Modelarstwo z pasją

Jakie macie doświadczenia z nowymi kalkami Edka, tymi ze zdejmowanym filmem? Podchodzę do nich jak do jeża, ale przychodzi w życiu każdego mężczyzny moment, że trzeba się z nimi zmierzyć. 

Tak z rzeczy najistotniejszych:
- lakierować przed, czy kłaść prosto na farbę?
- jakich płynów używać pod i na (czy w ogóle)?
- kiedy ściągać film?
- czy po ściągnięciu filmu "solić" jeszcze?

Każda współporada będzie mile widziana.

Kładłem tylko raz, więc nie wyrokuje.

Ja kładłem bez lakieru bo po zerwaniu filmu są matowe.
Używałem seta i do jednej kalki sola żeby mi wlazła w nity.
Film można ściągać jak już kalka wyschnie i przyklei się do powierzchni.
Ja nie miałem potrzeby poprawiać kalek po zerwaniu filmu, siadały bardzo ładnie na etapie nakładania.

Warto uważać na te kalki w stanie "surowym". bo jeśli przykleją się do czegoś, np. do opakowania (ja mam takie w woreczkach samozaklejających się), to film może zostać oderwany i kalka uszkodzona.

Całkiem niezłe, obklejałem AH-1G i jedyny problem miałem z tą dużą czerwoną szczęką, nie wszędzie się kalka przykleiła. Używałem sola, wydaje mi się że było łatwiej oderwać wtedy, kładłem na satynowym lakierze, zrywałem po 12 godzinach.

Dziękuję za rady. Przetestuję na boczku i naprzód!

No i po testach. Nie jest dobrze, choć jest światełko w tunelu.

Kawałek hipsu zapodkładowany czarnym surfacerem 1500, na to C308 Gunze. Kalki traktowane od góry SET/SOL, Mark Fit Strong i ostatnie to MF Super Strong


"Goła" farba:


S/S film odklejany taśmą schodzi razem z farbą. MFS nieco lepiej, ale bardzo trudno ruszyć film. Miejscami odłazi farba.
Z kolei po potraktowaniu MFSS folia trzyma się jak wesz kołnierza. Nie sposób jej oderwać. Gdyby nie to, że widać te dziwne ciapki to byłoby do zaakceptowania w wersji "klasycznej" bez zdejmowania filmu. Po polakierowaniu błyskiem jest lepiej, ale du.. nie urywa

Lakier satyna Bilmodel


Tu komentarz raczej zbędny. Dramat. Może to przez lakier Bilmodela, który jest chyba bardziej matowy, niż satynowy. O dziwo po MFSS film znów niemal nie do ruszenia.

X-22 Tamiya.


Chyba jest OK. Zaskoczeniem jest kalka potraktowane MFSS - folia zeszła. Po specyfikach Tamki film zostawił na krawędziach jakieś paprochy, ale spokojnie zmyłem je white spirytem. Wszystkie 3 preparaty zostawiły po sobie ślad odpowiadający zdjętemu filmowi. Zmyć go się nie dało, ale pod warstwą błysku zniknął.

Wnioski? Najlepiej sprawdziła się kombinacja błysk/Set/Sol. Żadnych resztek filmu, który bezproblemowo zszedł z całego znaku, a farba pozostała nienaruszona. Jednak ja w każdym możliwym przypadku będę starał się zastąpić ten wynalazek kalką innego producenta albo maskami. Zbyt dużo tu liczenia na łut szczęścia, co na końcowym etapie budowy modelu jest nie na moje nerwy.

Ile odczekałeś od położenia kalki do ściągania filmu?

A ze 20 godzin prawie.

Atlas napisał(a):Warto uważać na te kalki w stanie "surowym". bo jeśli przykleją się do czegoś, np. do opakowania (ja mam takie w woreczkach samozaklejających się), to film może zostać oderwany i kalka uszkodzona.

To od temperatury sie robi. Dwa lata temu dostalem kucyka i tam płatami schodził film. Ale to było w upały- sierpien ponad 30 stopni. Bez problemu edek wymienil kalki po zgloszeniu reklamacji.

Nie, temperatura nie miała tu nic do rzeczy, szczególnie że to było w lutym. Przykleiła mi się kalka do kleju na samozaklejającej się torebce i przy odrywaniu (delikatnym) film został na torebce. Dwa razy mi się to przydarzyło, więc nie sądzę żeby to był przypadek.

Nowe kalki Eduarda to dramat.........
Kładłem na Migu , te które testowałeś.......nie odrywałem żadnego filmu porostu poszedł na to lakier.

Tu jest ciekawy patent, jak bezboleśnie i skutecznie zdjąć ten film:
https://www.youtube.com/watch?v=4k4_wcXVkaM&t=1910s