przez Atlas » niedziela, 5 listopada 2023, 15:37
Jaki by to nie był aerograf (Procon może być, dość popularny i ceniony sprzęt), to polecam dyszę 0,3 mm (nie 3 mm).
To dość uniwersalna średnica, umożliwiająca i precyzyjne malowanie cienkich kresek, jak i kładzenie podkładu oraz malowanie dużych powierzchni.
Polecam także aerograf z MAC, czyli takim pokrętełkiem regulującym przepływ/ciśnienie powietrza (w zasadzie to nie ciśnienie, ale efekt praktycznie ten sam). Dzięki temu nie trzeba ciągle schylać się do kompresora żeby sobie regulować przepływ powietrza.
No i do tego farby. Używaj tzw. szeroko rozumianych lakierów, unikaj tzw, akryli, bo te drugie najlepszy i najdroższy aerograf potrafią zapchać, przez co malowanie staje się mordęga, a nie przyjemnością.
Polecam farby Gunze/Mr. Color, Tamiya (w nazwie mają "akrylowe", ale to nie są naprawdę akrylowe), Real Colors, MR Paint, pomarańczową Hatakę. One mają swoje wady i zalety (głównie chodzi o gamę kolorów i ich odwzorowanie), ale - używając dedykowanych rozcieńczalników - sprawiają że łatwo się nimi maluje, rzadko zasychają w dyszy, pozwalają na całe spectrum stosowania technik malarskich, ułatwiają uzyskiwanie powtarzalnych efektów.
Dobry aerograf to 50% sukcesu, drugie 50 to dobra farba, w odpowiednich proporcjach rozcieńczona i stosowana z odpowiednim, niezbyt wysokim ciśnieniem.