Modelarstwo z pasją

Kilka fotek nowego Tempesta Mk.V Edka.

Nie robiłem zdjęć całych ramek, tylko detale.

Wypraski są ze standardowego szaro-zielonego plastiku Edka. Model jest w całości ponitowany, nowością jest połączenie nitów wklęsłych ich wypukłych.





Już wspomniana kombinacja nitów:





W odróżnieniu od Special Hobby, Eduard nie pociął krawędź natarcia pod zastosowanie wlotów powietrza pod Mk.II i Mk.VI. Wycięte są natomiast segmenty z działkami (oba warianty znajdują się na wypraskach, Ci, którzy nie chcą czekać na przepak serii późnej mogą działać):







Kontrowersyjny element ramy kokpitu:



Ładny fotel z charakterystycznymi przeszyciami:



Pokrywy podwozia są bardzo ładne. Szkoda wypychaczy, są jednak schowane za dość szerokimi goleniami podwozia:









Podobno jak do tej pory najbardziej skoplikowana konstrukcja podwozia jaką Eduard robił:





Ciekawie rozwiązany ster kierunku:



No i te nieszczęsne kołpaki:



i dwa rodzaje śmigieł:



Wypraska z elementami przezroczystymi:



Kalki Cartograf i blaszki dodawane do Profipacku:



I ostatecznie zdjęcia wydechów bez otworów. Tempest, Bf-109, Spitfire. Podobno się nie dało.

Wygląda fajnie, ciekawe, jak będzie wyglądał złożony w całość i co ze "zdradą" w oszkleniu.
Ale zrobienie modelu zostawię już innym - trochę nie mój temat (nie Spitfire ).

Na zdjęciach elementy wyglądają znakomicie, melduj jak się klei.

Są już w Sieci dzienniki z budowy. Wygląda jak Tempest.

Etam, ja czekam na Twoje meldunki.

Aleksander napisał(a):Wygląda fajnie, ciekawe

Zostało już ustalone (z autorem fot) że o ile długie lufy do Series 1 prezentują się całkiem OK to obiecywany na luty Series 2 będzie miał dziury/wgłębienia bez nawet zarysu lufy. Hańba, zdrada i spisek o zmierzchu!

Poważnie...?

nawet airfix takich rzeczy nie robi

macias13_84 napisał(a):Poważnie...?

Kilka kwadransów i mocowań rakiet nie ma. Kilka kwartałów i dziur na mocowania zbiorników nie ma.


Foto zajumane z FB. Reszta
https://www.facebook.com/pg/ChmellScale ... tn__=-UC-R

Artur Rzepka napisał(a):nawet airfix takich rzeczy nie robi

Airfix słynie z pomijanie drobiazgów.

Hm, no to jeszcze jeden kwadrans żeby nieco zdmuchnąć uśmiechy tych, którzy podnieśli czeski garaż do rangi arcydzieł Pana Tamiya.
Oglądam wypraski Tempesta i kilka rzeczy nieco mnie zdziwiło. Te otwory na skrzydłach u mnie mają różną grubość a jeden...jest w ogóle wypukły. Taki kołek wystaje. Fajnie, nie trzeba szpachlować i szlifowanie w mniej niż ćwierć godziny ale osssochozi? Dalej wierzchy skrzydeł, polecam zobaczyć co się dzieje na krawędzi natarcia chociaż nie. Olejcie to. Zobaczcie klapy. Kto w listopadzie 2018 roku robi taki gruz ja się pytam? Linia łączenia leci centralnie w połowie klap i po spasowaniu zostaje rów do szpachlowania. A dookoła takie śliczne, nowoczesne, ultramodne nity. Och jak szkoda że to pójdzie w cholerę pod szpachlą.
Kadłub. Szacun. Nity dziurawe, nity wypukłe. Takie rzeczy tylko w garażu. Ale zaraz, czemu nity na spodzie mordy zanikają i czemu te kolce na kadłubie takie jakieś dominujące nad resztą? Nie wiem, nie znam się na aktualnej modzie, dziwne. Ale dobra, niech będzie. Śmigło - albo ja się nie znam albo łopaty mają przekrój wypukły po obu stronach. Zresztą tam przekrój, na każdej z nich w obu wersjach vrtula jest normalnie nadlewka jak za starych czasów artystów od wypustów z Prostejova. Rzut oka w lewo, prawo i do tyłu i te nadlewki są na innych elementach. Tak to robi też i Airfix! Czy na serio nie da się zamknąć szczelnie formy? Każdy element na ostrej krawędzi ma gdzieś tą błonkę. Ja wiem, że to się w piętnaście minut usuwa, ja wiem że lepszego nie ma. Ja to wszystko wiem tylko jakoś nie mogę skumać jak można było porównać model Tamki do modeli Edka i podpisać się pod zdaniem zrównującym wykonanie jednych i drugich? Zapomniałbym o elementach szklanych ale na szczęście je odłozyłem na bok i się przypomniały. Śliczne, płaskie szyby wiatrochronu mają nierówną grubość, osłona odsuwana robi efekt soczewki.

Ja wiem, że to wyżej jest złośliwe, przerysowane, jadowite i nie przystoi. Ja wiem, że jak się nie podoba to weź se inny Tempest. Ja wiem. Ja się tym modelem bardzo podjarałem bo jakoś lubię takie delikatne i wysmakowane w kształcie samoloty i Tempest wpisał się na szczyt tej listy ze 30 lat temu od kiedy moim sercem zawładnęła ta filigranowa sylwetka uchwycona w plastiku przez czarodziejów z Matchboxa. Patrzę sobie na te wypraski i mam takie czeskie wrażenie, że jest super ale tak nie do końca.
Znacie to: idziecie do praskiej knajpy i jest fajnie, doskonały Plzen w tradycyjnych okrągłych kufelkach ... ale w kiblu wisi kaloryfer żeberkowy model 1968. Nic to, podchodzi kelnerka prześlicznej urody, zgrabna ładnie ubrana...ale na nogach ma te okropne buty Shreki.
I taki jest ten Tempest. Super, ale taki super minus. Może kiedyś Tamka zrobi

Jacek Bzunek napisał(a):

macias13_84 napisał(a):Poważnie...?

Kilka kwadransów

Ta... kilka kwadransów tu i tam, to można i model "podscratchować". Tylko czy tak to powinno wyglądać?

No i jak widać współpraca, budząca obawy, z SpecialHobby przy Tempeście okazała się słabym pomysłem.

I to jeszcze Kuba nie zauważył jamy skurczowe na sterach wysokości.

Dziury na rakiety i zbiorniki są na moim egzemplarzu ok, wszystkie wklęsłe. Na zdjęciach Mk.V są widoczne, nie wiem, czy trzeba coś szpachlować.

Śmigło ma jak dla mnie profil w porządku, od przodu wypukły, z tyłu jest praktycznie płaski, poza miejscem mocowania. Ale może Kuba widzi coś innego.

Z klapami podjęli taką decyzję a nie inną. Cienka krawędź spływu albo szpachlowanie. Nie wiem, co jest z krawędzią natarcia na skrzydłach, u mnie wygląda normalnie.

Nity znikają tylko na chłodnicy, chciałbym zobaczyć model, na którym by tak nie było. Ale znikają, jest czarny punkt.

Ze względu na potrzebę szpachlowania, i tak będzie trzeba je dodziurkować.

Ja tam wolę dwa razy pociągnąć nitowadłem po nitach, które zniknęły niż nitować cały model. Ale co kto lubi. Fani Tamki takich dylematów mieć nie będą, bo nitów brak.

Jeśli nity wypukłe są dla kogoś zbyt wypukłe, polecam gąbki 3M, będą bardzo szybko mało wypukłe.

Ogólnie mam jednak wrażenie, że Edek cisnął Tempesta na rynek jak najszybciej i są na wypraskach niedoróbki, które są podobno nadal poprawiane. Trochę to lewe, ale cóż, nie oni pierwsi.

Tak czy siak, nadal uważam, że to piękny model.

BTW: Spit Tamki też nie jest bez wad, ale o tym w odpowiednim temacie dziś wieczorem.

PS: mamy temat o Tempeście, czemu zaśmiecać tutaj Kuba?

A tak trochę z innej beczki - lepie w 1/48 i 1/32 i Tempest jest w kręgu moich zainteresowań. Który z tych modeli lepiej się prezentuje w swojej skali? Z dyskusji wnioskuję że mają dużo wspólnego.
Ps. w 1/32 chodzi mi o model SH nie PC.

Oba się prezentują tak samo w swojej skali. Czyli lepszych nie ma.