Strona 2 z 2

Re: Problem z klejem

PostNapisane: czwartek, 1 listopada 2007, 17:06
przez Kamil Feliks Sztarbała
fliper_nx napisał(a): ale kolego troszkę kultury co


do którego elementu mojej wypowiedzi masz zastrzezenia?

fliper_nx napisał(a):ten ich wynalazek lepij posłuży jako szpachlówka bardzo dobrej jakości


genialnej, jedynej w swoim rodzaju.. niezwykle agresywna, długo schnąca, zapadająca sie.. prima sort poprostu..

Re: Problem z klejem

PostNapisane: czwartek, 1 listopada 2007, 17:39
przez japaw
Kamil Feliks Sztarbała napisał(a): i nie martwić sić, czy sklei, czy nie zeżre plastiku, czy będzie miał odpowiednią gęstośc i własciwości etc...


A czy klej oparty na nitro nie ma za zadanie zeżeć plastiku, by go skleić?
Próbowałeś kiedyś kleju - samoróby?

"Po co przepłacać skoro jest DOSIA"

Re: Problem z klejem

PostNapisane: czwartek, 1 listopada 2007, 17:44
przez Kamil Feliks Sztarbała
japaw napisał(a):A czy klej oparty na nitro nie ma za zadanie zeżeć plastiku, by go skleić?


Owszem, ale tylko na płaszczyźnie spoiny... a niewielki nawet nadmiar takiego kleju może spowodować zapadanie sie plastiku... co gorsza nie od razu, a po całkowitym wyschnięciu.. czyli gdzieś tak po miesiącu...

japaw napisał(a):Próbowałeś kiedyś kleju - samoróby?


Owszem tak... 15 lat temu.

japaw napisał(a):"Po co przepłacać skoro jest DOSIA"


Płatki mydlane są jeszcze tańsze...

Re: Problem z klejem

PostNapisane: czwartek, 1 listopada 2007, 20:39
przez fliper_nx
Pisanie z dużej literki rozpoczynając zdanie jest trudne .... :lol: Wiem o tym sam się z czasem tego nauczyłem ... A co do kultury to sie rozpędziłem spierdzielonym troszkę inaczej przeczytałem :roll: więc sorki .. :D

Re: Problem z klejem

PostNapisane: czwartek, 1 listopada 2007, 23:53
przez Kamil Feliks Sztarbała
Dużych liter używam wyłącznie w szczególnych przypadkach... ot, taka nerwica natręctw...


A ja ich brak poprawiam.
drazio

Re: Problem z klejem

PostNapisane: czwartek, 1 listopada 2007, 23:55
przez PiotrekM
Kamil Feliks Sztarbała napisał(a): a po całkowitym wyschnięciu.. czyli gdzieś tak po miesiącu..


Mnie ten klej nie wysychał w ogóle, nie mówiąc już o tym, jak straszliwie śmierdział.

Re: Problem z klejem

PostNapisane: piątek, 2 listopada 2007, 09:47
przez japaw
Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):Owszem tak... 15 lat temu

A ja używam samoróby od ponad 30 lat i przy prawidłowym klejeniu, bez zalewania klejem, nie było nigdy problemów.

Re: Problem z klejem

PostNapisane: piątek, 2 listopada 2007, 11:15
przez Kamil Feliks Sztarbała
japaw napisał(a):a ja używam samoróby od ponad 30 lat


To miałeś czas, żeby nauczyć się narzędzia.

Re: Problem z klejem

PostNapisane: piątek, 2 listopada 2007, 11:31
przez draz
To i ja dociepnę swoje 2 gorsze.

Kiedyś sobie zrobiłem samoróbę, skleiłem nią dwie rzeczy, zamknąłem słoiczek, odstawiłem do szafki, a podczas ostatnich porządków w szafkach modelarskich wywaliłem.

Jak dla mła, to porządny klej jest nie do zastąpienia czymś innym. Owszem, da się kleić, da się to ładnie potem wykończyć, ale moje odczucia są takie, że klej modelarski (Contacta, Tamiya) szybciej wysycha, lepiej trzyma, łatwiej się rozprowadza.

Co nie zmienia faktu, że jak komuś się chce kleić samorówbko i nie sprawia mu to trudności, to też jest OK. Ale "młodemu" bym jednak polecił coś porządnego.

Re: Problem z klejem

PostNapisane: piątek, 2 listopada 2007, 11:38
przez Kamil Feliks Sztarbała
draz napisał(a):Ale "młodemu" bym jednak polecił coś porządnego.


tym bardziej, że nie są to akcesoria niedostępne czy w cenach zaporowych..

Re: Problem z klejem

PostNapisane: piątek, 14 grudnia 2007, 10:53
przez cruenzo
dyskusja chyba zeszła na inny temat...ja używam kleju chematic a także mieszanek różnych klejów, któe dostaje się z modelem w pudełku. często jest tak, iż taki klej jest gęsty i zostawia te upierdliwe niteczki. Lekarstwem jest kilka(naście) kropel nitro i masz piękne rzadkie lepidło.