Modelarstwo z pasją

Czółko,

naszło mnie żeby zmyć pewien nieudany model do zera i zrobić jego wersję 2.0 :-) Tylko nie wiem w co go wsadzić: jedni piszą o jakimś płynie hamulcowym, inni o krecie do rur... A z racji swojego lenistwa to najchętniej wykorzystał bym myjkę ultradźwiękową (model się tam zmieści) - tylko co tam wlać? Może wamodowski zmywacz do akryli?

PS. jeżeli to ma znaczenie: model malowany lakierami hataki, polakierowany też ichnim lakierem matowym.

Kiedyś próbowałem - nawet z niezłym wynikiem - moczenia starego modelu Matchboxa w "Krecie"(wodorotlenek sodu?), tyle że przy okazji model się porozklejał w niektórych miejscach (nie we wszystkich - ale nie wiem dlaczego akurat tak), a w niektórych pokruszył się plastik.
Trzeba tylko pamiętać, żeby założyć gumowe rękawiczki (bo żrący), no i że jest to reakcja egzotermiczna, mogą wydzielać się też szkodliwe opary. A poza tym ( ) działa.

Aleksander napisał(a):Kiedyś próbowałem - nawet z niezłym wynikiem - moczenia starego modelu Matchboxa w "Krecie"(wodorotlenek sodu?), tyle że przy okazji model się porozklejał w niektórych miejscach (nie we wszystkich - ale nie wiem dlaczego akurat tak), a w niektórych pokruszył się plastik.
Trzeba tylko pamiętać, żeby założyć gumowe rękawiczki (bo żrący), no i że jest to reakcja egzotermiczna, mogą wydzielać się też szkodliwe opary. A poza tym ( ) działa.

Dokładnie tak jest , humbrole ( inne olejne, wodne) fajnie schodzą.W chemii kupowałem wodorotlenek sodu w granulkach i sam robiłem płyn. Można dobrać najlepszą mieszankę (uwaga podczas zalewania wodą uzyskuje dużą temperaturę, robimy to w szklanym naczyniu ,np słoik ).Farb gunze seria C nie testowałem .

https://www.youtube.com/watch?v=omwDdARX6U0

Tylko ostatnio ceny IPY (tej ponad 90%) podskoczyły do góry.

Ja używałem zmywacza Wamodu. Zadziałał na Gunze, Vallejo więc Hatake też powinien zmyć

Ja ostatnio zmyłem emalię Revell zmywaczem Wamod do akryli. Da się i całkiem ładnie, po 5 latach, zeszła.