Modelarstwo z pasją

Czołem, kupiłem białą pactre żeby pomalować wnętrze Sd. Kfz. 221 i efekt był zaskakująco straszny. Nałożyłem 10 warstw, a pełnego krycia nadal nie było (z każdym innym kolorem Pactry pełne krycie uzyskuje po 2-3 warstwach, dodam, że maluję pędzlem). Próbowałem też artystyczną farbą olejną, efekt też słaby... Zwykle olejna kryje za pierwszym razem a tu dwie warstwy nawet nie zadziałały (dalej nie próbowałem, bo to cholerstwo schnie tygodniami). A więc pytanie czy da się coś z tym faktem zrobić, albo ewentualnie jaką farbe kupić? (zabieram się obecnie do składania T-34 z wnętrzem)

Bo biały to ponoć strasznie „marudny” kolor... Ja nawet malując aerkiem farbkami tamiya/gunze białego muszę położyć 7-8 warstw a przy innych kolorach wystarczą 3-4

Białą farbę najlepiej na jakiś podkład położyć - ja kładę na Surfacera, biały kolor trochę lepiej się trzyma i lepiej kryje, chociaż IMO biała Pactra to raczej kiepska farba do uzyskania porządnego wyglądu.

A obiło mi się gdzieś o uszy, że kolor wnętrza tak na prawdę nie był zupełnie biały... może coś bardziej kremowego, ale takiego bardzo jasnego? Teoretycznie jasny kremowy ma dobre krycie więc może... Niestety Pactra niczego takiego nie oferuje chyba.

Ewentualnie może jakimś zupełnie innym kolorem pomalować T-34 w środku? Wiem, że Niemieckie pojazdy od 1944 miały często sam podkład czerwono-brązowy, ale czy u ruskich były takie wyjątki to za cholerę nie wiem.

Nie znam się na pancerce za mocno - najlepiej zapytaj w dziale "Pojazdy wojskowe" - na pewno ktoś pomoże.

Wnętrze pojazdów pancernych nigdy nie było śnieżno białe. To raczej złamana biel a przecież i tak w trakcie działań wojennych opary po strzelaniu z działa robiły swoje. Jak nie polamujesz wnętrza będzie ok.Tutaj masz przykłady
https://s1314.photobucket.com/user/rome ... 5.jpg.html
https://s1360.photobucket.com/user/ferd ... c.jpg.html

Zakładam że nie używałeś farb podkładowych - stąd taka mnogość warstw

Badger, to do mnie? Nie, zawsze daję podkład. Tyle, ze wbito mi kiedyś do głowy, że maluje się cienkimi warstwami. I takie zboczenie mi już zostało