Bf 110 1:32 Dragon

[Kuba P.]

Już mi się nie podoba!

[robmario]

Jest też recenzja na HS Brett'a Green'a:
http://www.hyperscale.com/2008/reviews/ ... ewbg_1.htm

[Kuba P.]

Z tego co już widać na zdjęciach model poziomem detali nie zachwyca. Wypakowany jest "bebechami" ale te są bardzo uproszczone i toporne.
Wystarczy popatrzeć na odlane w jednym kawałku MG 17 z jarzmami, MG-FF/m, wyposażenie kabiny, podwozie. W tej skali powierzchnie sterowe i klapy można spokojnie zrobić oddzielnie.
Detale w obrębie wnęk podwozia są gorsze jak w Eduardzie. Ogólnie model sprawia wrażenie dość topornego z nadmiernie przesadzoną łatwością składania.
Przypomina mi to mocno Heinkla 162 Revella w skali 1:32. Taka przerośnięta średnia "48". Jeśli to ma kosztować jeszcze ze 200 PLN (bo pewnie tyle wyjdzie przy zakupach we wschodnich sklepach internetowych) to szczerze mówiąc średnia atrakcja.

[Aleksander011]

Z drugiej strony, zestaw ma ładne wklęsłe linie i zamiast tysięcy" nitowych dziurek" jak w Trumpeterze i Dragonowym Mustangu
mamy coś w stylu "Hasegawy", a kto będzie chciał w nity się pobawić zawsze ma czyste wypraski do popisu.
Ja miałem kiedyś leciwą Beefke-110 C w 1:32 Revella i w porównaniu z tym Dragon to mercedes...
Uważam ,że model jest ok, zastanawia brak swastyk ..czyżby Crandall chciał zarobić na swoich kalkomaniach,
jedynie cena jest zbyt duża- 150 zł byłoby ok!!

[Kuba P.]

Coż, wklęsłe linie to standard we wszystkich skalach. To co Dragon zrobił z Mustangiem to była wyjątkowo niezwykła wariacja na temat powierzchni płatowca
Myślę, że w tej skali poziom dopracowania detali może być znacznie większy. Ten zestaw troszkę przypomina mi niektóre starsze Trumpetery. Taki dobry duży samolot do sklejania za to bardzo przeciętny model redukcyjny.

Pewnie, że jest to jakaś tam platforma wyjściowa do zabawy z waloryzacją i tak postrzegając dzieło Dragona wszystko jest OK. Tylko, że wydane kilka lat temu Zero Tamiya w 1:32 wygląda jak z zupełnie innej bajki. Czemu ten Messerschmitt taki nie mógł być?

[CzarekB]

Czolem.
Mialem sie nie odzywac, ale ...
Wszystkie te krytyczne uwagi po obejrzeniu kilku zdjec na internecie ? Moze by tak poczekac i wydac wyrok po prawdziwym ZOBACZENIU modelu ?
Czarek.

[Kuba P.]

Mialem sie nie odzywac, ale ...

Masz rację, powinienem zobaczyć model na żywo pisząc kompletną listę impresji. Tutaj moje zastrzeżenia odnoszą się do rzeczy które widać na zdjęciach ramek bez większego problemu. I to co widzę nie jest zachwycające.
Wiem, jak wyglądają detale w Bf 110 C i widzę co zrobił Dragon ;)
Nie sądzę, by na żywo elementom przybyło finezji, klapy oddzieliły się od płata, podobnie lotki i stery.

Ale generalnie masz rację, poczekajmy z opiniami aż model trafi na półki sklepowe.

[CzarekB]

Wiesz, ja tez bym chcial zeby ten model byl na poziomnie Zera Tamki w 1/32.
Niestety, Dragon to nie Tamiya ale wyobraz sobie ile by taki model teraz kosztowal ? Kogo by bylo na to stac ?
Mysle jednak, ze bedzie znacznie lepszy niz Mustang a na pewno o niebo lepszy niz stary Bf 110 Revella.
Taki juz ze mnie optymista :-)
Czarek.

[Aleksander011]

Taki juz ze mnie optymista :-)

ze mnie chyba też, choćby i dlatego ,że po klepaniu tych samych w kółko samolotów,przez producentów modeli
ktoś sobie przypomniał o takim Bf-110...może to dobry znak, może w końcu doczekamy się czegoś fajnego w 1:32
Tamyi? Zero tejże firmy mam i jak na razie to wszystko się do niego umywa!

[Gujos]

Trzeba wszędzie szukać plusów, sklejając Zero Tamiy miałem duży problem z cięciem plastiku (waloryzowaniem) - model był dziełem sztuki, do którego strach sie dotknąć.
Przy słabszych modelach nabieram więcej inicjatywy.
Pozdr

[CzarekB]

Czolem.
Wbrew samemu sobie jednak kupilem ten model.
Pierwsze ogledziny przez woreczki wypadly bardzo dobrze. Detale sa na poziomie XXI wieku, osobiscie podobaja mi sie bardzo, porownywanie do starszych modeli Trumpetera jest zdecydowanie nie na miejscu, powiem, ze moim zdaniem nawet nowe modele Trumpka ( Bearcat, Hellcat ) sa gorsze w detalu niz ten Dragon.
Jest tez i mankament, tak mocno reklamowane rury wydechowe sa jednak pelne, trzeba bedzie wiercic lub kupic zywiczne.
Dwa bardzo oklepane malowania, bardzo malo blaszek ( i dobrze ) plastik wyglada swietnie. Linie podzialu blach i detali sa w co najmniej trzech glebokosciach / szerokosciach, bardzo fajnie to wyglada. Kokpit wyglada dobrze, taj samo jak i podwozie.
Jesli ktos ma jakies konkretne pytania to prosze bardz, postaram sie odpowiedziec.
Pozdrawiam,
Czarek.

[Kuba P.]

Jesli ktos ma jakies konkretne pytania to prosze bardz, postaram sie odpowiedziec.

Ja, Czarku miałbym dużo pytań tylko nie chcę Cię skazywać na masakryczną pracę i fotografowanie detali - chciałbym zobaczyć jak to wszystko co zrobił Dragon wygląda od strony merytorycznej i na ile dokładnie odpowiada rzeczywistości. Bardzo chciałbym się mylić w moim wcześniejszym poście, ale mam mało na to nadziei.
No i ciekawe kiedy model pojawi się w Polsce...tak zabawnie zapytam

[CzarekB]

Kuba, jak masz konkretne pytania to pisz, postaram sie odpowiedziec / pokazac.
Na drugie pytanie nie znam odpowiedzi :=)
Czarek.

[Aleksander011]

Dwa bardzo oklepane malowania,

Nie wiem czy wiecie ,ale w projekcie Dragona maczał palce Jerry Crandall , no i pomyślał jak zarobić....
http://www.eagle-editions.com/decal117.htm
http://www.eagle-editions.com/decal118.htm
http://www.eagle-editions.com/decal119.htm

[Kuba P.]

Nie wiem czy wiecie ,ale w projekcie Dragona maczał palce Jerry Crandall , no i pomyślał jak zarobić....

Och, akurat nie sądzę, by Jerry Crandal lobbował na rzecz dennych malowań w zestawie
Poza tym to świetnie, że wydaje kalkomanie do 110 C/D oparte na bogatej kolekcji zdjęć, do jakich ma Pan Jerry dostęp. Widzę, że obejmuje to również skalę 1:48 co mnie cieszy.

Kuba, jak masz konkretne pytania to pisz, postaram sie odpowiedziec / pokazac.

[/quote]

Najbardziej interesuje mnie wyposażenie kabiny pilota i stanowisko strzelca oraz wyposażenie radiowe a także jak wykonane są silniki.
Jeśli zamierzasz model niedługo napocząć, będę zachwycony mogąc patrzeć jak te elementy wyjdą po zmontowaniu. Mimo sceptycznego podejścia jestem diablo ciekaw, jak to wszystko wygląda na żywca.