Zestaw w formie odlewów żywicznych oraz blaszek PE ukaże się pod marką Karaya, autorem prezentowanego fragmentu modelu-matki jest Maciek Cobel.
Kilka słów o zawartości zestawu.
Na zdjęciach widzicie jego zasadniczą część, przy czym nie jest to wszystko, co pojawi się docelowo w pudełku. Dodane zostaną jeszcze elementy poprawiające pozostałe problemy zestawu i dodatkowe waloryzacje. O tym jednak poinformuję później.
Zestaw pozwoli bardzo łatwo poprawić największą bolączkę modelu Eduarda tj. niepoprawnie wyprofilowany statecznik pionowy. Maciek przerobił całkowicie ogon, nadał mu poprawny kształt. Do tego wnęka tylnego podwozia została wyposażona w brakujące detale, goleń tylnego podwozia ma właściwy kształt i detale, koło ogonowe ma poprawne wymiary. Do kompletu dołączony jest poprawiony i zwaloryzowany ster kierunku osadzony na delikatnych, poprawnych zawiasach.
Kokpit został całkowicie przebudowany aby oddawał wygląd prawdziwej szoferki Focke-Wulfa.
Pojawi się nowe śmigło ze zdetalowaną piastą, na zdjęciach widoczne jest standardowa metalowa łopata. Pojawią się też poprawne koła podwozia głównego.
Maciek korzystał z obszernej oryginalnej dokumentacji technicznej samolotu Fw 190 A/F/G oraz wykorzystywał dostępne zdjęcia archiwalne oraz współczesne typu walkaround. Elementy, które widzicie powstały w większości na szkielecie elementów z zestawu w trosce o jak najwyższy komfort i łatwość montażu. Podział technologiczny ogona i kokpitu moim zdaniem dzięki łatwości montażu nie powinien sprawić kłopotów nawet początkującym. Elementy, które tu widać pasują do modelu jak klocki lego.
Kolejne informacje na temat tego projektu będą pojawiać się na bieżąco.
*zestaw będzie można wykorzystać także w modelach F-8. Kwestia przystosowania go (kokpit, koła) do modeli A-5, A-6 Eduarda pozostaje otwarta.
. Do A-5/6 spokojnie podejdzie. Jest wszystko co w Eduardzie jest złe.
