Plastiku owszem dużo, ale z jakością to już tak sobie.. Tyle, że ja tak lubię
Trwają ciężkie prace budowlane.
Na początek dobór najwłaściwszych komponentów z zaznaczeniem linii cięć. Tu nie ma co się szczypać, można dosadnie - oczywiście z zachowaniem rozsądku.
I pocięte - Intech - przód i góra kadłuba; Zvezda - tył i dół (głównie z uwagi na najlepsze z całej trójki wnęki podwozia i dyszę silnika), Bilek - statecznik, stożek i ostatni segment pierścienia z tyłu. Samodzielnie wystrugałem wannę kokpitu.
Pierwszy etap montażu - zdecydowałem się na układ przód - tył, zamiast bok-bok, bo lepiej sztukować i dopasowywać w tym układzie, niż mieć wlot i wylot w różnych długościach.
I kadłub w stanie surowym zamkniętym. Jest brzydki i odstręczający, ale linię trzyma, szczeliny w akceptowalnych normach. Jak dobrze wyschnie to powypełniam szczeliny wstawkami i klinami, poszpachluję itp.
Na razie fajnie się buduje