Strona 1 z 2

Problem z klejem

PostNapisane: wtorek, 30 października 2007, 14:43
przez Akahoshi
Do tej pory korzystałem z kleju Humbrol'a z igłą. Pech chciał, że akurat mi się skończył. Na szczęście miałem zachomikowany "zdobyczny" klej w tubce firmy Testors.
Jednak przy próbie klejenia, okazało się, że jest on bardzo gęsty i dosyć szybko wysychający (w porównaniu do Humbrol'a) przez co bardzo łatwo i samoistnie robią się z niego nitki przylegające dosłownie do wszystkiego.
Czy ktoś korzystał z tego kleju? Czy on zawsze miał taką konsystencje i właściwości, czy nabrał takich przez długie leżakowanie (ok.1,5-2 lata). Czy można go czymś rozcieńczyć?

Re: Problem z klejem

PostNapisane: wtorek, 30 października 2007, 15:26
przez Bathin
:shock: A ktoś w ogóle korzysta jeszcze z tego typu klei ?
Ale jak bawiłem się takimi wynalazkami to stosowałem tylko klej Humbrola, kiedyś miałem podobny problem z Revellem, po prostu się zestarzał i go wyrzuciłem.
Teraz nie wyobrażam sobie pracy bez klei typu CA.

Re: Problem z klejem

PostNapisane: wtorek, 30 października 2007, 15:59
przez Deco
Akahoshi napisał(a):Do tej pory korzystałem z kleju Humbrol'a z igłą. Pech chciał, że akurat mi się skończył. Na szczęście miałem zachomikowany "zdobyczny" klej w tubce firmy Testors.
Jednak przy próbie klejenia, okazało się, że jest on bardzo gęsty i dosyć szybko wysychający (w porównaniu do Humbrol'a) przez co bardzo łatwo i samoistnie robią się z niego nitki przylegające dosłownie do wszystkiego.
Czy ktoś korzystał z tego kleju? Czy on zawsze miał taką konsystencje i właściwości, czy nabrał takich przez długie leżakowanie (ok.1,5-2 lata). Czy można go czymś rozcieńczyć?


A jaki kolor tej tubki czerwony czy niebieski? Ja stosowałem przez jakiś czas i nitki sie robiły zawsze również był bardzo gęsty .

Re: Problem z klejem

PostNapisane: wtorek, 30 października 2007, 16:21
przez Akahoshi
Czerwony. A raczej czerwono-pomarańczowy...

Re: Problem z klejem

PostNapisane: wtorek, 30 października 2007, 18:08
przez ZIO BY NAITT
Tamiya Extra Thin i życie staje się prostsze :)

PZDR

Re: Problem z klejem

PostNapisane: wtorek, 30 października 2007, 18:24
przez Akahoshi
W tym sęk, że po prostu chciałbym (jeśli się da) zużyć ten klej. Kupiłem sobie już dzisiaj inny, ale tego też chciałem wykorzystać. No, chyba, że nie ma na niego rady...

Re: Problem z klejem

PostNapisane: wtorek, 30 października 2007, 19:24
przez Kuba
A nitro?

Re: Problem z klejem

PostNapisane: wtorek, 30 października 2007, 20:30
przez Pit
Kuba napisał(a):A nitro?


Podobno można stosować jak rzadki klej Tamiyi. Próbowałeś?

Re: Problem z klejem

PostNapisane: wtorek, 30 października 2007, 21:03
przez Akahoshi
Dzięki wszystkim za pomoc.
Jeśli chodzi o nitro, to spróbuję. Na razie nie mam pod ręką, ale jak będę miał to wymieszam. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Re: Problem z klejem

PostNapisane: wtorek, 30 października 2007, 22:02
przez Kuba
Pit napisał(a):Podobno można stosować jak rzadki klej Tamiyi. Próbowałeś?

Nie wypowiem się, nie stosowałem ani jednego ani drugiego.
Akahoshi napisał(a):Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Powinien rozrzedzony klej.

Re: Problem z klejem

PostNapisane: środa, 31 października 2007, 00:26
przez MarcinKK
Tamiya Extra Thin i Revell z igłą -> super kleje każdy do innego zadania (porobiłem nawet zapasy ;)) Tamiyą można zalewać wszystko (jest jak woda i sam rozlewa się gdzie trzeba) i nie zostawia śladów, a Revell mocno klei.

Re: Problem z klejem

PostNapisane: środa, 31 października 2007, 08:29
przez japaw
A kto dziś jeszcze martwi się o klej. Od zawsze używam kleju - samoróby z ramek i nitro.

Re: Problem z klejem

PostNapisane: środa, 31 października 2007, 10:58
przez wuen
japaw napisał(a):używam kleju - samoróby z ramek i nitro


Metoda sprawdzona również przeze mnie i polecam - w zależności od proporcji "ingrediencji" czas jest różny ale zaletą jest "pseudoszpachla" w kolorze klejonego plastiku - pod warunkiem, że tak się zrobi "klej"

Re: Problem z klejem

PostNapisane: czwartek, 1 listopada 2007, 15:32
przez Kamil Feliks Sztarbała
Nitro, ramki, mieszanie, kombinowanie.. nie rozumiem tego..
Za niespełna 20 pln [z wysyłką] - to mniej więcej tyle, co flaszka, tyle, że klej starczy na dłużej - można kupić doskonałej jakości, bardzo wydajny klej i nie martwic sie, czy sklei, czy nie zeżre plastiku, czy bedzie miał odpowiednią gęstośc i własciwości etc... no chyba, że płacz nad spierdzielonym modelem wpisujecie w swoje hobby jako nieodzowny element modelarstwa, nadający mu autentyczności...
Ja wiem, że polski pilot to i na drzwiach od stodoły poleci, a polski modelarz to i lakierem model poskleja... tylko jaki to ma mieć cel?

Re: Problem z klejem

PostNapisane: czwartek, 1 listopada 2007, 16:55
przez fliper_nx
Modem nie jestem, ale kolego troszkę kultury co :? ....?! Mi się wydaje że ten ich wynalazek lepij posłuży jako szpachlówka bardzo dobrej jakości niz klej :D.