Modelarstwo z pasją

Bastek napisał(a):Witam, to ja może zamiast z Hurricane, wystartuję z Gloster Gladiatorem MKII z 247 Sqd RAF, który brał udział w obronie Plymouth. Planuje GG MKII z Airfixa 1:72. I teraz pytanie, czy z mkI da radę zrobić mkII? Może głupie pytanie, ale czytałem że tak naprawdę różniły się tylko silnikami. Pytam bo w ulubionym e-sklepie nie ma wersji J8a MKII.

Pozdro Sebuś

No to chyba się zakolegujemy ponieważ zamierzam zrobić dokładnie tego samego ale w skali 1:48, pomimo braku podziału na klasy w konkursie zamierzam go wykonać w 'klasie open' więc trochę czasu zajmuje mi skompletowanie części, no i oczywiście materiałów z racji na poprawność historyczną wybrałem również malowanie dywiozjonu 247 nr HPoB 2306 porównywałem plany modelarskie i faktycznie z zewnątrz nie widać różnicy poza jednym znaczącym szczegółem - śmigłem w MK I miało dwie łopaty a w MK II trzy łopaty; silnik rówżnił się modelem ale w obu był to Bristol Mercury.

tombie napisał(a):No to chyba się zakolegujemy ponieważ zamierzam zrobić dokładnie tego samego ale w skali 1:48, pomimo braku podziału na klasy w konkursie zamierzam go wykonać w 'klasie open' więc trochę czasu zajmuje mi skompletowanie części, no i oczywiście materiałów z racji na poprawność historyczną wybrałem również malowanie dywizjonu 247 nr HPoB 2306 porównywałem plany modelarskie i faktycznie z zewnątrz nie widać różnicy poza jednym znaczącym szczegółem - śmigłem w MK I miało dwie łopaty a w MK II trzy łopaty; silnik różnił się modelem ale w obu był to Bristol Mercury.

No to super. Zobaczę jak będzie z kalkomanią z HPoB ale powinno się udać dostać na zamówienie, lub ewentualnie sam coś wymotam. Nie ukrywam że dla mnie to będzie przetarcie szlaków jeśli chodzi o lotnictwo, ( nie liczę PZL Łoś 1:72, który powstaje w bólach ) ale myślę że dam radę, zważywszy na sporą ilość informacji na forum i necie. Nie długo zamawiam upragniony H&S Ultra, co napewno w jakimś stopniu pomoże.

Ja za to prowadzę swój debiut tutaj, Będziesz go robił prosto z pudła czy waloryzujesz? z kalkami pewnie problem dlatego ja raczej wykonam oznaczenia maskowane (przynajmniej litery i boczne kokardy); kiedy zamierzasz uruchomić warsztat?

Ja swój debiut w formie warsztatu planuję jak tylko uporam się z aparatem i jego ustawieniami. Nie mam lustrzanki więc muszę zadowolić się kompaktem. W sumie dobrze by było jak najszybciej zacząć coś prezentować, bo baboli będzie pewnie sporo
Wcześnij pisałeś o oznaczeniu N2306, ja natomiast zrobię N2308, widziałem takiego na fotach. On ponoć nie dawno jeszcze latał, ale muszę się upewnić. Jak potwierdzę to się odezwę.

Zgadza się - generalnie te dwa nr to jedyne z Batalionu 247 których malowanie można odnaleźć w sieci - pozostaje pytanie jaki miały spód? Na niektórych zdjęciach/rysunkach mają SKY na niektórych jedno skrzydło(a) czarne

Tu bym był spokojny: malowanie spodu zależy po prostu od okresu. Na terenie Wielkiej Brytanii raczej trzymano się w tej kwestii regulaminu.
Ten "do niedawna latający" N2308 to samolot z kolekcji Shuttleworth przemalowany okolicznościowo w barwy z BoB - obecnie lata jako srebrny K7985. W międzyczasie chyba był jeszcze Norwegiem.
Nie sądzę by był to oryginalny N2308.

Czyli cały spód w SKY?

Myślę że możemy się trzymać koloru SKY, faktycznie przeglądałem neta i zauważyłem że raczej był to jasny kolor. http://www.airliners.net/photo/Gloster- ... 101172/L/2

Bastek napisał(a):Myślę że możemy się trzymać koloru SKY, faktycznie przeglądałem neta i zauważyłem że raczej był to jasny kolor. http://www.airliners.net/photo/Gloster- ... 101172/L/2

Wg materiałów jakie posiadam jest to kolor SKY i póki co tego nie poddaję wątpliwościom natomiast problem polega na tym iż przed rozpoczęciem kampanii BoB niektóre maszyny od spodu były malowane pół na pół połowa jasna a połowa czarna, występowały też malowania z tak zwanym czarnym skrzydłem gdzie spód nie był podzielony symetrycznie na te dwa kolory tylko czarne było lewe skrzydło. Czytałem w tym konkursie posty które poddawały pod wątpliwość udziału takich maszyn w samej bitwie ale jak sie okazało takowe występowały przy czym większość powinna była posiadać cały spód w kolorze SKY, mam dwa rysunki schematyczne obu numerów N2308 i N2306 na jednym cały spód jest SKY na drugim mamy tzw czarne skrzydło (wiem że współczesny samolot muzealny - latający o nr N2308 miał czarne skrzydło - co nie jest żadnym dowodem potwierdzającym ta hipotezę)

Jeśli w tej kwestii któryś z kolegów może nam pomóc z góry dziękujmy jeśli ktoś kojarzy taką dyskusję na forum bardzo proszę o link.

generalnie to będę powoli zakładał warsztat bo po mału robimy offtopa z głównego wątku dyskusyjnego.

Do czerwca 1940 masz czarno-białe, od czerwca do listopada Sky, po listopadzie jedno skrzydło czarne (reszta zostaje Sky).
Wybór należy do Ciebie.
Myślę, że jeden i ten sam samolot mógł mieć wszystkie trzy warianty, po kolei.

04.39 wprowadzenie czarno białego malowania spodu.
05.40 wprowadzenie malowania kokard na spodzie skrzydeł.
06.40 wprowadzenie żółtej obwódki pod czarnym, skrzydłem.
06.40 spód malowany w całości Sky bez kokard.
06.40 z powody braków koloru Sky dopuszczenie używania dotychczasowego kamuflażu, dopóki Sky nie będzie dostępny.
(czerwcowe wydarzenia w ciągu jednego tygodnia ;).
12.40 wprowadzenie czarnego na spodzie lewego skrzydła.

Do tego dochodzą remonty z wykorzystaniem istniejących elementów, inercja we wprowadzaniu rozkazów i odstępstwa od nich, jak np. Spitfire z września 1940 ze spodem w kolorze Sky i kokardami, czy ogólne zamieszanie z nowym i trudno dostępnym kolorem Sky Type S.

Czarne skrzydło to był 27 listopada 1940.
Sky od 6 czerwca - często w pierwszym okresie z zamiennikami bardziej szarymi lub niebieskawymi.

Tak, masz rację z listopadem. Podałem datę AMO, ale sam rozkaz pojawił się wcześniej.

10.06 wydano zgodę na utrzymanie kamuflażu czarnobiałego do czasu pozyskania koloru Sky o ile był z nim kłopot. A był. Jeszcze głęboko latem latały czarno białe myśliwce.
Kwestia interpretacji koloru Sky i sposobów jego uzyskiwania w pierwszym okresie jego stosowania to temat na szerszą dyskusję .

http://www.goodreads.com/book/show/8153744-britain-alone
Britain Alone (OnTarget Special) - tu jest to ładnie wyłożone. Pasjonujący temat

W sumie mimo angielskiej skrupulatności łatwo sobie wyobrazić, że w czasie BoB były ważniejsze sprawy niż szukanie nieznanego dotychczas koloru Sky i przemalowywanie samolotów. Ciekawe, jak to się miało do niepierwszoliniowych przecież Gladiatorów. Czy dostały Sky szybciej, bo więcej stały niż latały, czy wręcz przeciwnie.

Ano ciekawe. I nie do rozstrzygnięcia na oko. Do normalnych przeszkód dochodził fakt, że był to początek wojny i chociaż w Anglii stacjonowało kilkaset myśliwców, a nie kilka tysięcy, to pociąg systemu ich obsługi jeszcze się nie rozpędził. Pod koniec 1939 roku standardem wyposażenia Stacji RAF był 1, słownie: jeden 'aerograf'. Łatwo sobie wyobrazić miny ludzi odpowiedzialnych za przemalowanie kilku dywizjonów samolotów . To się mogło zmieniać, ale wiadomo, że na początku wojny stosowano rozwiązania w postaci mobilnych grup malarskich kursujących od stacji do Stacji. W tej sytuacji przemalowywanie całego lotnictwa myśliwskiego to nie lada wyzwanie.