Jarek Gurgul napisał(a):Bardzo oryginalne i rzeczywiście niszowe.
Czy brak cyferki przy 'E' ma oznaczać wielość wersji z jednego pudełka? E-1, E-2, E-3, E-4?...
Czy może ludzie z Airfixa zrobili jakąś hybrydę i sami nie wiedzą, co to za stwór?
Tak na dobrą sprawę, to Emile zewnętrznie aż tak bardzo się nie różniły w ramach kolejnych wersji. W zasadzie to tylko drobiazgi na skrzydłach dla E-1 i E-8 oraz E-3/4/7 no i osłona kabiny.
Różnice to silnik i uzbrojenie, a tego z wierzchu nie widać.
Chyba, żeby bawić się w ultraniszowe warianty fotorozpoznawcze E-5 i E-6 ale to też bazuje na typowym 109 E.
Ciekawe co to za nowy Emilek jest
Rocznica Bitwy o Anglie się zbliża i Bf 109 E będzie popularnym tematem.
Napisane: sobota, 6 marca 2010, 00:03
