, a jak ktoś nie chce inwestować w tą markę to sprzęt Tamiya (HG III z dyszą 0,3 jest rewelacyjny - tutaj też się zgadzam z kolegą) można u nas w sklepach kupić za poniżej 500 złotych.

Odnośnie rozkręcania aerografów, polecam instrukcje użytkowania, filmy instruktażowe producentów (np. Iwata) i poradniki niektórych modelarzy na YouTube (mnie osobiście bardzo podobają się filmy Paula Budzika, które są przyjemne do oglądania i przedstawiają uzasadnienie jego opinii) - moje rozumienie informacji z tych źródeł jest takie (nie upieram się, że jedyne słuszne), że konieczność rozkręcania aerografu jest objawem jego złego użytkowania (najczęściej zła lub źle rozcieńczona farba).

Z pierwszego z brzegu manuala do aerografu z szafy - dogłębne czyszczenie aerografu polega na zdjęciu capa i osłony dyszy i ich przetarciu (normalnie czyści się płukaniem płynem czyszczącym i tzw. back-flow). W sekcji z ostrzeżeniami dotyczącymi prawidłowego używania sprzętu jest - do not remove the nozzle. do not pull out the needle. When used properly, removing the paint nozzle should not be necessary.

Przepraszam za długą dygresję, ale jak ja szukałem porad na temat aerografu to wszyscy się rozpływali na temat H&S i jaki jest fajny bo się łatwo rozbiera na części pierwsze. Może komuś się przyda.

Pozdrawiam!
Jarek