Modelarstwo z pasją

Nowy Revell.









Tutaj więcej fot:
http://www.plastik-modellbau.org/blog/testshots-gebaut-die-neue-focke-wulf-fw-190-f-8-von-revell-im-massstab-132/2014/

Dziwi brak nitów...

Okładkę dałem złą bo chyba jest ze starego modelu.

No to jeśli to jest czyimś zdaniem F-8 to gratuluję rozeznania w temacie
Sam montaż tego demo-zestawu odpycha, ohydnie to wygląda. Mam nadzieję, że to tylko jakiś mało zdolny pracownik lepił a nie, że zestaw tak badziewnie spasowany.

Czy istotnie jest tak źle

Moim zdaniem nie ma co się martwić.

Wystarczy spojrzeć na to zdjęcie:


żeby zrozumieć, że jak się nie doszlifuje części to i Tamka będzie modelem słaboskładalnym.

Natomiast brak nitów to trochę smuteczek. Pewnie kasa poszła na projektowanie silnika a na nity już zabrakło .

HK1886 napisał(a):Czy istotnie jest tak źle

A to przepraszam, czy tego nie widać?
Oby to był tylko niedopracowany próbny wtrysk niechlujnie polepiony na szybko.
Ten zdeformowany kołpak może sugerować, że to problem wyprasek i docelowo może być zupełnie inaczej.
Natomiast jak na demo to wyszło antyreklamowo.

Podstawka jest super!

Jak z Kovozavodów z lat 80. Albo VEB Plasticard.

Nie zgadzam się z Tobą, Kuba. Najlepsze podstawki robił Matchbox, a to jest jeszcze bardziej zaawansowane rozwiązanie. KP czy VEB nie miały możliwości dowolnego ustawienia pozycji modelu.

Kuba P. napisał(a):A to przepraszam, czy tego nie widać?

Widać przede wszystkim ten próbny wtrysk niechlujnie polepiony na szybko i stąd moje pytanie.

Póki co jest niechlujstwo, niedbalstwo i nieudolność.
O modelaŻu da się powiedzieć wszystko, o modelu praktycznie nic...

HK1886 napisał(a):O modelaŻu da się powiedzieć wszystko, o modelu praktycznie nic...

W tym sęk, że o modelu też można wiele powiedzieć i to nie będzie zbyt pochlebna opinia:

[1] Podział nosa.
Niedokładność montażu może wynikać z deformacji próbnych wyprasek (vide kołpak) natomiast już samo przygotowanie modelu i takie pokrojenie nosa nie pomoże w budowie. Będzie ten sam kłopot jaki jest z mocniej przechodzonymi przepakami Trimastera czy Edkiem. Oczywiście profil i wymodelowanie osłon silnika gwiazdowego 190 wymusza wręcz odpowiednie pocięcie elementów aby formy modelu mogły oddać ten kształt ale tutaj będzie problem tak czy inaczej. Hasegawa ma to fajnie zaprojektowane i składa się rewelacyjnie, tutaj mamy silnik i próbę wykonania otwieralnych osłon. Jeśli docelowe wypraski nie będą ostre i doskonale spasowane - będzie problem.

[2] Śmigło
Gwiazdowy Fw 190 A-8/F-8 latał ze śmigłami w kilku wersjach, szczególnie przy F-8 ma to znaczenie. Smigło metalowe wąskie, jakie tu jest. Śmigło metalowe szersze, wyraźnie inne niż to z modelu oraz przynajmniej dwa typy łopat drewnianych. Do tego wariacje z ciężarkami i bez.
Zobaczymy czy Revell to uwzględnił, póki co pokazują bardziej miniaturę silnika i chyba na to położyli nacisk.

[3] Wentylator
Tu niestety już widać łopatki wentylatora i są one bardzo wąskie i jakby zbyt mocno skręcone.




[4] Podwieszenia
Revell coś kombinuje, bo pod skrzyła tego 190 trafiły pojedyncze ETC dla zbiorników paliwa. W tej konfiguracji nie jest to żaden F-8 tylko coś na kształt G-8. Prawdziwy F-8 powinien mieć albo gładkie skrzydła albo cztery mniejsze ETC 50/70 dla bomb 50kg.

[5] Kształt pancernych osłon zbiornika oleju i chłodnicy - przypomina mi się stary problem z małym 190 Revella, tym 1:72.
Pierścienie w rzucie z boku mają zbyt stromy przekrój w porównaniu do oryginału:




To tak na szybko z rzeczy, jakie rzucają mi się w oczy na podstawie pokazanych wyprasek.
Będę śledził temat tego modelu z zaciekawieniem i pewnie niedługo więcej będzie można napisać konkretnego.

OK, dziękuję.
Wszystko jasne.

Kwinto uciekaj bo się zarazisz!

Ludzie o czym wy dyskutujecie?
Ten model to przepak zabytkowej Hasegawy z połowy lat 70-tych ubiegłego wieku.
Zapomnijcie lepiej o tym.

Ludziu, to się dobrze przypatrz ale nie pudełku, bo wklejone jest złe tylko temu sklejonemu modelowi demo. A jak klikniesz w link to też nie zaszkodzi.
O Twoim poście zapomnimy