Strona 4 z 6

Re: Zoukei-mura 1:32 Ta 152H-1

PostNapisane: niedziela, 21 listopada 2010, 19:18
przez Mecenas
Tu jest trochę innych fotek modelu, nawet niektóre już polepione...

LINK

Re: Zoukei-mura 1:32 Ta 152H-1

PostNapisane: środa, 24 listopada 2010, 08:42
przez Aleksander011
Modelik wczoraj bezboleśnie u mnie wylądował, obyło się bez cła i VAT ale koszt to i tak ponad 460zł.Zdjęcia wkleję jeszcze dziś ,ale pragnę się podzielić moimi spostrzeżeniami, bo zestawik to na pewno rarytas, szczególnie trudny do zdobycia no ale "nie wszystko złoto...choć się podoba
Zacznę od plusów:
-ładnie odlane ramki
-bryły ładnie mieszczą się w obrysie-leżą na planach
-przemyślane i dopracowane detale z nitami wgłębnymi jak i wystającymi poza blachy
-oddzielnie wykonane powierzchnie sterowe i klapy hamulca
-delikatne, cieniutkie części przeźroczyste
-silnik dużo detali i wygląda na poprawnie wykonany
-kalkomanie kokpitu pilota wykonane w wariancie z oddzielnymi zegarami jak i w całości
-"zbajerowana i czytelna instrukcja" nafaszerowana pożytecznymi informacjami
ZM dołożyła wspaniałe figurki żywiczne dla "pre-orderowców"
i tu kończą się plusy..
-Kalkomanie!!!- biały to beżowy, złe i dziwne oznakowania, nie mówiąc już o kolorach, tu kalki PCM (Kartograf) biją ZM na głowę, zbyt małe swastyki wykonane z dwóch zet ,bes sensu, jak już chcieli je podzielić to mogli zrobić podział jak choćby Eduard czy TRUMPETER po przekątnej z niewielkim stykiem
-brak poziomego zielonego RLM25 paska identyfikacji przy pasach ogonowych JG 301 w kalkomaniach jak i w instrukcji malowania
-mdłe i nieczytelne kamuflaże
-łopaty śmigieł u podstawy zbyt "mięsiste" a zbyt szpiczaste u końców
-działka MG 151/20 wykonane jako symetryczne lustrzane, a powinny być asymetryczne, te same w każdej komorze-tutaj też bieda
-owiewka powinna mieć otwory dekompresyjne po 3 z każdej strony, są kółeczka w kalkomaniach, ale PCM ma ładnie odciśnięte to w plastiku, choć z drugiej strony jak ktoś się uprze, może zrobić bezboleśnie wersję E
-koła ,a w szczególności toporne piasty
-silnik jest ale aby go wyeksponować ,trzeba nieźle pokroić model, na szczęście, a może i nie są żebra od wewnątrz mniej więcej zgodne z konstrukcją tanka
-głupia i uproszczona kratka przy wlocie powierza sprężarki, w rzeczywistości była to delikatna kratownica
-beznadziejny celownik Revi
-CENA!! niewspółmierna do zawartości, tutaj porównując Trumpetera mamy od tej firmy chociaż więcej części w tej cenie, a ZM to też Made in China
-niesamowicie ciasno spasowane pudło kartonowe, trudno je otworzyć
to tyle, pewnie Kuba dorzuci tutaj też i swoje uwagi bo pewnie też mi trochę uleciało...

Re: Zoukei-mura 1:32 Ta 152H-1

PostNapisane: środa, 24 listopada 2010, 10:59
przez Kuba P.
Uszanowanie!

Przybycie Tanka jest planowane na dziś lub jutro, urocza kontrola zbliżania (czyli recepcja u mnie w pracy) już czeka w gotowości i jak tylko się pojawi - podprowadzi grata najkrótszą drogą w moje łapska. A wtedy się zacznie zabawa :mrgreen:

Przeczytałem Twoje uwagi, obejrzałem zdjęcia które Michał podlinkował i mam też takie mieszane uczucia.
Mnie osobiście zasmuca widok fotela (na szczęście będę miał z Dory Hasegawy na wymianę) i tych kół. Z kołami jest najgorzej, bo nie oczekuję by którykolwiek producent aftermarketów je zrobił.
Nie podobają mi się też powierzchnie sterowe, teraz się już nie robi takiego czegoś. Nie podoba mi się też pokrojenie tego modelu, szczególnie płat jest dziwny. Czyżby planowali też H-0?

W kwestii kalkomanii jestem spokojny, i tak sobie dobiorę coś z magazynu a w zasadzie to co sobie wymyśliłem za wiele oznaczeń nie miało :)

Podobnie jestem spokojny o ten wlot do sprężarki, wydaje mi się, że ta siatka na wlocie to jakaś amerykańska powojenna modyfikacja i oryginalnie żadnej siatki we wlocie nie było.

Re: Zoukei-mura 1:32 Ta 152H-1

PostNapisane: środa, 24 listopada 2010, 11:07
przez Aleksander011
Witaj Kuba
wymieniłem tylko minusy, a nie buble nie do naprawienia, na szczęście są to drobiazgi, które każdy modelarz z pewnym doświadczeniem wykona w przerwie śniadaniowej :mrgreen: .Ja maluję maskami, więc kalkomanie mi do szczęścia nie są potrzebne,zamiennie mam PCM-u ,a i Eagle Editions wydaje ładne kaleczki już do tego zestawu, resztę można zamienić blaszkami proponuję też zaopatrzyć się w zestaw blaszek Eduarda Fw 190D access and scribing templates 1/32
http://www.eduard.cz/products/card.php?id_product=2792&name=Fw+190&catalogue_nb=&type=&pgroup=&scale=5&product_month=&product_year=&page_start=20
,z tymi kołami tylko ból, ale coś wymyślimy...ja oczekuję, że zrobi je ZM tak samo jak to zrobiła z żywicy dla Shindena

Re: Zoukei-mura 1:32 Ta 152H-1

PostNapisane: piątek, 26 listopada 2010, 11:36
przez Kuba P.
Zgodnie z planem model doleciał wczoraj. Wrażenia mam bardzo mieszane.
Pierwsze skojarzenie jakie miałem to stary Bf 109 E Matchboxa sprzed lat. Oczywiście Tank jest ciut lepiej zrobiony ale filozofia opracowania tego modelu była chyba identyczna.
Przede wszystkim model jest bardzo nierówny. Są zarówno elementy wykonane zadzwiająco delikatnie i totalne kloce. Ogólnie wrażenie mam takie, że temu modelowi brak detali. Jeśli ktoś łudzi się, że ten model można postawić koło Spitfire Tamiya to prawda jest taka, że jego moooooże można postawić koło Fw 190 D Hasegawy, chociaż detale Hasegawy są i tak znacznie lepsze. Do Tamki to jeszcze ze 20 lat im brakuje i to nie jest opinia na wyrost.

Co mnie osobiście zasmuca i co mi się nie podoba (z takich największych zasmuceń):

[1] Model jest mimo wszystko bardzo drogi. Jest droższy od Spitfire. Ok, to krótka seria, import prosto z Japonii itp. ale cena jest wysoka. Za tą cenę nie kupiłbym drugiego takiego modelu. Ba, gdyby nie był Ta 152 tylko coś innego, nie wiem, Spitfire XIV, P-61, Hellcat (czyli modele, które bym normalnie kupił w tej skali) to nie przy tej jakości i nie za tą kasę.

[2] Model w ramkach wygląda na raczej poprawnie wykonany, chociaż są i błędy. To co pisałem w poprzednich postach po obejrzeniu test shotów się w zasadzie potwierdza:

- dziwne śmigło,

- osłona kabiny tylko w wersji ciśnieniowej i niestety bez charakterystycznych wkładek pochłaniaczy wilgoci między dwiema warstwami szkła i co najgorsze, ścianki osłony są płaskie zamiast lekko wypukłych. Są bardzo cienkie i ładne, bardzo czyste ale niestety kształt nie jest OK. To smutne, chociaż wiem, że odlanie tej osłony tak jak powinna być jest bardzo trudne i raczej w zasięgu firm pokroju Tamiya.

- golenie podwozia, generalnie OK choć toporne

- kokpit, bardzo toporny, konsole boczne z nieostrymi detalami (och pardą, z "nieostrym detalem"), fotel do wyrzucenia itp. Ktoś pokusił się o sprawdzenie jak wyglądała kabina pilota w samolotach Fw 190 / Ta 152 i wreszcie ją poprawnie zaprojektował. Niestety detale są słabe

- linie podziału blach są dużo grubsze jak w Spicie ale i chociażby Fw 190 Hasegawy w tej skali. Co gorsza, są miejscami trumpeteropodobne nity a linie np. pod spodem i na wierzchu płata różnią się znacznie grubością

- model jest bardzo dziwnie pocięty, widać to na linkowanych wcześniej zdjęciach. Nie wiem jak to się będzie składać, niby na poprzednie ich modele ludzie nie narzekali no ale zawsze jest to coś, co może sprawić kłopot,

- zaprojektowano bebechy, silnik, radio, wnętrze kadłuba ale to wszystko jest na poziomie takiej sobie "siedemdwójki" Ja wiem, że teraz w modzie jest orzec stanowczo na forum, że model wg producenta i suwmiarki wykonany jest w skali 1:48 ale po zrobieniu wygląda na 1:72 ale tu mamy takie wrażenie przed zrobieniem. A nie jestem złośliwy i nie mam nic do Zoukei-Mura personalnie, żeby im specjalnie na złość "pojechać".

Co natomiast mi się podoba?

- To jest Ta 152 H i to wynagradza wszystko co napisałem powyżej. Ten model będzie wyglądał jak Ta 152 H-1 i to najważniejsze.
W końcu uroczym blondynkom czasem wybaczamy głupiutkie zachowanie, prawda?

Korci mnie, żeby go rozbabrać. :mrgreen:

Re: Zoukei-mura 1:32 Ta 152H-1

PostNapisane: piątek, 26 listopada 2010, 13:16
przez Pawel Burchard
Kuba ile to kosztuje z przesyłką itd.?

Re: Zoukei-mura 1:32 Ta 152H-1

PostNapisane: piątek, 26 listopada 2010, 13:31
przez Kuba P.
Nas wyszło koło 5 stów na gotowo. Dokłanie nie pamiętam. 450-500.

Re: Zoukei-mura 1:32 Ta 152H-1

PostNapisane: piątek, 26 listopada 2010, 14:55
przez Gujos
Kuba P. napisał(a):Nas wyszło koło 5 stów na gotowo. Dokłanie nie pamiętam. 450-500.


:twisted: Medness

Re: Zoukei-mura 1:32 Ta 152H-1

PostNapisane: piątek, 26 listopada 2010, 15:11
przez Kuba P.
Madness? This is TAAAAAAAAANK :mrgreen:

Obrazek

Re: Zoukei-mura 1:32 Ta 152H-1

PostNapisane: piątek, 26 listopada 2010, 15:24
przez Mecenas
To trzeba faktycznie lubić zbierać modele za 5 stów...

Re: Zoukei-mura 1:32 Ta 152H-1

PostNapisane: piątek, 26 listopada 2010, 15:28
przez Aleksander011
u mnie Taaaaakie KO :shock: i powtarzam, dobrze, żeście nie widzieli gniota PCM-u za 70 Eurasów czyli 280zł, ZM bez wysyłki kosztuje 330zł..
Obrazek
Obrazek

Re: Zoukei-mura 1:32 Ta 152H-1

PostNapisane: piątek, 26 listopada 2010, 16:55
przez Mecenas
Tak Olek, jeszcze tylko wpierdziel od żony i można iść dłubać...

Re: Zoukei-mura 1:32 Ta 152H-1

PostNapisane: piątek, 26 listopada 2010, 20:43
przez Aleksander011
Mecenas napisał(a):Tak Olek, jeszcze tylko wpierdziel od żony i można iść dłubać...

Wolałbym wpierdziel i mieć spokój niż kobiece narzekanie, że model kosztował tyle a tyle a ja, żona (przecież ważniejsza niż jakieś tam 200 g plastiku) niż nie mam się w co ubrać choć szafa pełna :)
Kuba P. napisał(a):Ogólnie wrażenie mam takie,, że jego moooooże można postawić koło Fw 190 D Hasegawy, chociaż detale Hasegawy są i tak znacznie lepsze. Do Tamki to jeszcze ze 20 lat im brakuje i to nie jest opinia na wyrost. :mrgreen:

i tu się z Jakubem nie zgadzam, gdyż "wypatroszyłem" już 4 zestawy Fw190 D-9 Haski na wiele sposobów i o ile to model poprawny bryłowo to jest Dora naprawdę prościutka (choćby toto coś w Hasegawie co przypomina silnik, czy tył wanny pilota o chłodnicy nie wspominając a i wady też są- górna klapa uzbojenia), model ZM jest moim zdaniem kontrowersyjny jak i jego cena, ale kto kocha długonose Foczki ten naprawdę doceni ten japoński wybryk natury..a im dłużej patrzę na wypraski ZM tym bardziej upewniam się ,że warto było kupić Tanka choćby dlatego, że pewnie jest nas z Kubą dwóch (takich wariatów) w Rzeczypospolitej aby cacko takowe zakupić choćby w pre-orderze :idea: a japońską wiśnią modelik pachnie :P

Re: Zoukei-mura 1:32 Ta 152H-1

PostNapisane: piątek, 26 listopada 2010, 21:22
przez Mariusz Jarzyna ze Szczec
Aleksander011 napisał(a): warto było kupić Tanka choćby dlatego, że pewnie jest nas z Kubą dwóch (takich wariatów) w Rzeczypospolitej aby cacko takowe zakupić

To szanse zobaczenia jego "warsztatu" na naszym forum są 50/50 ;o)

Re: Zoukei-mura 1:32 Ta 152H-1

PostNapisane: sobota, 27 listopada 2010, 02:11
przez _iceboy
A gdyby mnie było na niego stać... :mrgreen: to pewnie poleżał by z 10 lat :lol:. Czyli generalnie pomimo ceny, warty i godny uwagi?