Po długim okresie budowy, powątpiewaniu w jej słuszność i zakończenie drobne światełko w tunelu przerodziło się w słoneczny dzień w którym wypada pochwalić się zakończonym modelem.
A więc
Madame i masiu (nie wiem jak to się pisze a nie chce mi się googlować)
Savoia Marchetti S.M.81 Pipistrello (znaczy się nietoperz)
Ten samolot to dla samej jego nazwy warto zbudować.
Przeczytajcie sobie na głos jak to ładnie brzmi:PIPISTRELLO
A teraz :Sturzkampfflugzeug.
Prawda, że jest różnica.
No ale dobra, wracamy do modelu.
Powstał on na bazie stareńkiego zestawu Supermodel w skali 1/72.
Namówił mnie na niego kolega Gajowy parę lat temu motywując że jest atrakcyjny stosunek ilości silników co do ceny. Wychodziło poniżej 10 zyli za motorek. Więc się skusiłem.
Sama budowa taka sobie, troszkę piłowanka, szpachlowanka i takie tam.
Parę fotek można zobaczyć tu .
Ale czas przejść do galerii.
A więc Panie i Panowie
PIPISTRELLO
h
Tak więc teraz można już rzucać pomidorami.