przez shivadog » środa, 9 marca 2011, 21:55
Hej,
jakoś tak się złożyło, że niespodziewanie stałem się dziś
posiadaczem tego modelu (D-3 z silnikami),
cóż mogę powiedzieć - w pudle totalny odjazd!
Kuba, ponawiam prośbę, pokaż proszę jak on tam u Ciebie wygląda na dzień dzisiejszy.