Strona 2 z 9

Re: [1:48] Lotnicze nowości i zapowiedzi rynkowe

PostNapisane: czwartek, 29 listopada 2018, 21:35
przez MIRO
Obmacałem swojego Tempesta. W sumie to mam mieszane uczucia. Tak jak pisał Kuba raz jest pięknie, a raz dziwnie.
Wypukłe nity mnie akurat się podobają. Krawędzie natarcia są podobne do Fw 190, to raczej tylko złudzenie, które znika po pryśnięciu surfacerem. Klapy, tu zgoda z Atlisem, to "mniejsze zło". Szeroko otwierałem oczy przyglądając się dziurkom na rakiety. Ktoś dał d..y po całości! Przecież od wewnątrz skrzydeł są zaznaczone otwory do nawiercenia. Po cholerę to? A! I u mnie też są wklęsłe i wypukłe.
Co na koniec? Bf 109 mam stado, Fw 190 kilka i jeszcze kilka pewnie kupię. Ale Tempest to zostanie bez kolegi...

Re: [1:48] Lotnicze nowości i zapowiedzi rynkowe

PostNapisane: czwartek, 29 listopada 2018, 21:56
przez potez
MIRO napisał(a):Szeroko otwierałem oczy przyglądając się dziurkom na rakiety. Ktoś dał d..y po całości! Przecież od wewnątrz skrzydeł są zaznaczone otwory do nawiercenia. Po cholerę to? A! I u mnie też są wklęsłe i wypukłe.


Vl.Šulc napisał(a):Tak si to zatmelte, pokud si myslíte, že to tam nebylo.


Czegos jeszcze nie rozumiesz? :mrgreen:

Re: [1:48] Lotnicze nowości i zapowiedzi rynkowe

PostNapisane: czwartek, 29 listopada 2018, 23:20
przez Atlis
MIRO - wyluzuj. Te otwory na rakiety, tak jak i zamki na zbiorniki na ogół na skrzydłach Tempestów wszystkich wersji widoczne są, nawet kiedy rakiet i zbiorników nie ma.

Problem polega na tym, że nie ma tak do końca pewności, czy te otwory występowały na skrzydłach Mk.V Serii 1. Są tacy, którzy twierdzą że były, inni twierdzą, że nie było... Eksperten w temacie też na razie brak.

Lekko histeryczna odpowiedź Šulca, którą tutaj potez wrzucił pochodzi z dyskusji na MF i niestety niczego sensownego z niej na razie nie wyszło.

Jeśli ktoś z was ma dobre zdjęcia Tempestów Mk.V serii pierwszej, gdzie wyraźnie widać dolną cześć skrzydeł, to proszę zapodać.

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: piątek, 30 listopada 2018, 17:10
przez Kuba P.
A ja nie uniosłem presji i zabrałem się za montaż tego Pięknisia. I generalnie jest tak:

[1] Model jest naprawdę świetny i fajnie, że jest,
[2] Jak poprawią staranność wtrysków to 80% upierdliwości montażu zniknie
[3] Spasowanie w obrębie komór podwozia jest bardzo dobre, chociaż same komory dość skomplikowane.
[4] Kabina jest fajnie zdetalowana ale fotel lekko toporny. Warto zerknąć na brassina.
[5] Spasowanie w obrębie "mordy" czyli chłodnicy i nosa jest nieporównywalnie lepsze jak w Specialu 1:32
[6] Nity na osłonie silnika na jej wierzchu tak samo jak w większym Pięknisiu 1:32 i tu znikają.

Sam model jak się go tak złoży w miarę do kupy to wygląda fenomenalnie. Wielki, fajny samolot. Dużo detali i wodotrysków tylko trzeba bardzo ostrożnie "z głową" go kleić. Dla porównania Fw 190 jest o wiele, wiele staranniej zrobiony i klei się przyjemniej.

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: piątek, 30 listopada 2018, 17:14
przez Atlis
Poka zdjęcia.

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: piątek, 30 listopada 2018, 17:18
przez Kuba P.
Spróbuję coś wieczorem wrzucić.

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: piątek, 30 listopada 2018, 19:08
przez MarCo
Atlis napisał(a):Problem polega na tym, że nie ma tak do końca pewności, czy te otwory występowały na skrzydłach Mk.V Serii 1. Są tacy, którzy twierdzą że były, inni twierdzą, że nie było... Eksperten w temacie też na razie brak.


Marian sorki że się wp.lam - nie moja skala ale ponieważ interesuję się tym modelem w kontekście zmniejszenia go do 72 ...
Zastanawiam się skąd to błądzenie (na MF generalnie) we mgle. Nikt się nie zna na Tempeście, ale masowo się ludzie wypowiadają?

Wystarczy mieć (poczytać) książki i żadnej tajemnicy nie ma. I sądzę, że ci co twierdzą "na tak", to tych książek (na końcu podaję których) w ręce nie nie mieli.
Tymczasem sprawa jest banalnie prosta:

1. Zbiorniki.
MkV srs1 to pierwsze 100 maszyn produkowane od połowy 1943r, które NIE miały instalacji (dla jasności: ta instalacja była_skomplikowana i składała się nie tylko z przewodów elektrycznych, przewodów hyraulicznych, pomp i zaworów ale też całej instalacji uszczelniającej oraz ciśnieniowej (pompy paliwa były na dużej wysokości dodatkowo hermetyzowane) dla zbiorników podwieszanych pod skrzydłami.
Instalacja została wprowadzona fabrycznie od MkV srs2 i nie była domontowana do MkV srs1.
Jedyne zdjęcia srs1 ze zbiornikami to drugi (JN730) seryjny egzemplarz z instalacją próbną i z prób certyfikjących.

2. Rakiety.
MkV srs1 NIE posiadały gniazd do rakiet. MkV srs2 fabrycznie też ich nie posiadały.
Próby z rakietami (oraz innymi podwieszeniami przeznaczonymi dla Typhoona - bomby itd) zaczęły się w połowie 1944 (w A&AEE), dopiero w lutym 1945 samolot został dopuszczony do stosowania rakiet i zostały one wprowadzone.
Pierwszy FABRYCZNY wariant przystosowany do atakowania ziemi czyli z fabrycznymi podwieszeniami dla bomb i rakiet to późny powojenny MkII srs2.
Z podwieszeniami bomb i rakiet jest inaczej: systematycznie je wprowadzano podczas służby. I znowu: taka instalacja również była skomplikowana i obejmowała wzmocnienia konstrukcji plus okablowanie z przełacznikami i przekaźnikami. Te instalacje były montowane od MkV srs2 w MTU ale na większości z nich już po wojnie. Nie ma problemu ze znalezieniem zdjęć "rakietowych" MkV srs2 z okupacji niemiec w 1947, natomiast z walk to jak to się mówi: wiele powodzenia życzę.
Nie wspominam nawet o drobnych różnicach w Tempestach MkV srs3 i srs4.

Wszystkie te dziurki co widać pod skrzydłami w muzeach to albo seryjne albo modyfikowane instalacje po wojnie.
I ja myslę że ta komedia z "cyckami pod rakiety" jest trochę na rękę Eduardowi bo zasadnicze pytania powinny być inne:
- czy kadłub ma konstrukcję blach na zakładkę? Eduard pięknie to potrafi zrobić (patrz Hellcat - tam te zakładki na ogonie idą "w pionie" a na Tempeście są "w poziomie", górne pasy blachy zakładają się na dolne) a jakoś tego tu nie widzę. To krok wstecz raczej.
- czekam aż ktoś pokaże zdjecia gdzie widać wypukłe nity na kadłubie i porówna z tym co zrobił Eduard. Mogą się przestać podobać...

Już tego Szulcowi nie piszę. Po ostatnim wytknięciu (podstawowych) błędów na Fw-190 tez mnie poczęstował tym tekstem "oj, jak ci się tak bardzo nie podoba, to se zaszpachluj" więc uznałem ze nie ma sensu.

a książki obczajcie takie:
Crowood - Hawker Typhoon, Tempest & Sea Fury - Kev Darling
Darlyple & Verdun - Hawker Tempest - Tony Buttler

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: piątek, 30 listopada 2018, 19:31
przez Atlis
Marek, dzięki wielkie za informacje.

Zasadniczo książka Crowooda temat wyjaśniła (dla mnie) już wczoraj.

Obrazek

Obrazek

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: piątek, 30 listopada 2018, 21:17
przez macias13_84
Zatem Tempest nie jest taką zdradą jak na początku można było przypuszczać, punkty mocowania pod rakiety są ok, o ile są wklęsłe natomiast punkty mocowania pod zbiorniki pozostają do wyszpachlowania.

Obrazek

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: piątek, 30 listopada 2018, 21:19
przez Atlis
Zdradą jest zdaję się jedno i drugie, bo te skrzydło jest z późnego Tempesta.

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: sobota, 1 grudnia 2018, 15:46
przez Jurek Greinert
Jeszcze mam pytanie odnośnie górnego płata. Jak miałem ramki pokazowe w rękach to nie byłem pewien. Nie zapada się czasem nad komorami podwozia? Jest inna faktura i ciężko to bez malowania ocenić

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: sobota, 1 grudnia 2018, 16:13
przez Kuba P.
Nie, jest ok przynajmniej przed malowaniem nie widać nic złego. Natomiast grubość spodu skrzydła w miejscu wklejania w klapy jest zbyt duża i jest schodek.

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: sobota, 1 grudnia 2018, 16:34
przez iras67
Na razie to jedyną poważną wadą tego zestawu jest podniesienie widełek cenowych dla nowych modeli Eduarda . Reszta to pierdoły dla "pisarzy in-boxowych". :mrgreen:

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: sobota, 1 grudnia 2018, 16:46
przez Atlis
Nie wiem, ja tam zapłaciłem 34 ojro z kołami i wydechami... nie narzekam.

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: sobota, 1 grudnia 2018, 16:48
przez iras67
Atlis napisał(a):Nie wiem, ja tam zapłaciłem 34 ojro z kołami i wydechami... nie narzekam.

I kupiłeś ładnie zapakowane ...próbne wtryski :-P