FW 190 D-9 Eduard 1/48

FW 190 D-9 Eduard 1/48

Postprzez Sparrow » piątek, 22 stycznia 2010, 07:30

Na Hyperscale pojawiła się recenzja FW 190 D-9 Eduarda w 1/48.
http://www.hyperscale.com/2010/reviews/kits/eduard8184reviewbg_1.htm
Sparrow
Avatar użytkownika
Sparrow
 
Posty: 642
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 13:08
Lokalizacja: Poznań

Reklama

modele polskich samolotów

Re: FW 190 D-9 Eduard 1/48

Postprzez Kuba P. » piątek, 22 stycznia 2010, 09:25

Fiu fiu, niezły gniot się zapowiada... :lol:
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: FW 190 D-9 Eduard 1/48

Postprzez Stratocaster » piątek, 22 stycznia 2010, 09:37

Się nie znacie, kolego Jakubie. I tyle.
Cytat z review:
Eduard has delivered a beautiful Dora.

;o)
Stratocaster
 
Posty: 656
Dołączył(a): wtorek, 25 września 2007, 08:00
Lokalizacja: Łódź

Re: FW 190 D-9 Eduard 1/48

Postprzez Kuba P. » czwartek, 25 lutego 2010, 09:49

Ok, mam już model w domu. Nie miałem czasu przyglądać mu się dokładniej, ale mogę podzielić się pierwszym wrażeniem.

[1] Wygląda na to, że współdzielona z zestawem 190 A/F jest tylko ramka przezroczysta. To źle, osłony były w niej za niskie. Trzeba będzie znaleźć jakiś zamiennik, może z Hasegawy podpasuje. Przy odsunięciu powinno nie być widać różnicy w szerokości. W przypadku pozostałych elementów, nowe są formy i układ w ramkach, elementy są jednak takie same. Po prostu kopia cyfrowego modelu inaczej ułożona.

[2] Smigło jest nowe, znajduje się na nowej ramce. Niestety nie ma zbyt pięknego kształtu, nie jest to takie VS 111 jak należy ale na pierwszy rzut oka nie ma masakry. Może uda się to jakoś odratować.

[3] Podoba mi się zespół chłodnicy, wygląda nieźle. Jak się podrasuje klapki żaluzji to całość ma szansę wyglądać przyzwoicie.

[4] Podoba mi się felga kółka tylnego. Wygląda dobrze chociaż coś mi nie gra z rozmiarem opony. Może to tylko złudzenie, trzeba zmierzyć.

[5] Koła podwozia głównego chyba są szersze (mówię chyba, bo nie mierzyłem a obejrzałem w ramce). Są dwie wersje, z oponą gładką i oponą z poprzecznym bieżnikiem. Te bieżnikowane w moim egzemplarzu mają wadę, felga jest zniekształcona przez niedolanie tworzywa. To samo widzę na recenzji Bretta Green'a na HS. Sprawdźcie swoje modele.
Na szczęście w Dorach częściej używano typu z gładką oponą.

[6] Ogon niestety jest nadal niezgrabny, o ile w rzucie z boku wygląda poprawnie do nasada statecznika jest zbyt gruba. Muszę to jeszcze ocenić ale wygląda na to, że niezbędna będzie korekta.

[7] W kabinie po staremu, fotel nadal obrzydliwy, tylna ściana kabiny pełna. Chyba lepsze ciut są barwione tablice, raster nie bije tak po oczach. Jak to się wszystko schowa w ciemnym wnętrzu, jest szansa że będzie OK.

[8] Pokrywa MG 131 przedstawia dość dziwną hybrydę zidentyfikowanych wariantów. Chociaż w sumie to nie jest problem, korekty są banalne. Większości i tak to pewnie będzie obojętne a maniakalni miłośnicy Fw 190 D-9 już sobie dobiorą odpowiedni wzór do swojej Dory.

[9] Płat ma skopaną sekcję między wnękami podwozia i ten problem podniesiono już wiele razy. Ja mam w modelarskim złomie dolną połówkę skrzydła Fw 190 A Dragona i po prostu dokonam prostej transplantacji. Dla tych, którzy elementu na podmiankę nie mają jest nadzieja, to powinno dać się poprawić, wyrzeźbić poprawnie.

[10] Wstawka silnikowa nie jest najgorsza, jest chyba nawet nieco mniej uproszczona jak ta z Dory 1:32 Hasegawy. Tu jest nadzieja, że będzie fajnie.

Generalnie nie jest tragicznie. Powodów do zachwytu nie ma ale nie jest tak źle jak myślałem.
Oczywiście zobaczymy co wyjdzie w budowie, trochę martwię się o bryłę, chociaż widzę malutką szansę, że może uda się z tego wydłubać coś na kształt poprawnego Fw 190 D-9.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: FW 190 D-9 Eduard 1/48

Postprzez Jarek Gurgul » czwartek, 25 lutego 2010, 10:00

Kuba Plewka napisał(a):Generalnie nie jest tragicznie. Powodów do zachwytu nie ma ale nie jest tak źle jak myślałem.

Aha, czyli warto kupić :mrgreen:.
Dzięki Kuba za tę mini-recenzję, czekam na więcej.

Jarek
Avatar użytkownika
Jarek Gurgul
 
Posty: 6029
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: FW 190 D-9 Eduard 1/48

Postprzez Kuba P. » czwartek, 25 lutego 2010, 10:12

Wiesz, ja sobie kupiłem i będę starał się doprowadzić to do pionu.
Miałem nie zaczynać kolejnych modeli, ale tu się chyba złamię. Czy warto? Chyba warto się zainteresować mając w pamięci to, że z pudełka to nie będzie poprawna Dora. Że trzeba poprawiać.
A ile trzeba poprawiać to się okaże w budowie.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: FW 190 D-9 Eduard 1/48

Postprzez Pawel Burchard » czwartek, 25 lutego 2010, 13:08

Kuba Plewka napisał(a): bieżnikowane w moim egzemplarzu mają wadę, felga jest zniekształcona przez niedolanie tworzywa. To samo widzę na recenzji Bretta Green'a na HS. Sprawdźcie swoje modele.


u mnie to samo, jest pofalowana :)
Pawel Burchard
 
Posty: 1037
Dołączył(a): wtorek, 7 lipca 2009, 09:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: FW 190 D-9 Eduard 1/48

Postprzez Kuba P. » piątek, 26 lutego 2010, 11:15

Wczoraj troszkę podłubałem model. Pierwsze obserwacje:

[1] Statecznik pionowy ma dokładnie tą samą wadę co statecznik w modelu Fw 190 A. Należy zmniejszyć jego grubość na krawędzi natarcia i równocześnie poszerzyć u nasady steru. To jest tak skopany element modelu, że aż mnie wykręca na jego widok. Oczywiście steru się tak łatwo nie poprawi, bo on odlany jest w całości jako osobna część.
Na szczęście pasuje ster Airesa (dedykowany do modelu Tamiya). Można to poprawić wstawiając płytki plastiku między połówki kadłuba tak, żeby poszerzyć krawędź spływu statecznika i następnie zeszlifować na gładko i wyfrezować gniazdo pod nowy, szerszy ster. Aires jest tu w sam raz. Do tego ja jeszcze podkleiłem i podlałem CA krawędź natarcia statecznika i ją będę traktował pilnikiem na ostro.

[2] Problemów nie koniec, dolna część statecznika pionowego, tam gdzie chowa się kółko ogonowe jest też nieco za wąska. Eduard nie zrobił charakterystycznego wyprofilowania blachy przy wnęce koła i przez to wrażenie, że całość jest o wiele za chuda. Dodając do tego grubość ścianek kadłuba w tym miejscu otrzymujemy dość brzydką wnękę tylnego podwozia.
Ratunkiem jest np. naklejenie plastiku na kadłub w okolicy tej wnęki i wymodelowanie kształtu zgodnego z rzeczywistością oraz wyfrezowanie od środka plastiku tak, żeby krawędź była odpowiednio cienka a sama wnęka po sklejeniu miała właściwą szerokość.

[3] Na koniec ogólne wrażenie - Eduard odlewa dość niestarannie elementy. Pomijając już uszkodzone koła można krytykować nadlewki i ogólnie niechlujne wykonanie elementów połówek kadłuba. Obawiam się, że całość może średnio dobrze do siebie pasować gdy przyjdzie do klejenia nosa. Na modelu narobili nitów a nie potrafią wykonać starannie wypraski i zachować równych krawędzi prostych elementów.

Jak znajdę chwilę na zrobienie przyzwoitych fotek to coś pokażę. Wczoraj zamiast bawić się w profesjonalnego fotografa wolałem popracować nad modelem.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: FW 190 D-9 Eduard 1/48

Postprzez Pawel Burchard » piątek, 26 lutego 2010, 11:46

Jakis sie Kuba zgorzknialy zrobiles :)
Pawel Burchard
 
Posty: 1037
Dołączył(a): wtorek, 7 lipca 2009, 09:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: FW 190 D-9 Eduard 1/48

Postprzez Kuba P. » piątek, 26 lutego 2010, 11:50

Chyba tak :)
Wyprowadzę ten statecznik i od razu mi humor wróci.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: FW 190 D-9 Eduard 1/48

Postprzez Pawel Burchard » piątek, 26 lutego 2010, 11:56

Jak już wyprowadzisz to może pomyśl nad skopiowaniem efektów swojej pracy w żywicy? Po co się dublować w robocie? :)
Pawel Burchard
 
Posty: 1037
Dołączył(a): wtorek, 7 lipca 2009, 09:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: FW 190 D-9 Eduard 1/48

Postprzez Kuba P. » piątek, 26 lutego 2010, 12:03

Trudno będzie, bo ja już skleiłem połówki z tyłu kadłuba w całość. Wyfrezowałem gniazdo pod ster i teraz będę kombinował z tą wnęką tylnego kółka i piłowaniem.
Kokpit i wstawkę z silnikiem spokojnie wkleję a kadłub będę miał już gotowy.

Przypomniało mi się jeszcze jedno - Eduard poleca ominięcie elementów MG 131 i ich "mocowań" jeśli nie zamierza się eksponować ich z podniesioną pokrywą.
Tutaj uwaga, Eduard poleca nie wklejać całych elementów kaset na amunicję do MG 131 wraz z rynienkami podającymi taśmę i odbierającymi ogniwka. To jest błąd.
Należy ewentualnie uciąć u góry fragment tych rynienek (one trzymają MG w modelu) zaś dolne części kaset amunicyjnych muszą zostać na przegrodzie ogniowej i muszą być widoczne.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: FW 190 D-9 Eduard 1/48

Postprzez Kuba P. » sobota, 27 lutego 2010, 08:13

Paweł, czy mogę mieć do Ciebie prośbę? O ile pamiętam, masz w domu Dory Trimastera/Dragona i jeśli jeszcze nie skleiłeś połówek kadłuba w modelu Eduarda czy mógłbyś przypasować jedno do drugiego?
Kadłub Trimastera jest ogólnie ciut grubszy z tyłu ale może na wysokość pasuje?
Ja niestety już tego nie sprawdzę, bo zanim o tym pomyślałem - skleiłem swój kadłub Eduarda...

Jeśli ktoś z Kolegów również mógłby zerknąć na kadłuby, bardzo proszę.

Ja swój statecznik opiłowałem i zaczyna to jakoś wyglądać, jeszcze tylko wymodelowanie tej wnęki koła...

Pozdrowienia i dziękuję!
Kuba
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: FW 190 D-9 Eduard 1/48

Postprzez Pawel Burchard » sobota, 27 lutego 2010, 09:13

Wersje A mam na peczki, ale niestety dragonowe Dory wszystkie 3 posklejane...
Pawel Burchard
 
Posty: 1037
Dołączył(a): wtorek, 7 lipca 2009, 09:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: FW 190 D-9 Eduard 1/48

Postprzez Damian » poniedziałek, 1 marca 2010, 18:36

Witam.
Kuba Plewka napisał(a): Generalnie nie jest tragicznie. może uda się z tego wydłubać coś na kształt poprawnego Fw 190 D-9.

Czyli Trimastera/Dragona/Italeri opylamy na alledrogo lub na tym co zawija w sreberka i kupujemy Eduarda?
pozdrawiam
Avatar użytkownika
Damian
 
Posty: 234
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 20:58
Lokalizacja: warszawa

Następna strona

Powrót do Focke-Wulf

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość