Modelarstwo z pasją

Witam,

W jaki sposób radzicie sobie przy pracy z naprawdę małymi częściami foto-trawionymi. Powiedzmy element 1mm x 2mm, który musi być umieszczony dokładnie w jakimś miejscu?
Myślałem o patyczkach, które można kupić na HiroBoy'u, ale obawiam się, że przy tej wielkości elementu klej na nich może się okazać za mocny.
Na razie używam pęsety i poślinionej wykałaczki, ale to raczej średnie rozwiązanie, a szukanie takich elementów na stole to jest prawdziwe wyzwanie.

Nieźle sprawdza się zapałka lub wykałaczka z odrobiną patafixa na końcu, uformowaną palcami w szpic.
Podobno sprawdza się przy klejeniu takich elementów lakier humbrola.

shivadog napisał(a):Nieźle sprawdza się zapałka lub wykałaczka z odrobiną patafixa na końcu, uformowaną palcami w szpic.
Podobno sprawdza się przy klejeniu takich elementów lakier humbrola.

Dzięki za informacje. Przy najbliższej okazji kupie patafixa i przetestuję.

Patafix dobra rzecz, i przy malowaniu i przy klejeniu i przy lutowaniu. I fotkę do ściany mozna przykleić.

Na koniec wykałaczki nakładam odrobinę wosku f.DELUXE MATERIALS-tacky wax ,po przyklejeniu części ,wosk zmywam wilgotnym pędzelkiem 00

Pasek papierowego plastra lub nawet taśmy Tamiya, skręcony w wąski rulonik klejem na zewnątrz. Trzyma mocniej niz plastelinki, mniejsza szansa ucieczki i nie zostawia śladów, o ile nie pozostawić na dłużej.