Strona 2 z 2

Re: Hurricane Mk I 1/48 Italeri

PostNapisane: środa, 21 września 2011, 13:36
przez Darek Trzeciak
Murek napisał(a):A dlaczego w takim razie tam jest podpis Mk. IIc ?

OK. To nasz stary dobry znajomy "The Last of the Many" tyle, że w barwach Hawkera.
Obrazek
Obrazek

Re: Hurricane Mk I 1/48 Italeri

PostNapisane: środa, 21 września 2011, 17:32
przez Jacek Bzunek
Oczywiście II a nie I.

Re: Hurricane Mk I 1/48 Italeri

PostNapisane: sobota, 8 października 2011, 19:15
przez Dominik
TUTAJ można obejrzeć zdjęcia części Garbuska z Italeri.

Re: Hurricane Mk I 1/48 Italeri

PostNapisane: sobota, 8 października 2011, 19:26
przez Jacek Bzunek
Osobno doklejany spód kadłuba zapowiada SeaHurricane.

Re: Hurricane Mk I 1/48 Italeri

PostNapisane: sobota, 8 października 2011, 19:47
przez RAV
Jacek Bzunek napisał(a):Osobno doklejany spód kadłuba zapowiada SeaHurricane.

Może zapowiadać, ale przyczyną może być też prozaiczny problem z otworzeniem faktury płótna na powierzchni prostopadłej (gdyby spód był razem z połówkami kadłuba) do płaszczyzny podziału formy.

Re: Hurricane Mk I 1/48 Italeri

PostNapisane: sobota, 8 października 2011, 21:13
przez Jacek Bzunek
Ano racja.

Re: Hurricane Mk I 1/48 Italeri

PostNapisane: piątek, 14 października 2011, 22:39
przez Jacek Bzunek
Pierwsza relacja a przy okazji przeróbka.
http://www.britmodeller.com/forums/inde ... opic=79777

Re: Hurricane Mk I 1/48 Italeri

PostNapisane: poniedziałek, 24 października 2011, 16:07
przez Jostein
To oryginalny produkt Italeri, czy jakowyś przepak?

Re: Hurricane Mk I 1/48 Italeri

PostNapisane: poniedziałek, 24 października 2011, 17:03
przez Jacek Bzunek
Jostein napisał(a):To oryginalny produkt Italeri, czy jakowyś przepak?

100% Italeri

Re: Hurricane Mk I 1/48 Italeri

PostNapisane: środa, 26 października 2011, 20:05
przez zenon-król woźnych
Widziałem dziś na żywo-wygląda całkiem nieźle.

Re: Hurricane Mk I 1/48 Italeri

PostNapisane: piątek, 28 października 2011, 00:35
przez Jacek Bzunek

Re: Hurricane Mk I 1/48 Italeri

PostNapisane: poniedziałek, 31 października 2011, 19:49
przez Jacek Bzunek
Mam i nie zawaham się go (niedługo) użyć. Wszyscy zainteresowani widzieli już jak wyglądają ramki, mini-blaszka i eleganckie kalkomanie. Eleganckie niestety nie znaczy kolorystycznie poprawne-chyba że ktoś zdecyduje się na Ajrisza.
Z detali na pierwszy i drugi rzut oka roczarowuje tylko podłoga kabiny pilota, której odtworzenie jest wielkim nietaktem ponieważ brytyjskie myśliwce obywały sie bez podłóg.
O ile kadłub mniej więcej a w zasadzie więcej mniej leży w AJ-Pressowych planach to ze skrzydłem na łączeniu z kadłubem jest trochę gorzej.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Hasegawa jest niedostępna, podobnie jak przeciętny Ark model więc wyboru jak na razie nie ma.

Re: Hurricane Mk I 1/48 Italeri

PostNapisane: poniedziałek, 31 października 2011, 21:04
przez MIRO
Rzeczywiście, trochę tam szeroko. A ja idąc za Twoim przykładem sprawdziłem Hasegawę na tych samych planach. Skrzydła mają lepszy obrys, ale za to zbyt małą o ok.3-4 mm rozpiętość. Kadłub leży dość dobrze w planach, ale górna część okapotowania ma zbyt płaski przebieg. Ten ostatni fakt trochę mnie zdziwił, sięgnąłem więc do zdjęć. Zdjęcia pokazały, że to Hasegawa ma rację, a plany niestety idealne nie są.
A jak oceniasz płócienne pokrycie kadłuba w Italeri? Bo to właśnie, a nie kilka brakujących milimetrów, jest według mnie najpoważniejszym minusem japońskiej miniatury.

Re: Hurricane Mk I 1/48 Italeri

PostNapisane: poniedziałek, 31 października 2011, 21:21
przez Jacek Bzunek
MIRO napisał(a):A jak oceniasz płócienne pokrycie kadłuba w Italeri? Bo to właśnie, a nie kilka brakujących milimetrów, jest według mnie najpoważniejszym minusem japońskiej miniatury.

Bardzo ok z wyjątkiem tylnej górnej części (mniej więcej pomiędzy kokardą a serialem), która jest gładka jak psie... pupa noworodka. Trzeba będzie spojrzeć czy tak było w rzeczywistości, jeśli nie to pół godziny z pilnikiem powinno załawić sprawę. A ha, kadłub w rzucie z góry metodą "na oko Mk.I" wygląda poprawnie.
Ogólnie model pomimo wszyskich niedoskonałości podoba się.
Trzeba też zwrócić uwagę na bardzo atrakcyjny dobór malowań
-RAF z grudnia 1940 ze spodem Sky-Black,
-242 sqn co prawda nie Badera,
-151 sqn American Eagles,
-303 sqn niejakiego Urbanoviocza,
-jasnoniebieski maltańczyk z usterzeniem pionowym DE/MS czyli ponownie doprowadzony do roli myśliwca PR Mk.I,
-małobojowy ale bajecznie kolorowo oznakowany Ajrisz.