Strona 7 z 9

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: środa, 12 grudnia 2018, 23:55
przez Jacek Bzunek
Mecenas napisał(a):O ile sporo modeli Eduarda mi się podobało to ten Tempest wygląda jakby był dopychany kolanem i obcinany na brzegach byle tylko wyjść na rynek jak najszybciej.

Z jednej strony bajeranckie wypukle nity, paplanina o skomplikowanych goleniach podwozia a z drugiej debilne klapy i otwór hańby w chłodnicy.

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: czwartek, 13 grudnia 2018, 00:43
przez potez
Mecenas napisał(a):O ile sporo modeli Eduarda mi się podobało to ten Tempest wygląda jakby był dopychany kolanem i obcinany na brzegach byle tylko wyjść na rynek jak najszybciej. Na szczęście to nie moja bajka...

raczej mieli potężne opóźnienie i puścili, żeby wreszcie coś było tyle lat szulc pokazywał rendery ;o) . W sumie poza fokami i meśkami to wszystkie ich modele od kilku lat zaliczaja potężne opóźnienia i duże problemy. Pamięta ktoś jaja z migiem 15 w 72? :)

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: czwartek, 13 grudnia 2018, 00:58
przez Jacek Bzunek
potez napisał(a):Pamięta ktoś jaja z migiem 15 w 72? :)

Pamiętam obiecywanego F-4E w 1/48 co miał wyjść po Mig-21, pamiętam obiecywanego Spita IX w 1/32 że o Spicie PR.XI w 1/48, co go Władimir Szulcowicz wymieniał jednym tchem z IX/VIII/XVI, nie wspomnę.

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: czwartek, 13 grudnia 2018, 01:29
przez potez
A co za problem spita pr zrobić? Poza dorobieniem bródki, reszta to kwadrans dwa... w sumie to leży i kusi ale jakos nie pasuje do konkursu to nie mam motywacji. Moze jakiego heinkla rumunskiego albo reggiane węgierskiego zrobić?

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: czwartek, 13 grudnia 2018, 08:06
przez Seweryn
Jacek Bzunek napisał(a):
potez napisał(a):Pamięta ktoś jaja z migiem 15 w 72? :)

Władimir Szulcowicz

Słabe to jest...
potez napisał(a):A co za problem spita pr zrobić? Poza dorobieniem bródki, reszta to kwadrans dwa... w sumie to leży i kusi ale jakos nie pasuje do konkursu to nie mam motywacji. Moze jakiego heinkla rumunskiego albo reggiane węgierskiego zrobić?

Jak widać jest, panowie modelarze muszą dostać gotowe, potem pie.rdolenia na 10 stron, że nitów brakuje itd.

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: czwartek, 13 grudnia 2018, 09:06
przez Kuba P.
Seweryn napisał(a):Jak widać jest, panowie modelarze muszą dostać gotowe, potem pie.rdolenia na 10 stron, że nitów brakuje itd.


No i Kolega Seweryn osłabiony treścią i znudzony formą wcześniejszej "dyskusji" postanowił dać współmodelarzom o niższym stopniu rozwoju motywacyjnego klapsa na dziąsło i zagonić do roboty :lol:

potez napisał(a):A co za problem spita pr zrobić? Poza dorobieniem bródki, reszta to kwadrans dwa... w sumie to leży i kusi ale jakos nie pasuje do konkursu to nie mam motywacji.


Bardziej dwa kwadranse, bo warto sobie dociąć oryginalny wlot Edka żeby pasował do kupnej brody, potem chwila na plastykę skrzydeł i te osłony kabiny trzeba gdzieś po świecie kupować bo nima Panie ale tak zasadniczo to mniej z PR XI roboty jak z Tempestem z pudła :lol:

Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: czwartek, 13 grudnia 2018, 10:03
przez Arcturus
potez napisał(a):...reggiane węgierskiego zrobić?

Zrobić!

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: czwartek, 13 grudnia 2018, 12:48
przez MarCo
JPRDL. Naprawdę nie chce wam się poczytać o tym samolocie? Jakaś kolejna hucpa (tym razem: ) na Eduarda czy co?
Przecież to nie jest wiedza tajemna jak było toto zbudowane, jak działało, jak się zmieniało w trakcie służby. Tylko jak zwykle zamiast poczytać coś mądrego wolicie tu siedzieć, zadawać sobie nawzajem pytania i wymieniać uprzejmości. Modele poklejcie, pokażcie coś fajnego na forum zamiast narzekać. A jak już chcecie coś mądrego napisać to kilka sekund guglania nie wystarcza.

Jacek Bzunek napisał(a):Zdrada po zmierzchu! Wieloczęściowe klapy Tempesta nie są już jego największym problemem. Każde dziecko w UK wie że najważniejszą częścią Tempesta (i Typhoona) jest jego ryj.
Edek (#zdravimpaneszulce) ozdobił tempestowy ryj dziurą.
[...]
Kilka sekund googlania pokazuje pominiętą przez Edka osłonę/kierownicę powietrza.

Kuba P. napisał(a):Czytasz w myślach. Co to ma być?

Seweryn napisał(a):Kabaret :)

HK1885 napisał(a):I to dobry. :mrgreen:


No więc nie. To żaden kabaret, a chłodnica jest prawidłowa dla wszystkich serii Tempesta Mk.V. Standardowa chłodnica wyglądała tak, jak to dał Eduard. Owszem, brakuje jej tej - opcjonalnej - części ale jej pominięcie nie jest błędem. Można ewentualnie ubolewać, że Eduard nie dał pełnej opcji i możliwości wyboru (z biegiem działań coraz częściej używanego) wariantu. Zdaje się, że mści się pośpiech i zwyczajnie zapomnieli o tym.

Kuba P. napisał(a):Na ile gotowiec pod Typhoona Hasegawy przypasuje do Tempesta Eduarda...

Teoretycznie średnicą powinien, bo Tempest Mk.V latał z silnikiem (Sabre II) i chłodnicą Typhoona. Inne wersje Tempesta już nie.

Kuba P. napisał(a):Czy ta chłodnica to przepadkiem nie jest z Typhoona z RAF Museum Hendon?

Jest to atrapa chłodnicy zamontowana na muzealnym Typhoon w Hendon. Zrobiona całkiem zgrabnie dla kogoś kto nie zna samolotu - zdaje się z kratek na pomosty. Tak jak wiele innych elementów, m. in. śmigło nie jest od Typhoona.

Atlis napisał(a):Dramatyzujecie bo ktoś wkleił zdjęcia wysokich lotów. Pierścienie na głodnicy są.

I dziura raczej ma być bez niczego w środku, bo to dolot powietrza, więc co ma w niej być?

To co wrzucił potez, to inny rodzaj chłodnicy.


Prawie tak. Dziura bez niczego istotnie jest poprawna. Nie widzę, co wrzucił Potez, ale to co wrzucił Jacek to -nie- jest inny rodzaj chłodnicy. Jest ta sama tylko ma domontowany support filtra.

To może trochę wiedzy ogólnej: chłodnica była kombinowana i obsługiwała dwa obiegi. Kolista w środku - ta cofnięta - to chłodnica oleju. Ta bardziej do przodu ją otaczająca to chłodnica glikolu/wody. Dziura w samym środku to wlot powietrza do gażnika. W zależności od potrzeb montowano na tym wlocie fitr powietrza, który wymagał stelażu. I to co wam się tak bardzo nie podoba jest właśnie tym ustrojstwem do fitra. Montowanym opcjonalnie na chłodnicy oleju, środkowy walec trzymał fitr, a zewnętrzny pierścień jest kierownicą strug, bo bez niego chłodnica oleju miałaby mniejszą sprawność - przepływ strug powietrza byłby przez środkowy walec odchylony (innymi słowy chłodnica oleju znalazła by się w cieniu aerodynamicznym).

Smaczkiem znanym z Typhoona jest tendencja Sabre do "kichania" i strzelania tym fitrem (lub plucia ogniem przez tą tubę) co potrafiło pokiereszować obsługę. Same dukty fitra miały kilka wariantów (otwarty z przodu, z drzwiczkami "kukułki", z drzwiczkami "połówki muszli", z kopułką z przodu i pierdyliard polowych modów) i nieraz stelaże do nich się różniły. Na to wszystko można było jeszcze w różnych konfiguracjach założyć siatkę bo śmigło podnosiło z ziemi śmieci i rzucało na chłodnicę.

Reasumując: jak widzisz na zdjęciu chłodnicę ze stelażem, to pod nim sama chłodnica jest dokładnie taka sama jak bez niego. Tylko obsługa jak już raz to "wam brakujące" zamontowała, to go nie ściągała - bez względu na to czy fitr był montowany, czy nie. Można przyjąć że z biegiem służby wszystkie maszyny i tak ten support miały domontowany, ale jego brak nie jest błędem. Nazwał bym to niedoróbką w modelu (pośpiech... nie pierwszy raz w Eduardzie).
A w ogóle to "znowu chłodnice".

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: czwartek, 13 grudnia 2018, 14:04
przez marco2607
MarCo napisał(a):Reasumując: jak widzisz na zdjęciu chłodnicę ze stelażem, to pod nim sama chłodnica jest dokładnie taka sama jak bez niego. Tylko obsługa jak już raz to "wam brakujące" zamontowała, to go nie ściągała - bez względu na to czy fitr był montowany, czy nie. Można przyjąć że z biegiem służby wszystkie maszyny i tak ten support miały domontowany, ale jego brak nie jest błędem. Nazwał bym to niedoróbką w modelu (pośpiech... nie pierwszy raz w Eduardzie).
A w ogóle to "znowu chłodnice".


Ja to widzę inaczej, to nie jest niedorobka, to jest wersja uproszczona. Nie zdziwię się jak za parę miesięcy eduard wyda
brassina z tą częścią. Oni tak mają , przykład 109 lub foki.

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: czwartek, 13 grudnia 2018, 15:50
przez Kuba P.
Dzięki Marek.

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: czwartek, 13 grudnia 2018, 15:52
przez MarCo
marco2607 napisał(a):Ja to widzę inaczej, to nie jest niedorobka, to jest wersja uproszczona. Nie zdziwię się jak za parę miesięcy eduard wyda
brassina z tą częścią. Oni tak mają , przykład 109 lub foki.

Bingo. Rzeczywiście mam dziwne przekonanie że to celowy zabieg był, ale moim zdaniem nadal dopuszczalny. Nie tak dawno na czeskim forum była pyskusja nt umyślnego upraszczania ich modeli, ale nic z tego nie wynikło - Eduard ma prawo tak zrobić a kupujący głosują za lub przeciw wydając kasę (lub nie) na te modele i dodatki... Prawo dżungli. Rynku znaczy.

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: piątek, 11 stycznia 2019, 01:00
przez Atlis
Paul Budzik lepi Tempesta:

https://youtu.be/aRZZykgNNaA

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: piątek, 11 stycznia 2019, 01:42
przez CzarekB
A co ma napisać jak dostał model za fryko ? Gdyby miał jakieś zastrzeżenia publicznie to by nie dostał niczego więcej.
Stare jak świat.

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: piątek, 11 stycznia 2019, 02:14
przez Jacek Bzunek
Atlis napisał(a):lepi

Oddaj mi 6 minut życia. Ja kombinuje jak zreanimować rozgotowane edkowe nity na kadłubie a Paul luzacko nie stresuje się brakiem kolorów.

Re: Hawker Tempest Mk.V Series 1, 1/48, Eduard

PostNapisane: piątek, 11 stycznia 2019, 02:58
przez Darek Trzeciak
Atlis napisał(a):Paul Budzik lepi Tempesta:


ale "cążki" ma zaj.ebiste ;o)