Eduard - nowy Bf 109 G-6

Re: Eduard - nowy Bf 109 G-6

Postprzez Georg01 » środa, 30 kwietnia 2014, 17:46

karolkonw napisał(a):Raczej nauczyli sie że w modelarstwie obowiązuje te same zasady co wszędzie - haype na kilka tygodni przed premierą, poprawianie błędów przed samym realesem wcale bym się nie zdziwł gdyby te poprawki nie były przygotowane wczesniej:)
dobry marketing


Spiskowa teoria Eduarda :mrgreen: Nie, nie. Projektanci Eduarda to dyletanci. Amatorzy inaczej mówiąc. Temat Bf 109 jest dla nich cokolwiek egzotyczny. Na przykład pan Frekl, projektant kalek do Gustawa, raczył był nie zauważyć, że w pudle nie ma wersji Erla, a dał kalki do 2 malowań Erla. Liczba drobnych detali źle odwzorowanych jeszcze miesiąc temu i na szybko poprawianych wskazuje, że lekcja Emila podziałała. Przy Emilu nie zrobiono publicznego linczu wyprasek przed premierą i to był błąd.
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 13:03

Reklama

Re: Eduard - nowy Bf 109 G-6

Postprzez sq9ans » środa, 30 kwietnia 2014, 19:18

45Tomi napisał(a):Co do Koprziwnicy - ponoć Edka nie będzie...


Można wiedzieć skąd ta informacja?
sq9ans
 
Posty: 399
Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2008, 11:16

Re: Eduard - nowy Bf 109 G-6

Postprzez Kuba P. » środa, 30 kwietnia 2014, 19:42

FranekS napisał(a):a nie widziałem takiego kuriozum na żadnym oryginalnym Gustawie. W tym krytycznym punkcie owiewka powinna być obszerniejsza, właśnie po to by uniknąć takiego bąbelka kryjącego okucie mocowania płata do kadłuba.


No więc własnie. Dziwi mnie aktualna akcja z wskazywaniem kształtu tego elementu na ex-Buhonie.
W oryginalnym 109 G okrycie łączenia skrzydła z kadłubem powinno mieć taki kształt:

Obrazek
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Eduard - nowy Bf 109 G-6

Postprzez Georg01 » środa, 30 kwietnia 2014, 21:13

Nie jest źle. Trochę szpachli powinno załatwić sprawę przejścia skrzydło-kadłub. W wersji Royal na pewno dodadzą tubkę ze szpachlówką, żeby to wyprofilować :mrgreen: W Royalu ma być 16 wersji możliwych do wykonania. Oprócz wersji z Erla rzecz jasna :mrgreen:
Jak patrzę na instrukcję montażu i części na ramkach to widzę osłonę kabiny Erla i wysoki statecznik, dużo części do G-2/4 i tylko brak części do typowego G-6 Erla. Zostawili jednak furtkę dla Quickboosta - 3 części.
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 13:03

Re: Eduard - nowy Bf 109 G-6

Postprzez karolkonw » środa, 30 kwietnia 2014, 22:20

z punktu widzenia amatora to na obrazkach aż się chce to lepić:)
Żołnierze zziębnięci cześc ich pamięci
karolkonw
 
Posty: 1091
Dołączył(a): środa, 23 lutego 2011, 09:38

Re: Eduard - nowy Bf 109 G-6

Postprzez Georg01 » czwartek, 1 maja 2014, 17:51

Georg01 napisał(a):[ Na przykład pan Frekl, projektant kalek do Gustawa, raczył był nie zauważyć, że w pudle nie ma wersji Erla, a dał kalki do 2 malowań Erla.


Pan Ferkl (nie Frekl jak błędnie napisałem wcześniej) odpowiedział mi i Frankowi na stronie Eduarda i odpowiedź jest sensowna - nie można założyć, że WSZYSTKIE G-6 Erla miały osłonę typu G-5. Eduard wykorzystał więc lukę w wiedzy na ten temat i założył, że te akurat ładne i znane malowania nie miały osłon Erla, chociaż były wyprodukowane w Erla. Trochę pokrętne, ale trudno zanegować bez szczegółowej analizy zdjęć samolotów Bartelsa i Schillinga (dodam, że dla obu maszyn nie ma zdjęć prawej strony osłony silnika co by wyjaśniało sprawę jednoznacznie)
Powiem tak - ja nie widziałem G-6 Erla mającego inną osłonę niż typu G-5. Pewnie Kuba ma tu temat lepiej rozeznany, ale ciekawy jestem, czy jest fotka (fotki) G-6 produkcji Erla z osłonami takimi jak w Regensburgu.
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 13:03

Re: Eduard - nowy Bf 109 G-6

Postprzez FranekS » czwartek, 1 maja 2014, 19:39

Ja się z Schillingiem nie wychylałem, bo werknummer u edka jak i mojej (trochę przeterminowanej ) biblii (Prien &Rodeike ) jest 440 141 czyli jakby WNF. Ale z nienajlepszej fotki dedukuję rynienki jak dla ERLA. Może to błąd? 410....i by pasowało...
Kubo, klaruj!
Z innej paki: osłony jako część zamienna powinny podchodzić do maszyn od różnych producentów. Fiński G-6 167 271 prod. Mtt Reg. ma osłony produkcji Erla z usuniętym bąbelkiem kompresora i elegancką łatką. Bez względu na to kiedy doszło do zmiany, widać że to możliwe.

Pozdrawiam
FranekS
Avatar użytkownika
FranekS
 
Posty: 205
Dołączył(a): wtorek, 29 maja 2012, 17:07
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Eduard - nowy Bf 109 G-6

Postprzez Georg01 » czwartek, 1 maja 2014, 21:27

FranekS napisał(a):Ja się z Schillingiem nie wychylałem, bo werknummer u edka jak i mojej (trochę przeterminowanej ) biblii (Prien &Rodeike ) jest 440 141 czyli jakby WNF. Ale z nienajlepszej fotki dedukuję rynienki jak dla ERLA. Może to błąd? 410....i by pasowało...


Malowanie to ewidentna Erla. Brak wlocika u dołu wiatrochronu to ewidentna Erla. Rynienki - tu nie widać za dobrze, ale stawiam na Erla.
Według mnie Prien się myli. 440 141 utracono 20.02.1944 i była to żółta 1 i leciał na niej Schilling. Zdjęcie tej opisywanej tu żółtej jedynki zrobiono w lutym 1944. Prien dodał 2+2 i wyszło 22. Uważam, że ten samolot utracono przed 20.02.1944, ale również w lutym, a jego następcą był 440 141, utracony 20.02.1944.
Na zdjęciu Werk Nummer jest zamalowany kamuflażem. Dla mnie to Erla.
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 13:03

Re: Eduard - nowy Bf 109 G-6

Postprzez FranekS » piątek, 2 maja 2014, 00:52

No i jesteśmy w domu...
A tak z offu: złośliwie sobie przypomniałem, nawiązując luźno do tematu malowań i oznakowań:
Długą chwilę (ze trzy miesiące) przed premierą edkowego Spitfire pytałem czy by tak nie raczyli (a to by było po raz pierwszy w historii ) uwzględnić różnic w opisach eksploatacyjnych między samolotami z macierzystego Supermarine a tymi z Castle Bromwich. Ot chociażby cztery literki zamiast trzech na górze steru kierunku. Dla jakiegoś wyróżnienia. Żeby nie tylko to nieśmiertelne "SAL". Dowiedziałem się że nie przewidują takiej opcji bo "w swoim portfolio malowań do Spitfire mają tylko maszyny z Supermarine". Te na których wrócili do domu w szczególności. :P
FranekS
Avatar użytkownika
FranekS
 
Posty: 205
Dołączył(a): wtorek, 29 maja 2012, 17:07
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Eduard - nowy Bf 109 G-6

Postprzez Georg01 » piątek, 2 maja 2014, 08:47

Brak wiedzy to żaden wstyd, także dla Eduarda. Po prostu jest okazja, żeby wiedzę pogłębić i zrobić naprawdę dobry, profesjonalnie opracowany model. Postawa "nie bo nie" wynika moim zdaniem z kompleksów niewiedzy w pewnych zakresach, a chętnych wolontariuszy do pomocy jak Kuba czy Ty traktują z góry.
Z drugiej strony Eduard to grupka radosnych entuzjastów, patrzących na swoją robotę pół żartem pół serio. Ja i tak się cieszę, że Gustaw zapowiada się na bardzo dobry zestaw bazowy dla wersji od F do K. Pewne mankamenty są możliwe do usunięcia w przypadku tej firmy, co działa na plus. Mnogość pudełek, kalek, blach, resinów, brassinów i czego tam jeszcze zapowiada bardzo dobre czasy dla lubiących Gustawy. To naprawdę uczta dla nas i z tego się cieszmy, bo druga taka się już chyba nie wydarzy.

Żal mi jednego. Żal Emila w 1/48. Temu już nic nie pomoże i nadziei dla niego nie ma. Pozostanie za długi, ze slotami do wiecznej korekty i z beulami pod silnikiem z innej bajki. Cześć jego pamięci :mrgreen:
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 13:03

Re: Eduard - nowy Bf 109 G-6

Postprzez Aleksander » piątek, 2 maja 2014, 09:43

Georg01 napisał(a): Mnogość pudełek, kalek, blach, resinów, brassinów i czego tam jeszcze zapowiada bardzo dobre czasy dla lubiących Gustawy. To naprawdę uczta dla nas i z tego się cieszmy, bo druga taka się już chyba nie wydarzy.

No i właśnie mam wrażeniem, że niedokładność modelu wynika nie do końca z niewiedzy, a raczej z powodów marketingowych - ze stworzenia "pseudo-niszy" dla tych wszystkich blach i żywic, które każdy szanujący się modelarz, chcący wykonać prawidłowy model, będzie zmuszony kupić, bo prosto z pudła można zrobić jedynie karykaturę "Gustawa". Z jednej strony to fajnie, że mamy jak skorygować błędy zestawu - z drugiej - ilość zestawów korekcyjnych może świadczyć o tym, że ktoś chce nas - mówiąc kolokwialnie - "wydymać", odwalając model w pudełku, a namawiając na korektę z niezbyt tanich zestawów.
Oczywiście wybór należy do nas i nikt nas do kupowania tego całego "dobrodziejstwa" brassinów nie zmusza, ale jeżeli moje podejrzenia mają choć ziarno prawdy w sobie, to takie postępowanie nie jest do końca uczciwe wobec nas. Nie fajniej byłoby poczekać jeszcze chwilę dłużej, ale dostać model w pełni dopracowany (w końcu korekcje świadczą o tym, że się jednak da), a potraktować dodatki jako wisienki na torcie?
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Aleksander Górski
..."be yourself, no matter what they say"...
Avatar użytkownika
Aleksander

Animal Planet
 
Posty: 8035
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:14
Lokalizacja: "Miasto Meneli"

Re: Eduard - nowy Bf 109 G-6

Postprzez Kuba P. » piątek, 2 maja 2014, 10:10

Nie zabierałem wczoraj głosu w temacie z braku czasu, nie chciałem pisać byle czego bez sprawdzenia.
W każdym razie nic nie zburzy mojej radości z faktu ukazania się tego zestawu. Choćbym miał ryć i przerabiać te osłony silnika, dokładać bąbel nad kompresor i coś kombinować z oprofilowaniem nad sworzniem w dźwigarze - to jest 109, to jest Gustav i to jest pięknie zrobione. Gdyby to był jeszcze G-10 albo K-4 to mój zachwyt znalazłby się w zenicie ale i tak jest bosko.

Ad rem - mamy dwa samoloty - zółte 1 Oblt. Schillinga i Marga Ofw. Bartelsa.
Samolot Schillinga znam z jednego zdjęcia opublikowanego w ksiązce Prien/Rodeike oraz (w lepszej jakości) we wkładce kalkomanii Eagle Cals. Wytężając wzrok można dojrzeć zarys blach z typowymi dla Erla wąskimi wstawkami rynienek choć może to być równie dobrze złudzenie. Natomiast widać w miarę wyraźnie nieco inaczej - tj ukośnie wyprowadzone przejście osłony w rynienki - typowe dla Erla podczas gdy osłony wzoru Mtt. mają to przejście wyprowadzone pod kątem prostym.

Proszę, pokazuję różnice:

Obrazek
Osłony z Bf 109 G-6 163306 (czyli samolot fundacji Polskie Orły)
Obrazek
109 G-6 160756, NASM.

Obrazek
Samolot Bf 109 G-6 163824, chociaż produkcja Mtt z lata 1944 to jest to samolot naprawiany pod koniec grudnia 1944 i jego wygląd już nieco odbiega od oryginalnego. Ma m.in. właśnie osłony typu Erla, typowe.

Chodzi mi o wyprowadzenie blachy w miejscu, z którego wychodzą lufy MG 131. W Mtt to proste cięcie, Erla to bardziej ukośne, łagodne przejście. Mam nadzieję, że to widać.

Wracając do samolotu Ofw. Bartelsa - jest seria zdjęć zrobionych na lotnisku Kalamaki i jedno z nich przedstawia samolot z podniesioną lewą osłoną silnika. Zdjęcie może znów nie tak luksusowo ostre jak byśmy chcieli ale wydaje mi się, że widać zarys węższych wstawek z rynienkami (Erla) i ponownie, już bardziej wyraźnie widać te skośnie profilowane przejście osłon w kanały rynienek. Dla mnie znów Erla.

Georg01 napisał(a):Z drugiej strony Eduard to grupka radosnych entuzjastów, patrzących na swoją robotę pół żartem pół serio. Ja i tak się cieszę, że Gustaw zapowiada się na bardzo dobry zestaw bazowy dla wersji od F do K. Pewne mankamenty są możliwe do usunięcia w przypadku tej firmy, co działa na plus. Mnogość pudełek, kalek, blach, resinów, brassinów i czego tam jeszcze zapowiada bardzo dobre czasy dla lubiących Gustawy. To naprawdę uczta dla nas i z tego się cieszmy, bo druga taka się już chyba nie wydarzy.


Otóż to. Bardzo dobrze napisane. W ciągu ok 5 lat oferta pt. Messerschmitt 109 E-K została totalnie odświeżona. Pojawił się wspaniały model Zvezdy i teraz Eduard domyka temat nowymi G-6 i daje nam nadzieje na kolejne wersje a także kropkę nad i w postaci Avii S-199.
Patrząc jak szeroko pojechali ze 110 czy 190 to mam nadzieję nawet na dwuster, czy to oryginał G-12 czy Avię CS-199.
Dodatki jakie są w drodze też na swój sposób są nowością, chociazby zestaw z podwieszonymi 151/20e. Tego nie było!
Trochę marudziłem, ze Daimler nie ma dołu...ale chyba półdaimlera sobie też sprawię bo wygląda naprawdę super.

Mam jeszcze kilka(naście... :oops: ) zestawów Hasegawy i myślę, że wcale nie odejdą do lamusa. To nadal świetny 109 i można z niego wiele wycisnąć, tyle że większym nakładem środków. Model Eduarda będzie praktycznie do zrobienia prosto z pudła.
Z drugiej strony tak sobie myślę - jakby ogarnąć te osłony silnika i odlać skorygowaną wklejaną część to można łatwo przerobić je na wzór Erla. Doklejany bąbelek po prawej też nie stanowi problemu. Do tego jeszcze banalna przeróbka na dużą klapę w tylnej ścianie kabiny, dwa cięcia pod kadłubem i z Edka robimy w 3 minuty 109 G-8...
Franku - co o tym sądzisz? :)
Ostatnio edytowano piątek, 2 maja 2014, 10:19 przez Kuba P., łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Eduard - nowy Bf 109 G-6

Postprzez Kuba P. » piątek, 2 maja 2014, 10:17

Aleksander napisał(a):No i właśnie mam wrażeniem, że niedokładność modelu wynika nie do końca z niewiedzy, a raczej z powodów marketingowych - ze stworzenia "pseudo-niszy" dla tych wszystkich blach i żywic, które każdy szanujący się modelarz, chcący wykonać prawidłowy model, będzie zmuszony kupić, bo prosto z pudła można zrobić jedynie karykaturę "Gustawa". Z jednej strony to fajnie, że mamy jak skorygować błędy zestawu - z drugiej - ilość zestawów korekcyjnych może świadczyć o tym, że ktoś chce nas - mówiąc kolokwialnie - "wydymać", odwalając model w pudełku, a namawiając na korektę z niezbyt tanich zestawów.


Myślę, że problem leży w samym temacie. Ot niby taki prosty, znany do bólu 109 każdy powie. Wszędzie tylko 109 i 109. A gdzie Iskra itd itd.
A jak się przyjrzeć to wychodzi, że nawet takiego banalnego 109 G-6 można zrobić w kilkunastu różniących się wariacjach. Różne osłony silnika, różne koła, różne usterzenia (kilka typów!), ze cztery rodzaje osłon kabiny (samych Erlahaube i ich mocowań będzie ze trzy sztuki), trzy różne typy osłon silnika (nie licząc AS'ów), w kabinie ze trzy rodzaje osłon działka, dwa różne celowniki, dwa typy lotek... i tak dalej.
Producenci tego nie ogarniają bo niby skąd mają to wszystko wiedzieć a dwa - taki model nawet uwzględniając wszystkie znane wariacje i kombinacje będzie droższy, bardziej skomplikowany a dobrodziejstwo inwentarza doceni może 1% nabywców a jestem skłonny stwierdzić, że 0,1% (pięciu ludzi w Polsce).
Stąd idą nieco na skróty, robią kompromis między tanio i składalnie a dobrze a resztę zrzucają na modelarzy, którzy jak chcą to zawsze znajdą sposób by dobre ulepszyć.

:)
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Eduard - nowy Bf 109 G-6

Postprzez iras67 » piątek, 2 maja 2014, 10:31

Ja czekam na "takiego skopanego" P-51A od nich.
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2705
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Re: Eduard - nowy Bf 109 G-6

Postprzez Georg01 » piątek, 2 maja 2014, 11:44

Proszę Państwa - dostałem właśnie złą wiadomość od Eduarda.

Według wiedzy Pani Petry Solcovej (Eduard support) firma Eduard NIE WEŹMIE udziału w tej edycji imprezy w Koprivnicy. Nie przewidują również promocji i sprzedaży tego modelu w Koprivnicy jako Eduard. Model może się pojawić (pewnie w cenach "konikowych" - mój dopis) u prywatnych firm, które kupują regularnie u Eduarda.
Tyle Eduard i Pani Solcova.

No cóż Kuba - opowiesz nam pewnie za kilka dni jak wygląda i jak ładnie wygląda w pudełku nowy Gustaw :mrgreen:

Swoją drogą odpowiedź suportu Euduarda trochę dziwna - firma Eduard figuruje jako jeden ze sponsorów imprezy w Koprivnicy. Sam nie wiem co o tym sądzić...
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 13:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Messerschmitt

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości